Witam wieczorkiem !!!!!
No faktycznie przyszła kolej na nas :-) Kamilka gratuluje jeszcze raz !!!!
Kobitki w szpitalach trzymam &&&&, rozpakowujcie się tam szczęśliwie a jeśli nie chcecie jeszcze to wracajcie szybko do domków :-)
Witam nowe mamy :-) ja w sumie też nie od samego początku i jeszcze mnie nikt nie pogryzł :-)
Ja dziś od rana na nogach a właściwie częściowo za kółkiem :-)
Rano wizyta u lekarza - opisałam na odpowiednim wątku-, potem odwiedziny u mamy , potem w pracy - L4 zawiozłam - na koniec zakupy i powrót :-) a w domu obiadek i lekkie sprzątanko , no i w końcu mogę poleżeć :-)
Ostatnio roztrzepanie i niezdarność to moje drugie imię , na zakupy tylko z listą bo wychodziłam po konkretną rzecz a wracałam z zupełnie czymś innym :-), a kilka talerzy no i ulubiony kubek do herbaty mężowi potłukłam :-) więc chyba to u nas normalne, na szczęście nie mam ostatnio nerwów , pełen chillout :-)
My narzekamy na upały , a to dopiero początek pomyślcie co będą przechodzić lipcówki, sierpniówki i wrześniówki :-)
Na wizycie u ginki waga wskazała dziś 1 kg mniej
więc mała dieta ostatniego tygodnia poskutkowała :-) w sumie na plusie 13 kg , więc jeśli to prawda,że w 9 miesiącu już się mało przybiera to upiii nie będzie tak źle :-) ostatnio poczytałam majówki i u nich spadek wagi w 2 tygodnie po porodzie to około 8-10 kg :-) więc myślę ,że i nam nad stany polecą szybciutko :-):-) ja mam wesele znajomych 7.07 i mam nadzieje że do tego czasu będę już w miarę w formie z przynajmniej 8 kg balastu mniej
Rysica zadroszcze wygranej mężowi
mnie przez ciąże ominęło kilka zfefajnych koncertów bo mam męża panikarza :-( tym najważniejszy Sonisphere z Metallicą
Teraz żałuje że biletów w styczniu nie kupiłam i nie zmusiłam go do wyjazdu
a obiecywał, że jak będę dobrze się czuła to pojedziemy
no cóż odbijemy sobie później :-) dobrze, że na mecze przynajmniej nie zabronił chodzić :-)
niezapominajka - może to już