reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2012

i jak tu nie zwątpić w służbę zdrowia :baffled: w pierwszej ciąży przechodziłam dokładnie to samo, a ile nerwów tracę na to , brzuch mnie boli potwornie prędzej chyba urodzę ze stresu :baffled: ogólnie wszystkie położne w tym szpitalu młodziutkie i bardzo miłe dziewczyny, ale lekarz był nie fajny i tak dziwnie na mnie patrzył jak na jakąś gówniarę co nie wiadomo poco przyszła i czego chce
 
reklama
Kamila współczuję! Bardzo!!!
Ale ja też już usłyszałam, że szpital przepełniony więc jak się nic nagłego nie dzieje to do domu! Szok!
Uspokój się abyś nie musiała w nocy błądzić po mieście między szpitalami w poszukiwaniu miejsc. Mojej siostrze ze skurczami tak się zdarzyło - przyjechała w nocy do szpitala, w którym była prowadzona i ją odesłali do innego! :szok:
Także nasz Kochany NFZ tylko czasem się spisuje!
Oby jak najmniej takich sytuacji!!!
 
delektuję się ostatnią kawą... jutro rano już nie będę piła przed szpitalem a w szpitalu to wiadomo ... nie wiem kiedy znów będę miała okazję się jej napić bo jak już Milan się urodzi i będę karmiła to też raczej nie bardzo bo spokoju mi nie da ;) oglądam sobie ostatni raz Pierwszą Miłość bo przez długi czas nie obejrzę ... a uwielbiam ten serial... robię ostatnie pranie by nie zostawiać brudów na X dni w koszu ... Wszystko chcę mieć dopięte zanim wybędę z domu ... z planie jeszcze mycie i układanie włosów ..
 
delektuję się ostatnią kawą... jutro rano już nie będę piła przed szpitalem a w szpitalu to wiadomo ... nie wiem kiedy znów będę miała okazję się jej napić bo jak już Milan się urodzi i będę karmiła to też raczej nie bardzo bo spokoju mi nie da ;) oglądam sobie ostatni raz Pierwszą Miłość bo przez długi czas nie obejrzę ... a uwielbiam ten serial... robię ostatnie pranie by nie zostawiać brudów na X dni w koszu ... Wszystko chcę mieć dopięte zanim wybędę z domu ... z planie jeszcze mycie i układanie włosów ..

Jej! Ostatnie przygotowania! Mam nadzieję, że jak Cię przyjmą to szybko pójdzie - choć w szpitalu zawsze wszystko długo trwa jeśli natura tym nie rządzi!
Trzymam za Was kciuki! Najważniejsze, że zrobiłaś badania, wiesz co i jak i nic Wam już nie grozi!

Ja od powrotu cały czas leże. Nie mam sił się ruszyć, ani też ochoty bo zaraz zaczynają mnie boleć plecy i brzuch! Tak więc dycham w ten cholernie upalny dzień! Ja nie mam czym oddychać :wściekła/y: a wiatrak chodzi na 3 cały czas!!!
 
Hej dziewczyny!
Melduję że narazie jeszcze w dwupaczku ale moje dni są już chyba policzone że tak powiem...
Odkąd jestem u rodziców to jakoś mało tu zaglądam, te ostatnie dni staram sie spędzić na powietrzu odpoczywając.
Wczoraj byłam na wizycie, KTG miałam chyba z godzinę bo mały się wiercił i zapis był nieczytelny a i strasznie wysokie tętno miał ale to chyba po fenoterolu. Ogólnie wszystko w porządku, od wczoraj odstawiłam już luteinę i fenoterol i myślałam że w nocy urodzę :szok:tak mnie brzuch bolał, w krzyżu ciągnęło, w kroczu kuło no masakra nie mogłam sobie miejsca dobrać:baffled:
Wczoraj dostałam jeszcze skierowanie na próby wątrobowe
ALT- 269
AST- 116:baffled: = cholestaza.
Dzwoniłam do gina i jutro mam przyjechać po skierowanie i na oddział o ile wcześniej nie urodzę bo tak teraz siedzę i ciągle mam skurcze, brzuch i plecy bolą jak na okres i jeszcze parcie na k***:baffled:
Szczerze to coraz bardziej zaczynam się bać chociaż z drugiej strony nie mogę się już doczekać aż mały się urodzi.
Trzymajcie kciuki:-)
Pozdrawiam gorąco:-)
 
BMR no muszę się liczyć, że sama z tego szpitala nie wyjdę więc chcę się psychicznie nastawić i zrobić wszystko co mi wolno puki jestem w dwupaku :) Choćby nie chcieli mi wywołać czy zrobić CC to myślę, że nie opłaca im się wypuszczać mnie po 3 dniach bo przecież już jest mój termin więc bez sensu by zrobili nie czekając aż urodzę .. w niedziele wraca moja gin więc jeśli do tej pory nic ze mną nie zrobią to mam nadzieje, że ona zainterweniuje by to wszystko przyśpieszyć
 
Kami raczej na 100% sama już ze szpitala nie wyjdziesz :-D

A ja od 2 tyg szukam wkładki do fotelika samochodowego (takiej dla noworodków pod plecy) w domu i nic:baffled:
Bez tej wkładki mały nie będzie mógł w nim jeździć przez do najmniej 6 miesięcy:szok: Naprawdę nie wiem gdzie ją wcisnęłam....Używałam jej 3 lata temu, później była przeprowadzka i może być wszędzie...naprawdę nie mam pojęcia gdzie jeszcze sprawdzic :no:
 
No sie zaczelo sypiemy sie kobitki:tak:
jak to moj szwagier oststnio powiedzial
...,, to kiedy wybuchasz bratowka"....​
takze czas na czerwcowe wybuchy:-D
 
reklama
No sie zaczelo sypiemy sie kobitki:tak:
jak to moj szwagier oststnio powiedzial
...,, to kiedy wybuchasz bratowka"....​
takze czas na czerwcowe wybuchy:-D

normalnie my takie fajerwerki teraz ;-);-) wystrzałowe dziewczyny!!

Kamila - walcz w szpitalu o swoje, bo oni nie robią łachy, że przyjmują dziewczynę w ciąży. Trzeba głośno o wszystkim mówić i się nie pierdzielić, najważniejsze, żeby nie pokazać, że się boisz tylko twardo stawiać na swoim. 3mam mocno kciuki, żeby jutro wsio poszło gładko na izbie, a potem, żeby zapadały szybkie decyzje:-)
 
Do góry