reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2012

Pamka od czwartego miesiąca tzn w trakcie 4 a po czwartym znaczy ja skończy czwarty czyli od początku piątego.
Ja pierwszy posiłek wprowadziłam córce jak miała 3,5 miesiąca czyli była w 4 i robiłam to tak.
Zupka z marchewki i ziemiaczka z masełkiem-2 dni, dzień przerwy od zupki i w tym wolnym dniu jabłuszko,potem zupka ale zamiast masełka żółtko-2 dni, potem przerwa i kaszka,potem znowu zupka z mięskiem(cielęcinką gotowaną oddzielnie) 2 dni i jabłuszko z kaszką manną. Potem do zupki coraz więcej warzyw,po następnym tygodniu jednego dnia zupka a na podwieczorek jabłuszko. i nawet nie wiem kiedy zaczęła szybko wszystko wcinać.
Zupki jej gotowałam bo ze słoiczków nie lubiła, teraz też zamierzam tak wprowadzać.
Acha pierwsze 2 tyg robiłam zupki takie żadsze i dawałam z butelki a po 2 tyg już półpłynne i lyżeczką
 
reklama
Viola ja gdzieś czytałam że wprowadzając nowe pokarmy należy robić 3-dniowe przerwy tzn. dajesz zupkę (czy cokolwiek) i zanim podasz kolejną/inną rzecz to czekasz trzy dni na wypadek jakiegoś problemu bo wtedy od razu wiesz co szkodzi :tak:
 
Hej Dziewczyny - ja jak zaczęłam dawać Szymkowi nowe produkty to zaczęłam od marchewki i tak mu zasmakowała, że wtrząchnął cały słoiczek. No i tak jadł kilka dni marchewkę, potem jabłko spróbowałam, ale się krzywił, a potem zaczęłam już mieszać marchewkę z różnymi rzeczami, kaszki itd. Ale właśnie w odstępie kilku dni wprowadzałam nowości. Ale myślę, że jak dziecko nie miało jakiejś reakcji alergicznej na coś co mama jadła, to też chyba nie trzeba aż tak uważać.

A Monika po wczorajszym szczepieniu zachowuje się jakby nigdy nic, ani nie marudzi ani nie ma nawet stanu podgorączkowego. Wczoraj tylko marudziła trochę, machała nóżkami, więc tak jak pani doktor powiedziała, dałam jej Pedicetamol na noc. Spała do 2 a potem do 8 :D
 
Ostatnia edycja:
Witam po przerwie

Za dwa dni wyjezdza tesciowa- jest zywym dowodem na to ze mozna zapomniec jak sie opiekowac dzieckiem, mam na mysli podnoszenie, noszenie, przewijanie i uspokajanie..... kurcze myslalam ze jak ktos wychowal dwojke dzieci to wie jak sie z nimi obchodzic ale sie mylilam :-( Jedyne do co jej wychodzi to zabawa z mloda i spacerki reszte musialam robic sama.....


Wy tu juz o wprowadzaniu pokarmu piszecie a ja jeszcze o tym nie myslalam ale rzeczywiscie czas zaczac bo to juz 2 miesiace za nami :shocked2:

Za tydzien mamy pierwsza szczepionke i w ten sam dzien ja mam kontrole z kolanem. Kurcze rano bedzie Pe to mnie zawiezie do szpitala ale pozniej musi isc do pracy i bede musiala sama isc z mloda na szczepienie... :baffled: niby o jedenej kuli moge juz chodzic, to za tydzien moze juz nie bede potrzebowac zadnej ;-)

Aurelka byla dzis wazona i w koncu przekroczyla 4kg a dokladnie 4100g :-)


Cisza na forum, zapomnialam, ze to PL swieto! a u nas dzien jak co dzien........
 
Ostatnia edycja:
witam
esperanza
- mnie tez nic nie boli

mam pytanie do mam karmiacych butla - kiedy pojawia sie pierwsza miesiaczka?

u mnie pojawiła się 3 sierpnia , 2 dni po zakończeniu wydzielin popołogowych :szok: i trwa do dziś :szok::wściekła/y: na dodatek była mega intensywna , momentami zastanawiałam się nad użyciem podkładów poporodowych bo nie wyrabiałam z wymianą podpasek :no: 8 sierpnia byłam u ginki , zrobiła usg i stwierdziła , że to już jest końcówka i kazała brać hemorigen , jakby do dnia następnego nie zmniejszyła się intensywność miałam pojawić się u niej na kolejnej wizycie :tak: na szczęście tabsy pomogły :-) dziś to już takie malutkie plamienie jest :-)
dodam tylko ,że mój okres był zawsze mega regularny , 5 dni i mała intensywność :-) i mam nadzieje,że wróci do normy bo z tym co teraz było to masakra :tak:

esperanza - u mnie też nic nie boli :-) a sytuacji z kotem współczuje :-( biedaczek pewnie nie może odnaleźć się w sytuacji , ze mniejsza uwaga skupiona na nim jest :-(

sunshine - moja teściowa też dwójkę wychowała, z resztą moja mama też i również nie pamiętają co i jak :-) teściówka nosi tylko w rożku , bo inaczej się boi , a jak założy pampersa to za każdym razem z sika wszystko :-)
 
Ostatnia edycja:
Witam

Dzieki kobitki za odpowiedz w.s miesiaczki:tak: troszku sie martwie bo to juz 7tydz od porodu a tu malpy ani widu ani slychu:dry:. I nie to zebym myslala ze moze ciaza;-) ale czy poprostu wsio ok jest tym bardziej ze ja tu ginka pod reka nie mam:-(.


Co do nowych potraw to wedlug mnie jesli mowi sie od 4mies to znaczy ze maluszek musi miec ukonczone 4mies zycia:tak:. To tak jak z urodzinami na 1 roczek nie swietuje sie ich przeciez miesiac wczesniej;-)
 
Witam

Dzieki kobitki za odpowiedz w.s miesiaczki:tak: troszku sie martwie bo to juz 7tydz od porodu a tu malpy ani widu ani slychu:dry:. I nie to zebym myslala ze moze ciaza;-) ale czy poprostu wsio ok jest tym bardziej ze ja tu ginka pod reka nie mam:-(.


Co do nowych potraw to wedlug mnie jesli mowi sie od 4mies to znaczy ze maluszek musi miec ukonczone 4mies zycia:tak:. To tak jak z urodzinami na 1 roczek nie swietuje sie ich przeciez miesiac wczesniej;-)
też mi się tak wydaje:tak: Ja Kubie wprowadziłam słoiczki jak miał 5 miesięcy a był na mm. W Polsce mówią, że jak dziecko jest na mm to od 4 msc wprowadzać, w UK tak samo jak przy karmieniu piersią od 6 msc więc ja pośrodku to zrobiłam:-D teraz zamierzam podobnie z Wojtkiem.

A tak w ogóle to witam;-)
U nas dzisiaj okropna pogoda, pada cały czas więc siedzimy w domu.
Kuba jeszcze śpi a Wojtuś coś sobie nuci pod noskiem:-D
A mi nic się nie chce, tyle co obiad zrobiłam i pranie powiesiłam, noo jeszcze w szafie Wojtka zrobiłam porządek, kurcze ile rzeczy przegapiłam, szok. A już za małe, wyciągnełam większe i to wszystkie, żebym teraz o niczym nie zapomniała:-D
 
reklama
Do góry