reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2012

Ja to bym chciała chociaż te pół roku karmić bo i wygoda bo o melko się nie martwie tylko cyca wyciagam i już :) ale jak bedzie to bedzie:( moja siostra to tylko miesiac, góra 1,5 karmiła a cycki ją bolały jak cholera:/ ryczała jak Gosie karmiła:( liczę tylko na to że aż takich hec nie bede miała:(

Alijenka - mnie z cycków leciało (najbardziej z prawego) a teraz jakby przestało:( skończyło się czy jak? :(
Od początku ciązy chodze prv do ginki i za wszytskie badania płace:( mam wszytskie rachunki i kiedyś z ciekawości podlicze je sobie... ale ze 2000 zł jak nie więcej to na bank poszło...
 
reklama
Jak to dobrze, że ja się nie muszę prosić o badania z NFZu!!!
Chodzę do Medicover, bo pracodawca funduje mi całkiem szeroki abonament, i wszystkie badania i USG mam w Medicover. Chodzę do gin prywatnie co prawda, bo mam do niej zaufanie (uratowała mi Szymka można powiedzieć) ale moja gin daje mi karteczkę z badaniami jakie mam zrobić, ja się umawiam do jakiegokolwiek gina na rano, daję mu karteczkę, on wklepuje skierowania w systemie, i idę po wizycie na badania :)

Ja robie identycznie - lekarka prywatnie a wszystkie badania w Medicover, bo firma mnie tam ubezpiecza. USG tez robie u mojej lekarki, bo w sumie doberze, żeby ona to miała pod kontrolą.
 
Rysica, a mozna wiedziec dlaczego Szymek urodzony w 36tc? Pytam, no bo u mnie te skurcze, skrocona szyjka, ten czop wczoraj...wiec ja sama pewnie urodze niestety w 35/36 tygodniu (lekarz dawal mi wczoraj 2 tygodnie...). U Ciebie wczesniejszy porod tez przez podobne czynniki? A jak Maly sie czul po urodzeniu? Ile wazyl? Moje dziecie w tej chwili pewnie ok. 2,5kg. Kiedy wrociliscie do domku? Sorki za takie "wypytywanie", ale jestem coraz bardziej przerazona wizja porodu teraz, kiedy Maly powinien jeszcze posiedziec u mnie jakies 3 tygodnie...:-(
 
No właśnie ja się boje tego że zaraz jakiegoś zapalenia piersi dostanę, moja siostra też strasznie się męczyła tak jej współczułam że masakra, gorączka ponad 40 stopni i antybiotyk, na dziecko to patrzeć nie chciała tak ja cyce bolały
 
w temacie opłat za badania i wizyty - mam na szczęście swietny pakiet w Medicover który opłaca firma. Inaczej wydałabym majątek. Mam wrażenie, że gdybym polegała tylko na NFZ i wizytach w przychodni to mojemu ginekologowi (kimkolwiek on/ona jest, bo nawet nie wiem kogo tam mam przypisanego) mogłoby coś umknąć...

Ale może nie jest tak źle i nie wszyscy lekarze państwowi traktują swoją pracę jak przykry obowiązek i staja na głowie, by pacjentki i dzieciaki były zdrowe jak rydze :) Gdy leżałam na patologii przy ostatniej nieudanej ciąży to lekarze i położne były jak z amerykańskiego filmu. A przecież to był zwykły szpital państwowy (na Klinicznej gdyby któraś z 3miasta była ciekawa:) )
 
Nanulika trzymaj się! Ja również wierzę,że to tylko pomyłka lekarzy :tak:
Ale może nie jest tak źle i nie wszyscy lekarze państwowi traktują swoją pracę jak przykry obowiązek i staja na głowie, by pacjentki i dzieciaki były zdrowe jak rydze :) Gdy leżałam na patologii przy ostatniej nieudanej ciąży to lekarze i położne były jak z amerykańskiego filmu. A przecież to był zwykły szpital państwowy (na Klinicznej gdyby któraś z 3miasta była ciekawa:) )

Ja chodzę do takiego "wyjątku" w ramach NFZ :tak: Jestem z niego bardzo zadowolona, wiem, że mogę do niego w każdej chwili zadzwonić i mnie nie spławi. I pacjentki chodzące do niego na fundusz traktuje dokładnie tak samo jak te przyjmowane prywatnie :tak: (mało tego - sam zachęca, żeby chodzić na NFZ jeśli tylko jest taka możliwość).
 
No właśnie ja się boje tego że zaraz jakiegoś zapalenia piersi dostanę, moja siostra też strasznie się męczyła tak jej współczułam że masakra, gorączka ponad 40 stopni i antybiotyk, na dziecko to patrzeć nie chciała tak ja cyce bolały

Moja to kapuchą sie okładała, smarowała a i tak miała pogryzione brodawki:( masakra :( też na córke patrzeć nie chciała bo jej się tylko z bólem kojarzyła:(
Niby chce te pół roku karnić ale jak mam w takich boleściach to robić to juz wole na butelke sie przerzucić i tyle:/

Trochę sie boje mojej dzisijeszej wyzty:( ostatnio się okazało że Ola jest bardzo duża i jest "starsza" o 2 tyg niż tygodnie ciązy:( teraz jestem na końcówce 35 tyg czyli ile ma Ola? 37 tyg? Ona jest naprawde duża:( nie poradze sobie z porodem ponad 4kg dziecka:( boje się:( mam się odchudzać czy jak?
 
ja chodze na NFZ i wszystko na NFZ. W czaasie calej ciazy zapłaciłam jak na razie za glukoze i badanie połówkowe.
Mój gin nie dzieli pacjentek na lepsze i gorsze. Pomimo tego ze oprócz praktyki państwowej przyjmuje tez prywatnie.
Wspołczuje wszystkim które trafiły na konowałow którzy traktuja jako wyrzeczenie to iz "muszą" pracowac.
Pozdrawiam
 
Moja gin też przyjmuje mnie na NFZ, pracuje w 2 przychodniach, w szpitalu i jeszcze prywatnie przyjmuje - każdego pacjenta traktuje tak samo i też naciąga nfz jak się tylko da;p jedyne za co płaciłam to usg prywatnie jak robiłam bo zalezalo mi na lepszym sprzecie
 
reklama
ja z moją siostrą po tym wszystkim z cyckami miałam później problemy, jeździłam z nią po psychologach bo mi dziewczyna w depresję wpadła
 
Do góry