reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2012

ale chyba nie wolno odesłac ciezarnej z kwitiem.. trzeba ewentualnie zapewnic jej miejsce w innym szpitalu.. o ile sie nie myle to niezgodne z pawem odesłac ciezarna bez zgadaia i diagnzy z kwitkiem..

mi w instytucie tez powiedzieli ze jak przyjade a sie okaze ze miejsc nie ma to mi poszkaja gdzie indziej...

buziak..wiesz jak to u nas jest... prawo prawem a rzeczywistość to już inna bajka. Powinniśmy jednak znać swoje prawa i je konsekwentnie egzekwować, bo mam wrażenie, że tylko wtedy szanują człowieka, jak widzą, że nie da sobie w kaszę dmuchać.

Ale z Was naprawdę marudy :-) ja tam się cieszę, jak ktoś zainteresuje się moim stanem, to jest bardzo miłe - chociaż raz w życiu (no chyba, że będę w kolejnej ciąży) można liczyć na jakieś otwarte komplementy od ludzi, zainteresowanie itp. Ja zawsze z uśmiechem patrzyłam na brzuchate i nie mogłam się doczekać, kiedy ja tak będę chwaliła się swoim skarbem, którego noszę pod sercem.

AVO - super, że oki.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ojej, to ja myslalam ze jakas nienormalna jestem albo nie mam instynktu, a mnie tez wszystko denerwuje tym bardziej jakies dzieci, wszystko mnie w nich wkurza, niezaleznie czy to moje chrzesniaczki czy obce maluchy, no wszystko... Ta niezdarnosc chyba jest juz normalna, ja potluklam wczoraj dwa talerze, miska z truskawkami wyleciala mi z rak, no i do szalu doprowadza mnie coraz gorsza zgaga ktora juz naprawde jest nie do zniesienia, a brzuch niby opuszczony...:angry::angry::angry: niech ktos jeszcze raz powie ze to stan blogoslawiony- udusze;-);-)
 
Tak po prawdzie, to ja sama potrafię wymalować pokój w 2-3 godz. razem z przyklejaniem pasków zabezpieczających i gruntowaniem :-)Dobre farby wysychają od razu, także nie rozumiem dlaczego nie chcesz męża wykorzystać :-D To naprawdę nie czasy gdy trzeba było pokój 2 dni wietrzyć :tak: Niech maluje a ty odpoczywaj :-)

wiem ze było by odmawane i swiezo ale wiem rwniez ze na tym zapał mojego meza by sie skonczył... a sprzatanie by zostało. Poza tym u ns malowanie przyałoby sie całego dołu wie to juz wiekszy bałagan sie robi i naprawde nie miłąm nic przeciwko temu caaałę 9miesiecy ;)))

ja rozumiem ze w szpitalach moze nie byc miejsc ale powinni zrobic krew chociaz.. cholastaza jest niebezpieczna i ciekawi mnie co by taki lekarz odpowiedział mi na pytanie dlaczego bagatelizuje moj przypadek???
nie mowa juz o wysokim cisnieniu ;//
Dramat normalnie jak działa nasza słuzba zdrowia
:baffled:


ale pieprznełam sie jeszcze drzwiami w mały palec u lewej nogi:baffled: o zesz.... :wściekła/y:
 
Ja też ostatnio jakaś nerwowa jestem :zawstydzona/y:. Wiecznie się złoszczę i krzyczę, aż P. mówi że jestem nie do wytrzymania. :baffled: W dodatku jestem taka ślamazarna, wszystko gubię, przewracam i dziwnie się zachowuję. Coś gdzieś schowam albo zgubię a potem chodzę i szukam. Zachowuję się jak nienormalna :sorry2:


jabys o mnie pisała:)

ja leże i dogorywam.....

ja bardzo, bradzo lubiłam cudze dzieci, zawsze siez nimi bawiłam, zajmowałam. Na plażach otoczona przez kilkoro obcych dzieci zawsze....tak było do urodzin L....:)
 
ale chyba nie wolno odesłac ciezarnej z kwitiem.. trzeba ewentualnie zapewnic jej miejsce w innym szpitalu.. o ile sie nie myle to niezgodne z pawem odesłac ciezarna bez zgadaia i diagnzy z kwitkiem..

