stokrotka u nas tez porod rodzinny, maz zna lepiej angielski wiec musi byc ze mna ale ja na 99% bede miala cc ale tez bedzie bo na szczęśćie może
nanulika spokojnie, przykro, ze znowu ktoras zostala Aniolkowa mama ale Tobie to nie grozi;-) i tylko tak masz myśleć, wszystko bedzie dobrze
delwer ja mam laktator z tt reczny, zostal mi po karmieniu Kuby
josie ja to samo, jak sie polożę a mąż gdzies sie kreci to prosze, zeby mi podal a to jablko a to gruszke albo cos w tym stylu
Ciezki mi naprawde a jeszcze caly czas ze mna zbuntowany syn
dzisiaj dal popis popoludniu, az sama w szoku byłam
nic nie sluchal a jak spytalam pozniej czemu mnie nie sluchal to mi powiedzial:
" tylko taty bo on duzy"
i badz tu czlowieku madry, dobrze, ze mąż z Nim siedzial az do wieczora bo chya bym oszala, teraz juz spi jak Aniolek, zobaczym,co bedzie jutro.
A ja troche przestraszona jestem, zauwazylam, ze brzuchol sie obnizyl ale to pol biedy, takie jakies dziwne skurcze, latam siku co po chwile i czuje jak mi na pecherz Maly naciska ale to az boli a wczesniej tak nie bylo, dziwnie sie z tym czuje. pewnie panikuje ale troche przerazona jestem bo co che wstac to skurcz lapie