reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2012

KlusiaM współczuję starty! Ja swoją ściągnęłam dwa miesiące temu i pierścionek zaręczynowy też - choć nie powiem bo jak wychodzę to czuję się goła i wesoła bez nich :happy:

My dziś dzień spędzamy spokojnie! Objawy pre-porodowe ustąpiły ostatnio - cieszy mnie to bo na spacer można pójść, jednak zdjęcia maluszków u mnie też wywołują łzy! Ja wiem, że jeszcze chwilka i też będzie po - max 3 tyg.,ale mimo wszystko - to jeszcze tyle czasu!
Ale Mamusią gratuluję! Szczerze i z całego serduszka!
Ja czekam na Męża, który ma wrócić wcześniej - ok. 16.30 i chce go wyciągnąć na pizze lub coś innego kalorycznego i pysznego i co najważniejsze - poza domem! Dziś go mam już serdecznie dość!!! :no:
 
reklama
KlusiaM współczuję starty! Ja swoją ściągnęłam dwa miesiące temu i pierścionek zaręczynowy też - choć nie powiem bo jak wychodzę to czuję się goła i wesoła bez nich :happy:

My dziś dzień spędzamy spokojnie! Objawy pre-porodowe ustąpiły ostatnio - cieszy mnie to bo na spacer można pójść, jednak zdjęcia maluszków u mnie też wywołują łzy! Ja wiem, że jeszcze chwilka i też będzie po - max 3 tyg.,ale mimo wszystko - to jeszcze tyle czasu!
Ale Mamusią gratuluję! Szczerze i z całego serduszka!
Ja czekam na Męża, który ma wrócić wcześniej - ok. 16.30 i chce go wyciągnąć na pizze lub coś innego kalorycznego i pysznego i co najważniejsze - poza domem! Dziś go mam już serdecznie dość!!! :no:

Ja tez zdjelam obraczke juz dawno, boje sie bo w pierwszej ciazy tez mialam problemy ze zdjeciem jej. Przykladalam sobie nawet jakies liscie kapusty czy cos takiego :) juz nawet nie pamietam ale pamietam ze wygladalo to smiesznie :) w koncu sie udalo i teraz jestem ostrozna. A jesli chodzi o pizze to pewnie fajnie jest tak wyjsc z domu... my z mezem czesto chodzimy do pizzeri, ale ja jakos ostatnio nie mam ochoty na wychodzenie z domu... ludzie(kobiety, dziewczyny) tak patrza na moj brzuch ze chwilami czuje sie naprawde skrempowana. Niewiem czemu ale odnosze wrazenie ze dziewzyny i kobiety sa duuuuzo gorsze w tych sprawach.Nawet wczoraj maz wyciagnal mnie na kebaba i byla tam dziewczyna z chlopakiem, galy wywalila i myslala ze robi to dyskretnie... wrrr warczalabym na takie!
Klusia szkoda ze nie udalo sie uratowac obraczki....
Mlodak ty masz dzis cesarke? Jesli tak to trzymam kciukaski! &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
 
Dziewczyny,
Obrączkę da się skleić z powrotem;-), złotnik mi ją rozciął. I tak miałam ją sobie poszerzyć jakiś czas temu. Moze też jakiś grawer sobie strzelimy z okazji 10 lat...wrócę po porodzie do tego złotnika. Widziałam ładny wisiorek, może przy okazji...:-p dostanę jakiś prezent od T.
Dziwnie mi tylko bez niej, bo nigdy praktycznie nie zdejmowałam:-(, T też.
Mój T jedynie raz zgubił:szok:, z rok temu, jak wracaliśmy z imprezy, została w taksówce i wyobraźcie sobie, że znaleźli
 
Ostatnia edycja:
Tak się zastanawiam...ludzie na mnie patrzą i mówią, ze jeszcze mam czas bo brzuch wysoko.

Czy dziewczyny które już urodziły miały brzuch nisko...a może nagle im się obniżył, a może wcale?? To chyba nie jest wyznacznik?

