reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2012

Buziak ten podklad jest jak mus/krem raczej gesty.

Blond dobrze wiedziec o tym pl podkladzie, jak bede w kraju to z checia wyprobuje.

Esperanza ja jeszcze nie trace wlosow. Az sie boje jak sie zacznie.
 
reklama
Buziak ja wiem ze drozsze sa wydajniejsze ...tyle ze uzywalam i toleriane i teraz ingrid i ani ja ani mama nie widzimy za bardzo roznicy...;-)innych nie polecam, ten jako ciekawostke bo sama nie wierzylam poki nie kupilam. w tej drogerii kobiety glownie ten podklad kupuja, nawet zapisy byly na niego hehe bo firma miala problem z produkcja, bo byla wstrzymana bo sie sadzili z lorealem ze im opakowania podrobili;)takze badziewia Ci nie polecam zeby nie bylo:p
a jak chcesz bogata game kolorystyczna to chyba nikt nie przeskoczy max factor performance:)))
 
munka - własnie vichy uzywałam kilka lat z tym ze dermablend, chciałam zmienic bo 15jest za jasna a 25 juz robi mi granice :baffled:
la rosche chyba kolorw ma wiecej co?miałam probke ale byłam a bardzo świecąca:dry:
...a revlon hmm ciekawe czy dostane probke ??? wie ktoras z Was jak tu z kolorystyka ???
niespodzianka - a ten Dream Matte Mousse ??? mowisz ze krył ok a jaka ma konsystencje? rzadki czy gesty?

przydałyby sie probki :sorry2:

nie wiem jak jest z kolorystyką, bo ja zawsze biorę jeden, płacę i wychodzę :-)
 
Ja mialam revlon colorstay, ten w sloiczku ale on nie mial pompki co mnie wkurzalo strasznie, kolorow bylo duzo ale mi nie podpasowal, za lekki dla mnie byl, ja wole geste i nie kryl za dobrze.no i zapach mnie draznil. ja w Naturze swoj kupowalam ,tam powinni miec probki do nich,tyle ze to juz 3 lata temu bylo, wiec moze one juz sa inne.
 
Ja chce i konsystencje i kolorystyke w jednym podkładzie a nie troche tego troche tego hehe :-D
Kurcze cos zeby ładnie krył, miał naturalne kolory i jeszcze nie spływał z twarzy zwłaszcza w lato n w samochodzie. Wiem ze wymagam:-D
Dla mnie cena ne gra roli (no moze bez przesady;-)) ale moze byc tani oby byłdobry a jak nie to moge i wiecej zapłacic oby efekt był taki jaki chce.
To co ten igrid warto mowsz wziac co jeszcze????

Dla mnie toleriane jest za lekki...

revlonem malowała mnie do slubu to byłam zadowolona, z tym ze to tez inaczej jak miałam nałozona baze nie? ;-)
 
Ja od kilku lat używan Vichy Normateint i jestem bardzo zadowolona. A latem, żeby sie tak nie "maskować" to kupuję taki krem Olay Complete z dodatkiem podkładu Maxfactor. Lekko matuje, nadaje koloryt i nawilża skórę.
 
reklama
Wczoraj wieczorem jak cały dzień zresztą miałam doła na maksa. Teraz też ale to już z powodów zupełnie innych - odwiedziliśmy dzisiaj z Szymkiem brata mojego Taty. Nie widziałam go od ponad roku bo się na nas obraził (ale nie wiemy o co). Ponieważ jest w moim życiu bardzo ważną osobą chciałam mu przedstawić Szymka. Owszem, wpuścił nas do domu (mieszka w Warszawie) bo się zapowiedzieliśmy, ale cała wizyta trwała niecałą godzinę, on siedział naburmuszony, tylko ciocia, moja chrzestna zresztą z nami rozmawiała. Kochana kobieta z niej, bardzo ciepła i wrażliwa. Zaprosiliśmy też ich na chrzest, ale odmówili. Ryczałam całą drogę do domu.
A wczoraj po przeczytaniu wpisu buziakto wyłam jak głupia z młodym na rękach. Już go więcej nie odłożyłam gdy płakał i tego nigdy nie zrobię. Poruszyły mnie te słowa (zresztą nie tylko mnie jak widać) i wzięłam sobie je mocno do serducha. Faktycznie od razu zmieniło się moje podejście do jego płaczu.
Buziak - OGROMNE DZIĘKI ZA TO!!!!!!!
Wieczorem w ramach "przeprosin" chciałam tak szybko Szymka nakarmić po kąpieli, że zapomniałam o uszczelce w butelce i podczas jedzenia część wylewała się na niego. Oczywiście zrobił się koszmarny krzyk, że nie wspomnę o zmianie ciuszków i przerwaniu karmienia..... czułam się koszmarnie, że znów go zawiodłam, że znów coś zrobiłam nie tak. Strsznie trudne to wszystko jest do ogarnięcia - nie fizycznie, ale psychicznie. Chyba siadam powoli.

Marzy mi się wyjście z domu samej, tak na kilka godzin chociaż. Pragnę odpocząć od wszystkich obowiązków domowych, od K......... może wtedy spojrzę na nasz związek zupełnie inaczej bo teraz nie widzę żadnej przyszłości.
 
Do góry