Witajcie,
Kamila wszystkiego Najepszego, spełnienia marzeń
i czego sobie tylko życzysz;-)
Viola rowniez trzymam za Ciebie/Was kciuki
ale fajnie, ze
Ruda ma juz to za sobą:-) tak chciala, wiec sie marzenie spelniło:-)
gkvip no to Ty Kochana masz niezle te kostki spuchniete
ja mam ale nie aż tak. Dzwon do poloznej albo jedz do szpitala może
december nie dziwie sie, ze sie denerwujesz telefonami od mamy, powiedz jej na spokojnie, zeby tak nie mowila a moze zrozumie
dzieki Dziewczyny, u mnie juz na szczescie dzisiaj lepiej, nos zatkany ale jakos daje rade, nie mam wyjścia
w nocy sie juz nie budzilam co po chwile jak w dwie ostatnie, pogode mamy super, az za cieplo jak dla mnie
ciesze sie, ze tutaj nie ma takich upalow jak w PL czasami
W tym stanie nie wiem jakbym to zniosła
bylam z Mlodym na dwugodzinnym spacerze do poludnia i ledwo doszlam do domu, zmeczylam sie jak nie wiem co:/ ach te uroki ciąży:-)
a ja dzisiaj na obiad zrobilam watrobke, naszlo mnie na nia. Zreszta Mlody tez uwielbia z cebulką i ogorkiem