Kurcze mój tak napiera na nr2, że az dziwnie się czuje. Dzis na ktg był tak spokojny, że mam wrócić jutro...martwie się trochę i chciałabym zeby juz się zaczeło :-p
 
Nie wiem czy to prawda ale slyszalam ze jak sie karmi cycem i sie unika mleka to waga leci w dol. Nie wiem jak to sie ma do jogurtow i twarozkow przypuszczam ze tak samo. A ja kocham nabial, no i lody. ...
Moja siostra karmiła piersią 14mies i prawie nic z nabiału nie jadła czasami serek wiejski i przytyła 10kg w tym czasie :D i to nie od jedzenia, a od hormonów, po przestaniu karmienia schudła do swojej wagi, więc różnie to bywa.
Kochane zbieram się. Idę się wykąpać, umyć głowę, ułożyć włosy (mam zamiar być sexy mamuśką nawet na sali operacyjnej, a co) i za niecałe 1,5 godziny w drogę.
Trzymajcie kciuki abym dojechała z sercem w klatce piersiowej bo mam wrażenie, że zaraz mi stamtąd wyskoczy. Aż się boję zmierzyć ciśnienie.
Wieczorkiem się odezwę - nie wiem czy jest tam dobry zasięć neta, jakby co będę pisała do którejś z Was.
Pa pa!!
Trzymamy kciuki :* bedzie dobrze!!!

A w Biedronce jest dużo promocji teraz dla dzieci, misie pozytywki itp, a i fajne pudełeczka z Kubusiem Puchatkiem itp na różne pierdołki.
 
Młodak, &&&&&&& za jutro! Będzie dobrze! Już jutro o tej porze będziesz tulić swoje szczęście :-)

Dorotka, Piotruś jest przesłodki! :-)

Magnii, trzymaj się dzielnie, Kochana...już tak niewiele zostało...a jak Ci tam? Zadowolona jesteś z opieki?

Aga, &&&&&& za lepsze ciśnienie!

Ciekawa jestem, jak tam Addiena i Kamila...

Klusia, przykro mi bardzo z powodu obrączki...ale pewnie jubiler sobie poradzi z naprawą...choć przecież jest to suuuuuper okazja do kupienia sobie NOWEJ, Z DIAMENTAMI w prezencie oczywiscie od męża za cały trud ciąży :-p:-p:-p ;-);-);-) ja bym poszła w tą stronę ;-)

Ja jadłam ostatnio jajka sadzone, których żółtka też nie były ścięte...wyszłam z założenia, ze przecież wszystko co kupujemy w marketach musi być przebadane. Ja staram się też dokładnie myć wszystko, w tym jajka przed rozbiciem, wiec nie chce dać się zwariować. Moja przyjaciółka przez całą ciąże nie jadła sałaty ze względu na ewentualną listerię...no błagam...

Ale mam dziś wyrzuty sumienia, bo wypiłam właśnie puszkę coli...przed ciążą piłam ją hektolitrami, w ciąży już nie...
PIJECIE TEGO TYPU NAPOJE?

Byłam też na zakupach dziś (wróciłam obładowana siatami), autko też umyte w środku i na zewnątrz, więc Młody nie będzie jeździł w usyfionym samochodzie mamusi ;-);-);-) no i paznokcie zrobione! U stóp turkusik, a u rąk mega jaskrawy róż i pomarancz ;-) a co tam!!!! Lato mamy! Niech na paznokciach też będzie radośnie i słonecznie ;-)
Mam nadzieję, że uda sie wkleić zdjątko bo to mój pierwszy raz...:-) zdjęcie1.jpg
 

Rysica
chciałabym Zawitkowskiego na żywo zobaczyć, obejrzałam wszystkie jego filmy na yt ;-)
Oj tak, Zawitkowski jest fantastyczny, czarujący, przesympatyczny i super o wszystkim opowiada :)

Ja widziałam na żywo, chodziłam na taki cykl wykładów, na jednym z nich był on. Mogłabym go słuchać bez końca:-)

Chwilowo jestem wolna...tak skończyły się próby zdjęcia obrączki po 10 latach...
Zobacz załącznik 469064

Doczytałam już, że da się skleić - UFF :) Ja swoją też już dawno temu zdjęłam, żeby nie kusić losu, bo mojej się tak łatwo nie naprawiłoby...... Też mi bez niej "łyso" bo ja jej wcale nie zdejmowałam...