mi w instytucie tez powiedzieli ze jak przyjade a sie okaze ze miejsc nie ma to mi poszkaja gdzie indziej...

buziak zapomniałaś, że mieszkamy w PL :-D:-D:-D:-D

A ja wróciłam z usg...mała wazy 3500 kilo, AFI 16, łozysko 1 stopien na 2. Ledwo doczlaplam się do domu....

gratki!!! córunia spora, chyba rzeczywiście czas rodzić;-)


ja poodkurzałam i muszę odpocząć
zresztą odpoczywam już po wszystkim :-D


a propos "uroków" ciąży i "życzliwych" komentarzy ludzi:
kupowałam dzisiaj na targu klapki do szpitala, pani podała mi 36 i po przymierzeniu przeze mnie stwierdziła, że dobre, ale ja się uparłam przymierzyć 37, bo mówię, że te są na styk, a jak mi nogi podczas porodu spuchną to mi nie wejdą
a ona na to "życzliwie" - wydaje mi się, że już pani stopy spuchły... :-D
 
Oooo Buziol wrocil. Az oczy przecieralam jak avatar zobaczylam ;-)

Avo dobrze, ze wizyta ok

Za wszystkie wizytujace &&&&

Gkvip daj znac czy juz jedziesz rodzic, czy jeszcze chwila :)

U mnie dzisiaj upal, polazlabym na spacer, ale nie wiem czy nie za goraco... Wczoraj bylam nad morzem i zamoczylam palec u stopy - woda jeszcze sie nie nadaje do kapieli :) No nic lece, moze mi brzuch opadnie chociaz troche, albo jakis skurcz poczuje, bo na razie cisza.
 
Hej Dziewczynki
Witam się dopiero teraz, mąż dziś ma wolne i nie miałam czasu nawet kompa uruchomić, potem spacer i plac zabaw z Szymkiem, mężuś mieszkanko posprzątał, zaraz obiadek idę robić...

Ja też jestem ociężała i ślamazarna, i w dodatku mam nieskoordynowane ruchy... Ale wczoraj udało mi się Szymkowi obciąć włosy - ostatni raz przed porodem! Dzięki wielkie temu, kto wymyślił maszynki do golenia!!! Tylko plecy mnie bolały od nachylania się nad wanną - i chyba będzie trzeba lepszą maszynkę kupić, bo Szymek ma tak gęste i grube włosy, że maszynka się zacina :szok: Dacie wiarę, ze Szymek jak miał roczek, to go już maszynką obcinałam, a jak miał 3 lata to nad wanną się nachylał i go tak cięłam? :) Ale z kolei dzisiaj z rana byłam taka ciapa, że dwa razy parówka mi spod widelca uciekła... normalnie jak jajko Gustlikowi z 4 pancernych....

Gorąco, a teraz jeszcze przy garach stałam i płynę!!! ehh
 
JSzymek ma tak gęste i grube włosy, że maszynka się zacina :szok: Dacie wiarę, ze Szymek jak miał roczek, to go już maszynką obcinałam, a jak miał 3 lata to nad wanną się nachylał i go tak cięłam? :) Ale z kolei dzisiaj z rana byłam taka ciapa, że dwa razy parówka mi spod widelca uciekła... normalnie jak jajko Gustlikowi z 4 pancernych....

a Wy macie grube i gęste włosy? ciekawa jestem jak nasza malutka będzie wyglądała i jakie będzie miała włoski, bo my z mężem mamy bardzo podobne do siebie - czarne, grube i gęste - i wszyscy mówią, że się taki czarnuszek nam urodzi, hehe

a co do ślamazarności, to ja dziś potłukłam miseczkę:-D:-D ale mi się już z takich rzeczy chce śmiać, po prostu z braku sił na to wszystko co mi upada nawet złościć się nie umiem.
 
reklama
Witajcie
Trochę późno dołączam , ale wcześniej jakoś nie miałam odwagi pisac i tylko podczytywałam Was.
Mam na imię Kamila , mam 27 lat i termin porodu na 14 czerwca.
Póki co nie znamy płci dziecka i dowiemy się dopiero po porodzie, im bliżej terminu tym większa ciekawośc kto tam mieszka w brzuchu :tak:
Pozdrawiam Was wszystkie bardzo serdecznie i bedę się odzywac jesli pozwolicie
 
Do góry