Iwon - jaki sen
oby już żadne koszmary Cię nie męczyły... JA nie wiem, może to jakiś wpływ temperatury, ale mi się śniło w nocy, że niedaleko naszego bloku, na horyzoncie w sumie prawie, rozbił się samolot, i koło naszego bloku przeleciały szczątki samolotu z tamtej katastrofy. Dodam, że to nie za sprawą Smoleńska - ja całe życie mieszkałam pod ścieżką schodzenia, i często miałam takie sny...
gkvip - ja też dzisiaj bardziej spuchnięta, ale bardziej palce u rąk niż nogi. Chociaż u mnie to ciężko stwierdzić, bo kostki (po urazach, szczególnie ta po operacji) są cały czas spuchnięte. Ale u mnie w ogóle dziwnie, bo jak mi puchną, to uda i nad kolanami własnie, nie kostki ani stopy, hmmmmmmm
a w ogóle to PODZIWIAM z tym tapetowaniem
ja bym nie dała rady!!!
polaa - zdrówka życzę, bidulku trzymaj się i zdrowiej!!!
Szymek na
dzień dziecka dostanie Franchesco Paltegummiego - z filmu Auta 2 - bardzo go chciał, a wszystko przez dłuższy czas było wykupione, a ostatnio mąż fuksem znalazł
nie robimy jakiegoś wielkiego prezentu bo i tak zaraz ma urodziny.
A ja się mogę pochwalić, ze poza naprawdę drobiazgami,
torby do szpitala spakowane!!!!!
Jeszcze majteczki siateczkowe, laktator, kosmetyczka i dokumenty oczywiście
Torba Moniki już spakowana
Coś mnie dziś tchnęło na sprzątanie, pakowanie i w ogóle... Ciekawe czemu ;P Ale przynajmniej mam już z głowy. A może właśnie dlatego to zrobiłam, ze ja lubię mieć wszystko zaplanowane, wyszykowane, nie lubię jak coś nade mną "wisi" do zrobienia...
No i teraz już odpoczywam, bo napracowałam i naprasowałam się, i zaraz idę spać
Dobranoc