A ja właśnie z synkiem jem obiadek :D Zapiekanki MNIAM!!! NA deser LODY!
mąż pojechał z siostrą na ostatnie piwo - od jutra do porodu nie tyka alko :p chociaż on i tak, jedno piwko raz na 2-3 tygodnie raptem pił. No ale ma racje, lepiej, żeby teraz był w razie czego zawsze gotów do jazdy :)

Hatszept - ale CUDNE pazurki :D Bardzo mi się podobają :D ja u nóg już bym nie zrobiła, a u rąk mi się już nie chce ;P

tak ja piję Colę :) i fantę. możecie mnie zlinczować ;)
 
Ostatnia edycja:
ja tez pije cole... a jak mam w domu sprita albo 7up to litr to idzie w mgnieniu oka... moj maz mnie pilnuje ale ja nie moge sie powstrzymac. ostatnio widzialam dziewczyne w ciazy ktora stala w markiecie przy kasie. kupila 2 l mirinde a jak tylko za nia zaplacila, odkrecila butle i zaczela pic. smiesznie to wygladalo bo 2l mirinda to duza butla, ale ja ja zrozumialam bo sama dosc czesto mam ochote na gazowane.Syszalam kiedys ze nie wolno tego pic bo dziecko bedzie mialo kolke ale niewiem ile w tym prawdy, z Madzia nie mialam problemu a tez pilam duzo sprita i 7up.
 
Dorotko - ślicznego masz synusia:-)

Ja dawno nie zakładałam obrączki i pierścionka zaręczynowego i wczoraj wieczorem poczułam, że chyba dłonie troszkę mi spuchły i faktycznie - pierwszy raz nie mogłam założyć obrączki:szok:

Ja czekam na Męża, który ma wrócić wcześniej - ok. 16.30 i chce go wyciągnąć na pizze lub coś innego kalorycznego i pysznego i co najważniejsze - poza domem! Dziś go mam już serdecznie dość!!! :no:

Mam podobnie. Wszystko już zrobione i tak naprawdę nudzę się w domu a samej mi się nie chce wyjść, dlatego chciałabym już rodzic, bo nie lubię takiego bezczynnego siedzenia.

Oj tak, Zawitkowski jest fantastyczny, czarujący, przesympatyczny i super o wszystkim opowiada :)

a przede wszystkim daje świetne rady, które są tak ważne dla rozwijającego się maleństwa. Szkoda, że ogólnie mało ludzi mających malutkie dzieci interesuje się tym, czy dany "sprzęt" jest zdrowy dla dziecka czy nie. Mam tu głównie na myśli nosidełka itp. Serce mi pęka jak widzę w sklepie miesięczne dziecko w nosidełku....biedne, malutkie, skulone...a rodzic nie zdaje sobie sprawy z tego jak krzywdzi własne maleństwo. To jest niestety też moje zboczenie zawodowe, że od razu rzucają mi się w oczy takie obrazy, no ale przecież nie będę zwracać uwagi obcym ludziom.

a co do Coli, to ja kupuję sok z Herbapolu o smaku coli i rozcieńczam z gazowaną wodą - smak bardzo podobny a mniej tych świństwek:-) aczkolwiek u kogoś zdarza mi się czasami napić normalnej coli
 
Ostatnia edycja:
reklama
hatszept ja pijam colę, zwyczajną kaloryczną jak diabli :) wychodzę z założenia, że nie dam się zwariować. Jedyne, czego unikam, to napoje energetyczne i słodzone słodzikami wszelkimi. Czasem jak człowiekowi zgaga siądzie na żołądku to taki łyk coli i porządne beknięcie działają cuda :-):-)

Mogę się też przyznać, że wydudliłam pół szklanki Reddsa w ubiegłym tygodniu. I to jedyny alkohol, jaki pamiętam w tej ciąży. Nie ruszyłam papierocha ani jednego - i chciałabym już nie wracać do palenia.

I bywa, że podkradnę trochę zupki chińskiej mojemu D., a przecież to też sama chemia :) I jest dobrze :)
 
Do góry