reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2012

reklama
Delwer gratule, nic nie mowiac poszla i urodzila- ja tez tak chce. Kurde noooo

Kamila co masz za diete przy karmieniu? Tu mowia zeby jesc to co zwykle...to ja juz sama nie wiem
 
blond, delwer - GRATULACJE :-)​

Ale wam dobrze kobitki super ze wsio dobrze.
U nas po staremu czyli dwupak. Wszystko mnie drazni I wk....a. No ale coz trzeba to przezyc:-(. Noc tez koszmarna 6 razy siusiu do tego biodra juz mnie tak potwornie bola ze masakra:no: ja nie wiem jak juz spac:angry:. Jeszcze tylko 23dni.

A co do diety po porodzie to tu w szkocji nie ma zadnej diety:szok: jedza wszystko - pieczone, smazone, soldkie , kwasne, a najlepsze na sniadanie zaraz po porodzie zaserwowali na oddziale ich tradycyjna fasolke w sosie pomidorowym, cos jak nasza fasolka po bretonsku:szok: do tego jajko sadzone, takie male kielbaski pieczone I grzanki :szok: I one po czyms takim karmia piersia:szok::szok::szok:.​
 
Ostatnia edycja:
Kamila, no właśnie - napisz co jesz? I co pijasz?

Pije wode niegazowaną i herbatę, ale herbata musi być słaba i nie więcej niż 2 dziennie bo w przeciwnym razie dzidziuś będzie za bardzo pobudzony ( mój przykład z wczoraj, wypiłam z litr herbaty i pół nocy z głowy miałam:baffled: )
obiady to kurczak gotowany albo sosik jakiś z chudego mięsa, z ziemniakami i marchewką gotowaną lub buraczkami gotowanymi.
Nie polecam jeść sałaty :-D nakarmili mnie nią w szpitalu i mały kupe co 10 minut walił po niej:baffled:.
Żadnych owoców i warzyw świerzych nie ma mowy - gotowane jabłko polecam :-)
jem dużo sucharków :-) albo kanapeczki z chlebkiem razowym bądź pełnozianrnistym, z masełkiem i chudą wędlinką..
można pić też kompoty z jabłek , ale nie przedadzać z ilością. Ważne by przyjąć dziennie 2,5 l. płynów.
Ja jadłam również Activię z suszoną śliwką i jogurt naturalny - małemu nic po tym nie było więc chyba można.
hmm... kaszę manną na mleku też jadłam - na słodko i też było ok..
wczoraj zjadłam serek homogenizowany czekoladowy - wynikiem był problem ze zrobieniem kupki :baffled:
troche biedne to menu :baffled: nie wiem co tu wymyślać do jedzenia już..
rosół z makaronem można :-D ale pomidorowej już nie :baffled:
 
Muńka On juz mial dwie operacje na to kolano:tak: no i teraz czeka Go kolejna, wrócił już ze szpitala, kuleje dalej, zrobili prześwietlenie, i kazali zglosić się do lekarza, a On da skierowanie do ortopedy i pozniej prawdopodobnie operacja. Dali mu w szpitalu przeciwbólowe i jakoś daje radę, cholera zawsze coś i to teraz:wściekła/y:

delwer super, gratuluje:tak:

buziak współczuję opuchlizny, niech znika już
 
Pije wode niegazowaną i herbatę, ale herbata musi być słaba i nie więcej niż 2 dziennie bo w przeciwnym razie dzidziuś będzie za bardzo pobudzony ( mój przykład z wczoraj, wypiłam z litr herbaty i pół nocy z głowy miałam:baffled: )
obiady to kurczak gotowany albo sosik jakiś z chudego mięsa, z ziemniakami i marchewką gotowaną lub buraczkami gotowanymi.
Nie polecam jeść sałaty :-D nakarmili mnie nią w szpitalu i mały kupe co 10 minut walił po niej:baffled:.
Żadnych owoców i warzyw świerzych nie ma mowy - gotowane jabłko polecam :-)
jem dużo sucharków :-) albo kanapeczki z chlebkiem razowym bądź pełnozianrnistym, z masełkiem i chudą wędlinką..
można pić też kompoty z jabłek , ale nie przedadzać z ilością. Ważne by przyjąć dziennie 2,5 l. płynów.
Ja jadłam również Activię z suszoną śliwką i jogurt naturalny - małemu nic po tym nie było więc chyba można.
hmm... kaszę manną na mleku też jadłam - na słodko i też było ok..
wczoraj zjadłam serek homogenizowany czekoladowy - wynikiem był problem ze zrobieniem kupki :baffled:
troche biedne to menu :baffled: nie wiem co tu wymyślać do jedzenia już..
rosół z makaronem można :-D ale pomidorowej już nie :baffled:

Dear Lord! alez turnus odchudzający :) To może być dla mnie wielka szansa na zejście z XXL na XL :>
 
reklama
Kamila to ty za przeproszeniem masz super wypas. Moje 2 koleżanki:
1 - mogła jeśc tylko gotowanego kurczaka, ryz, ziemniaki i jogurt naturalny badz jagodowy.

2 - chleb, ziemniaki i sok jablkowy.

Po całej reszcie ich dzieciaki dostawały strasznych kolek.

Ale z pozytywnych przykładów co by siebie i innych mam nie dołować - reszta moich kolezanek je wszystko z tym zeby nie było smazone i oczywiście rzeczy najbardziej uczulające typu truskawki i pestkowe owoce odstawiły. Ale piwo - karmi jak najbardziej bo słód jeczmienny laktacje podobno pobudza, mięsko z grila, warzywa jak najbardziej.
Najlepsza byla jedna z kolezanek w zeszłym roku - spróbowała truskawek - jej mlodemu nic nie było - za to ona wysypki dostała :)
 
Do góry