reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2012

Aylin ja też choruje na rabarbar, ale nigdzie u mnie nie ma :-(
a i na czereśnie też bym się z chęcią załapała:tak: też nie patrzę do środka
a śliwki i maliny to w lipcu dopiero, co nie? śliwki to na pewno odpadają, a maliny można jeśc karmiąc piersią??
 
reklama
witajcie

Kurcze niby już nie pracuję, a czasu nie mam na nic. W sumie to nie jestem temu winna, bo to te Irysy maja takie podejście do wszystkiego - wezwanie na USG miałam na 10.40, a do gabinetu weszłam o 13, tyle czasu mi zmarnowali!!!!!!!!
Potem z małą w ramach spaceru na pocztę, do sklepu, do przychodni umówić następną wizytę i tak pół dnia zleciało....

Maluszek jest średniej wielkości (dokładnie ile waży nie wiem, ale to nie jest takie istotne), nadal ułożenie główkowe, więc OK, wody ilościowo w normie, czyli OK,jedynie co, to moje ciśnienie było dziś w górnej granicy 140/80, więc mam się zgłosić w piątek na zmierzenie ciśnienia.

Ruda, Iwon - ja teraz będę miała tylko 4 lata różnicy między dziećmi, ale między Magdą a Alinką jest 18 - to był mój taki drugi pierwszy raz.

Mamina - jak koleżanka 5 lat temu urodziła synka, karmiła sztucznie, bo po cc nie miała pokarmu i poszła na wizytę po połogu do lekarza, to zapytała czy nie ma potrzeby podawać dziecku wit. D3, bo w Polsce sie podaje.
To usłyszała, że Polska jest biedniejszym krajem niż Irlandii i dlatego się podaje te witaminę (jakiś idiota i konował), a teraz co???? A teraz sami rozdają ulotki, żeby podawać D3 dzieciom i bez problemu można kupić tę witaminę w aptece.

Jedynie co się mogę zgodzić z tym Twoim lekarzem, to do ilości porodów tutaj.
Jak rodziłam Alinkę (4 lata temu w kwietniu), to w naszym szpitalu mieli babyboom i tak jak normalnie co miesiąc rodzi sie tam ok. 200 dzieci, tak w kwietniu było 400 porodów!!
 
a ja właśnie spękałam i zamówiłam pizzę, już miałam taką ochotę, że by mi chyba język w doopkę uciekł ;P teraz czekam :D Męża nie ma, można poszaleć ;P

a w ogóle to ja dziś już nie mam siły... Mąż ostatnie 8 tygodni był na zwolnieniu, bo mu się coś w ręku naderwało... i tak było fajnie i miło i słodko, mogłam sobie odpoczywać, bo mężuś się domem zajmował i Szymka kąpał a dziś - pierwszy dzień mężuś w pracy i to od razu z grubej rury, do 23ciej.... Padam na pyszczek!

Katrina - u nas tak samo, 4 lata różnicy będzie (bez miesiąca) :) od wielu osób słyszę, że to super różnica :) się okaże. Ale różnica 18 lat - nieźle :) Ja marzyłam o rodzeństwie jak byłam nastolatką :) ale rodzice nie dali się namówić, przez co z bratem byliśmy zawiedzeni..... Chyba dlatego tak młodo zostałam mamą, bo instynkt macierzyński miałam już pod nastolatki :)
 
Ostatnia edycja:
Mimo początkowych trudności uważam dzisiejszy dzień za udany.

Wózek zakupiony, będzie jutro bądź w piątek. O dziwo nawet K. stwierdził, że ten kolor spacerówki nie jest taki zły. Taki wiosenny :-).
Więc sobie też zaczęłam tłumaczyć, że za każdym razem co wstawię na stelaż wózka to bedzie prawie jak inny wózek - gondola szara, spacerówka niebieska i fotelik brązowy :-).

Spakowałam też torbę maluszka do szpitala i teraz pozostaje mi już tylko czekać na 29 maj.
 
Hej dziewczyny!!!
moja sasiadka urodzila dzis synka 8 dni po terminie prawie 4 kg i cos kolo 54-57cm - tylko ze zaskocze was,bo dziecko bylo obrocone pupa i dala rade w 3 godz. 1 godz w domu skurcze - no a na porodowce 2 godz. i nawet nie byla nacieta,anie nie pekla. Sama sie zdecydowala na taki porod i jest juz w domku - a maluszek sliczny.
ok najmlodsze placze - papa

najważniejsze, że z małym oki, ale ja też nie zdecydowałabym się rodzić jeśli dzidzia byłaby źle ułożona, za duże ryzyko.

hejka

dzis bylam w szpitalu i powiedzialam lekarzowi ze chce zastrzec sobie aby nie byly uzywane kleszcze i ssawka do wydobycia dziecka i ze jesli istnieje ryzyko to chce cc.
Na co pan Banan bo tak ma na nazwisko orzekl ze slucham ludzi niepotrzebnie i ze oni wiedza lepiej niz ja co jest bezpieczniejsze dla dziecka. No to ja nie zeby sie wymadrzac ale na zasadzie-mam prawo niechciec dalej swoje...bla bla w PL nie uzywamy tego rodzaju sprzetu od dawna bo jest przestarzaly. Na co banan, ze nie uzywamy bo nie mamy doswiadczenia takiego jak oni czyli inne "banany". Masakra. Zrobil mi wyklad ze w tym szpitalu rodzi sie 10tys dzieci rocznie i ze to jeden z najwiekszych szpitali i najbardziej doswiadczonych w Europie.
No i ze czasem jak sie chce czekac do cesarki gdy dziecko utknie to zajmuje to do 15min a co jak spada dziecku tetno.....i ze przy cesarce przeciez moga naciac dziecko np w glowke i ze to wieksze ryzyko bo moga uszkodzic mi pecherz i takie tam.
na koncu poklepal mnie i mowi ze mam myslec pozytywnie ....

fak fak

zalamka, no przeciez jak ja zobacze kleszcze to sie zalamie.
Co ja mam zrobic ?:crazy:

Uwierz w to co mówi lekarz, bo ma rację. Kleszcze czy ssak używa się naprawdę bardzo rzadko, ale jakby nie było są to sprzęty ratujące dziecku życie. Jeśli zdarzy się, że dziecko utknie, to albo się udusi, albo (jeśli kobieta nie chce żeby lekarze zastosowali to co powinni) po jakimś czasie może urodzi, ale dziecko dostanie może ze 3 punkty Apgar... Kiedyś wkładając kleszcze nie wiedzieli tak naprawdę gdzie one wchodzą i jaką okolice głowy dziecka łapią, więc często po prostu samymi kleszczami przyduszali maleństwo. Przy dzisiejszych metodach diagnostycznych kleszcze wprowadzane są tak, żeby objęły główkę po bokach i pomogły dziecku wydostać się na zewnątrz. Nie ma co się stresować na zapas, będzie wszystko oki!! przede wszystkim trzeba zaufać tym, którzy naprawdę mają w tym doświadczenie, bo inaczej można zwariować.

No i sie wam przyznam do czegoś... licze ze urodze w terminie dlatego ze mam w planie załapac sie na czereśnie... pod koniec maja beda pierwsze. A ja jestem uzalezniona od czereśni... uwielbiam, nawet nie zagladam czy są robaki :0

ja też czekam na czereśnie i również nie zaglądam do środka, bo gdybym coś znalazła to pewnie miałabym opory w jedzeniu, a tak to cieszę smakiem podniebienie. Poza tym co tam robaczki, trochę białka nie zaszkodzi:-D

mlodak - no to macie oryginalny wózio ;-)
 
Ostatnia edycja:
No i sie wam przyznam do czegoś... licze ze urodze w terminie dlatego ze mam w planie załapac sie na czereśnie... pod koniec maja beda pierwsze. A ja jestem uzalezniona od czereśni... uwielbiam, nawet nie zagladam czy są robaki :0

Też uwielbiam:D i też nie patrze :p chociaż kiedyś kupiłam od takiego dziadka bo mi było go żal że tak siedzi i nikt nie chce od niego kupic i jak myłam to wszytskie robale powyłaziły! Odechciało mi się ich jeść:/ i już nie mam litości dla jakiś dziadków!
A ciasto rabarbarowe piekłam w sobote :D na niedziele już niewiele zostało:p

Muńka - weż z tymi kleszczami! Za główkę chwytac to chyba nic bezpiecznego nie jest:/ tylko nie tooooooo!!!
 
Ostatnia edycja:
gratuluję udanych wizyt!
młodak a nie mówiłam????!!!!!
ja się chyba na stałe w wannie zadomowię,bo tam najlepiej...
tialana trzymam kciuki &&&&&
mnie czop jeszcze odchodzi,ale już takie minimalne coś jest na wkładce,rano to było tego strasznie dużo...
może uda mi się trochę pospać
kolorowych snów
 
reklama
Rysica ja jak mialam 13-15 lat to pamietam jak prosilam rodzicow, ze chce jeszcze brata lub siostrę:tak: mialam juz o 5 lat mlodsza siostrę i 6 lat mlodszego brata ale tak kochalam dzieci, ze im nie dawalam spokoju i jak mialam 16 lat urodzila mi sie siostra jeszcze:tak::-D rodzice zawsze sie smiali ze mam, skoro chcialam to ją mam:-D

mamina niekiedy wlasnie an cc jest za pozno, bo jak dzieciatko zejdzie za nisko to juz nie mozna robic cc bo mozna tak jak wspomnialas okaleczyc w glowke albo cos i wtedy musza byc kleszcze lub proznociag.
Mi w ostatniej chwili zrobili z Kuba cc:tak:

ale sie dzisiaj objadłam:zawstydzona/y: aż mi niedobrze
czereśnie też uwielbiam:tak:
 
Do góry