reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2012

reklama
Delwer gratule, nic nie mowiac poszla i urodzila- ja tez tak chce. Kurde noooo

Kamila co masz za diete przy karmieniu? Tu mowia zeby jesc to co zwykle...to ja juz sama nie wiem
 
blond, delwer - GRATULACJE :-)​

Ale wam dobrze kobitki super ze wsio dobrze.
U nas po staremu czyli dwupak. Wszystko mnie drazni I wk....a. No ale coz trzeba to przezyc:-(. Noc tez koszmarna 6 razy siusiu do tego biodra juz mnie tak potwornie bola ze masakra:no: ja nie wiem jak juz spac:angry:. Jeszcze tylko 23dni.

A co do diety po porodzie to tu w szkocji nie ma zadnej diety:szok: jedza wszystko - pieczone, smazone, soldkie , kwasne, a najlepsze na sniadanie zaraz po porodzie zaserwowali na oddziale ich tradycyjna fasolke w sosie pomidorowym, cos jak nasza fasolka po bretonsku:szok: do tego jajko sadzone, takie male kielbaski pieczone I grzanki :szok: I one po czyms takim karmia piersia:szok::szok::szok:.​
 
Ostatnia edycja:
Kamila, no właśnie - napisz co jesz? I co pijasz?

Pije wode niegazowaną i herbatę, ale herbata musi być słaba i nie więcej niż 2 dziennie bo w przeciwnym razie dzidziuś będzie za bardzo pobudzony ( mój przykład z wczoraj, wypiłam z litr herbaty i pół nocy z głowy miałam:baffled: )
obiady to kurczak gotowany albo sosik jakiś z chudego mięsa, z ziemniakami i marchewką gotowaną lub buraczkami gotowanymi.
Nie polecam jeść sałaty :-D nakarmili mnie nią w szpitalu i mały kupe co 10 minut walił po niej:baffled:.
Żadnych owoców i warzyw świerzych nie ma mowy - gotowane jabłko polecam :-)
jem dużo sucharków :-) albo kanapeczki z chlebkiem razowym bądź pełnozianrnistym, z masełkiem i chudą wędlinką..
można pić też kompoty z jabłek , ale nie przedadzać z ilością. Ważne by przyjąć dziennie 2,5 l. płynów.
Ja jadłam również Activię z suszoną śliwką i jogurt naturalny - małemu nic po tym nie było więc chyba można.
hmm... kaszę manną na mleku też jadłam - na słodko i też było ok..
wczoraj zjadłam serek homogenizowany czekoladowy - wynikiem był problem ze zrobieniem kupki :baffled:
troche biedne to menu :baffled: nie wiem co tu wymyślać do jedzenia już..
rosół z makaronem można :-D ale pomidorowej już nie :baffled:
 
Muńka On juz mial dwie operacje na to kolano:tak: no i teraz czeka Go kolejna, wrócił już ze szpitala, kuleje dalej, zrobili prześwietlenie, i kazali zglosić się do lekarza, a On da skierowanie do ortopedy i pozniej prawdopodobnie operacja. Dali mu w szpitalu przeciwbólowe i jakoś daje radę, cholera zawsze coś i to teraz:wściekła/y:

delwer super, gratuluje:tak:

buziak współczuję opuchlizny, niech znika już
 
Pije wode niegazowaną i herbatę, ale herbata musi być słaba i nie więcej niż 2 dziennie bo w przeciwnym razie dzidziuś będzie za bardzo pobudzony ( mój przykład z wczoraj, wypiłam z litr herbaty i pół nocy z głowy miałam:baffled: )
obiady to kurczak gotowany albo sosik jakiś z chudego mięsa, z ziemniakami i marchewką gotowaną lub buraczkami gotowanymi.
Nie polecam jeść sałaty :-D nakarmili mnie nią w szpitalu i mały kupe co 10 minut walił po niej:baffled:.
Żadnych owoców i warzyw świerzych nie ma mowy - gotowane jabłko polecam :-)
jem dużo sucharków :-) albo kanapeczki z chlebkiem razowym bądź pełnozianrnistym, z masełkiem i chudą wędlinką..
można pić też kompoty z jabłek , ale nie przedadzać z ilością. Ważne by przyjąć dziennie 2,5 l. płynów.
Ja jadłam również Activię z suszoną śliwką i jogurt naturalny - małemu nic po tym nie było więc chyba można.
hmm... kaszę manną na mleku też jadłam - na słodko i też było ok..
wczoraj zjadłam serek homogenizowany czekoladowy - wynikiem był problem ze zrobieniem kupki :baffled:
troche biedne to menu :baffled: nie wiem co tu wymyślać do jedzenia już..
rosół z makaronem można :-D ale pomidorowej już nie :baffled:

Dear Lord! alez turnus odchudzający :) To może być dla mnie wielka szansa na zejście z XXL na XL :>
 
reklama
Kamila to ty za przeproszeniem masz super wypas. Moje 2 koleżanki:
1 - mogła jeśc tylko gotowanego kurczaka, ryz, ziemniaki i jogurt naturalny badz jagodowy.

2 - chleb, ziemniaki i sok jablkowy.

Po całej reszcie ich dzieciaki dostawały strasznych kolek.

Ale z pozytywnych przykładów co by siebie i innych mam nie dołować - reszta moich kolezanek je wszystko z tym zeby nie było smazone i oczywiście rzeczy najbardziej uczulające typu truskawki i pestkowe owoce odstawiły. Ale piwo - karmi jak najbardziej bo słód jeczmienny laktacje podobno pobudza, mięsko z grila, warzywa jak najbardziej.
Najlepsza byla jedna z kolezanek w zeszłym roku - spróbowała truskawek - jej mlodemu nic nie było - za to ona wysypki dostała :)
 
Do góry