Hejka!
No to Was załatwili, że też nie wiedzieli, że stara wersja niedostępna..ehh..
a jak kotek?
Jak widać nie wiedzieli i jak się okazuje to nie jedyny taki sklep, bo gdzie teraz nie dzwonię to najpierw słyszę, że tak wózek jest dostępny,a gdy pytam czy oby na pewno stara wersja to jest "chwileczkę" i potem info, że jednak to juz nowa wersja. Mimo, że na stronach internetowych wszędzie mają starą.
Z kiciem lepiej. Diagnoza była prawdopodobnie błędna i operacji nie będzie (oby). Tyle, ze teraz szukam mu domku, a to wcale łatwe nie jest. No przecież na ulicę go nie wypuszczę po zderzeniu z autem.
Nie ma opcji by Ci nie oddali...a 200 to nie mała kasa...nawet jakby było 50 to muszą oddać bo nie wywiązali się z umowy!
Wiem i tega zamierzam się trzymać - zresztą mam ich kwitek co zamawiałam, więc muszą zwrócić kasiurkę bo to ich wina, że wprowadzili mnie w błąd.
mlodak ale chamstwo z tym wozkiem:-\ przeciez moga przelew zrobic chyba...
ja od rana ktg cisnienie mialam 87/58
jeszcze mam miec echo serca dzisiaj. ogolnie mega nuda ale przynajmniej wzyscy sa mili jest czysto a jedzenie ok :-)
Liczę na przelew bo K. nawet czasu nie ma by jechać, a ja sama to już nie jeżdżę. Mały tak kopie po wnętrznościach, że aż mnie przygina, więc byłabym sporym zagrożeniem na drodze.
Najgorsze, że za 3 tygodnie cesarka a my bez wózka i fotelika. Jak nie uda nam się nic znaleźc to nie wiem co to będzie.
W ramach "relaksu" uprałam prześcieradełka do łózeczka i wózka (te drugie to nie wiem po co oraz pokrowiec z materacyka łóżeczkowego. Szybko schną bo wiaterek dość mocny wieje. A teraz brykam sterylizować butelki, smoczki i laktator.
Potem zakupy muszę zrobić bo w lodówce to światło tylko mam, na obiad planuję zapiekankę ziemniaczną, a po powrocie K. z roboty wybywam do ortodonty. To już ostatnia wizyta, a za tydzień 16 maja zdjęcie aparatu.
Ostatnia edycja: