reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2012

wiesz co u mnie zatykanie jest niezalezne od tego co robie, moge roznie dobrze lezec i nic nie robic jak i sprzatac . no ale wiecej niz 110 w tej ciazy nie mialam na szczescie, jak zatyka to ponad 100 juz cos czuje ze w gardle mi cos przeszkadza. ale to teraz naprawde rzadkosc. a z Rafalem to 140 na lezaco bylo
 
reklama
to mi chyba też 110 nie przekroczyło. Ja mam anwyższy puls rano po wstaniu, wieczorem najniższy- dlatego rankami prawie codzinnie mnie zatyka , zwąłszcza po śniadaniu:)
 
pytanie do czerwcówek z Krakowa w jakim szpitalu zamierzacie rodzić ????

kifsi ja jutro ide na obserwacje na ujastek, bo tam mi kazala gin, ale rodzic chce w narutowiczu. ujastek podobno przepelniony i masowka tam jest, a narutowicz wyremontowali, i jest wszystko za darmo. tylko znieczulenia cos nie chca dawac podobno...

ja mam 14.5 na plusie, w 9 miesiacu niby juz sie nie tyje , a nawet chudnie wiec tej wersji sie trzymajmy :Dja patrze w poprzedniej karcie ciazy ze na poczatku 9 miesiaca mialam 85 kg a w dniu porodu 83 czyli moze cos w tym jest ;)na szczescie teraz przytylam polowe tego co wtedy, i czuje sie ta roznice jednak

blond to dobre wiesci z ta waga, ja juz mam 15 na plus i nie potrzebuje wiecej :-)

w ogole dziewczyny trzymajcie kciuki za mnie jutro zeby na tej obserwacji wyszlo wszystko ok i zeby mnie puscili do domu.... troche sie stresuje tym szpitalem :crazy: podobno jest wifi wiec chyba bede sie odzywac
 
Witajcie!
Dawno mnie nie było i chyba już Was nie nadrobie:-( za dużo tego i ciągle jest więcej i więcej ;-)
Ale mnie Pamka zaskoczyła:szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok: no szok!
Widzę, że Kifsi pytała o szpital - ja Żeromski :-) jutro idę tam do SR:-) nareszcie! :-):-):-):-):-)
 
Ja nawet nie wchodzę na wagę, na ostatniej wizycie miałam już 10 na plusie, 16-go się okaże ile jeszcze ...
 
A JA CHCE JUŻ URODZIĆ!!!!Nie boje się ani bólu,ani niczego innego tylko nie przetrwam kolejnych upałów!!!
Kto ma ochotę na murzynka to zapraszam - jeszcze dużo zostało!:-)
Idę na filmik a potem do wanny.... może się coś ruszy;-)
spokojnego wieczoru i nocki;-)
 
Zaza Ty nie sluchaj opowiesci kolezanek o porodach. ja nie wiem o co chodzi ze zawsze te baby opowiadaja ciezarnym takie koszmary, jakby sie przescigaly ktora to miala gorzej, ktora wiecej przezyla w szpitalu. nawet nie wiadomo jak na cos takiego reagowac...medale rozdawac im czy co?:crazy::rofl2:

no właśnie też zauwazyłam, że co niektóre to traktują te opowieści jak jakieś zawody:-D albo w sensie udowodnienia, że one dały radę, ale ty na pewno nie


a mnie się waga ostatnio zatrzymała (odpukać;-)) na 62 kg, tyle ważyłam 2 tyg temu, potem po jelitówce w 1 dzień schudłam 1kg, ale bardzo szybko go odrobiłam, ale na szczęście na tym się zatrzymało
więc jak na razie +11,5kg
 
w krakowie na to mowia kluski na parze a w moich rodzinnych stronach w wielkopolsce zawsze mowilismy po prostu pyzy drozdzowe. z gulaszem pyyyyyycha!

a apropos lodow ja wlasnie zjadlam szarlotke z waniliowymi :) i tez uwielbiam grycana, najbardziej chyba malaga.


esperanza a nie masz wrazenia ze sie wszyscy gapia jak wchodzisz do klubow w ciazy? masakra jakas :) ale co w koncu nie pije alku, nie pale, po prostu sie relaksuje! chyba nic w tym zlego. a polecam tajemniczy ogrod maja boskie drinki bezalko!!

Coś w tym jest, choć ja raczej się spotkałam z pozytywnymi reakcjami. Ludzie po prostu nie są przyzwyczajeni do widoku zaawansowanych ciężarówek w innym miejscu jak w sklepie lub w parku. Ale generalnie mnóstwo osób mi mówiło, że to super , że jestem nada aktywna i towarzyska, bo przecież ciąża to piękny okres a nie choroba. I widzę, jak dużo osób cieszy się na widok mego brzuchola. Gwiazda imprezy hehe.

Dobre drinki mówisz? To muszę iść:-)


Gratulację dla kolejnej mamusi!!!! Oj też już bym chciała mieć poród za sobą...
 
reklama
Witam :)

Ja jak bylam w ciazy z kubą tez sie nasluchalam co mnie to nie czeka a najsmieszniejsze, ze od dziewczyn, ktore jeszcze wtedy nie rodziły:-D
wiadomo, wiedzialam ze porod boli, dziwne, zeby nie, ale mogly sobie odpuścic. nie rodzilam nauralnie ale wiem co to skurcze:tak: o cesarce nawet wtedy nie myslalam, nie przypuszczalam, ze moge ja mieć, zawsze mialam przed oczami kuzynke, ktora po cc ledwo chodzila. Ale ja napisze kolejny raz, ze u mnie po cesarce bylo bardzo dobrze i zycze kazdej z Was, ktora mialaby cesarkę takiego samopoczucia jakie ja wtedy miałam:tak:;-) mam nadzieje, ze teraz tez bede podobnie sie czula, ze nie bedzie gorzej:tak: ale wiadomo, roznie bywa.
U mnie cc uratowalo zycie dziecka wiec nie mogę narzekać.
Kazda przezywa wszystko inaczej, nie jedna czuje sie gorzej po porodzie sn niz ktorac po cc wiec sie nie martwcie, tak czy siak musimy urodzić:tak:
Kolezanka mi mowila, ze bardziej sie bala drugiego porodu bo wiedziala juz co ją czeka i chyba cos w tym jest:tak:

Kurcze, mamy kolejną mamusię, ale fajnie:-)
teraz juz poleci, początek maja "dopiero", niech beda jakies czerwcowe maluszki:-D wszystkim się śpieszy z tego co widzę;-) a ja chce dotrwac do 15 czerwca i zeby poszlo wszystko zgodnie z planem:tak:

ja mam 14 kg na plusie, pewnie dobije do 20 albo i nie hhe:-D
Co ma byc to będzie, ostatnio mi spadly 2 kg przez stres ale jeden juz nadrobilam w bardzo szybkim tempie bo teraz stresu ciag dalszy ale juz inaczej, teraz wpieprzam za dwoch:szok::zawstydzona/y:
 
Do góry