reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2012

reklama
hej u mnie też kompletne nic. gorąco jak w piekle. pojechalam do mamy na wioskę bo u mnie to upał zajebisty i nie ma co z tym moja kochaną dwulatką zrobić. a tu chociaż z babcią się pobawi.
zaczęłam łapać stresa przedporodowego, normalnie chcę żeby się już rozwiązało ale z drugiej strony boję się okropnie. od dzisaj jednak zmieniam nastawianie- spoko luz, będzie dobrze, poboli i przestanie i będzie Marysia z nami. kwestia tylko kiedy. mam nadzieje, że nie postanowiła zrobić prezentu tatusiowi. który ma urodziny 28 czerwca:-p
 
Hej dziewczęta :)

Widze ze te nierozpakowane coraz bardziej wkurwione a rozpakowanych prawie nie ma :)
My roztapiamy sie w upale, nusia jest fajna ale przytulanie podczas karmienia jest masakryczne przy tych upałach. Opracowałam pozycje pozwalające na karmienie bez przytulania :). U nas dzis kolejny dzień 32 stopni. Tylko mój kot wygląda na zadowolonego :)

Dzis na obiad ziemniaki z kwasnym mlekiem.... i ciasto z rabarbarem.

Aaaaaa moja przyjaciołka urodziła wczoraj w nocy :) bede miała towarzyszkę do spacerów :)
 
Hey Dziewczyny!
Ja też dalej nierozpakowana i już mi to działa na nerwy:/ moja lekarka idzie sobie na urlop więc nawet nie bede miała w niej wsparcia a moja Córka rośnie jakby miała podawane dożylnie drożdze! Straszą mnie CC :( a ja tak marzyłam o porodzie rodzinnym :( Myślicie że ta waga co jest podawana w czasie USG faktycznie odpowiada rzeczywistości? Wiem, że jest granica błędu ale w moim przypadku musiałaby być aż 1kg! :( jutro idę do szpitala na ktg, usg i zadecydują czy mnie podłączać do oksytocyny (w niedziele miałam badania to wyszło że moja szyjka jest dłuuuuuuga i zamknięta :( więc nawet nie wiem czy ta kroplówka mi coś da:() czy od razu będą mnie ciachać:( Sorrki, ze tylko o sobie ale tak się stresuje tym wszystkim że kosmos!
 
dziewczyny czy podajecie wit. K i D? Jak podajecie przy karmieniu cycem?? Bo my od jutra wprowadzamy (od 12 doby) i zastanawiam sie jak to niuni aplikowac.
 
ninuszka ja po odejściu wód miałam szyjkę na 2 cm i palec rozwarcia. Z tym, że palec rozwarcia to ja juz w kwietni miałam. I po oxy jak ruszyło to w 2 h urodziłam. A w sprawie USG - mówią ze +/- 500 g. Z tym ze u mojej kolezanki, na porodówce mówili ze dziecko waży 3200 a urodzil sie 4300 :) więc ponad kg. U mnie lekarka powiedziała 2800 i trafiła idealnie :)
 
ninuszka ja po odejściu wód miałam szyjkę na 2 cm i palec rozwarcia. Z tym, że palec rozwarcia to ja juz w kwietni miałam. I po oxy jak ruszyło to w 2 h urodziłam. A w sprawie USG - mówią ze +/- 500 g. Z tym ze u mojej kolezanki, na porodówce mówili ze dziecko waży 3200 a urodzil sie 4300 :) więc ponad kg. U mnie lekarka powiedziała 2800 i trafiła idealnie :)

Wolałabym opcję w dół;) z 4300 na 3200 ;)
Ja żadnego rozwarcia nie mam :( głucha cisza:( tak jakbym miała jeszcze z miesiąc w tej ciązy być:/ a Ola się tak rozpycha że mnie wszystko boli:/ aż mi się ryczeć chce:( mam dość! :(


Poszłabym na film "jak urodzić i nie zwariować" ale dopiero w piątek premiera:/
 
Ostatnia edycja:
reklama
Pozdrowienia ze szpitala. Jutro prawdopodobnie nas puszczą do domu. Zocha przekochana! Dziś trochę grymasiła, ale teraz spi. Ja poza obolałym tyłkiem i kroczem (trochę mnie zszyli ale nie bardzo) czuje sie ok. Niewyspana ale happy. Poród jest mega wysiłkiem i bólem,ale jak dają dziecko na brzuch to idzie zwariować ze szczęscia! jak zlapie chwile w domu to opisze wrazenia.

ps. Urodziłam dzieki olejkowi rycynowemu - ruch jelit wywołał skurcze i to bardzo szybkie:-):-) I ominęła mnie lewatywa.

Trzymam kciuki za kolejne przyszle mamuśki!!!
 
Do góry