Wspaniały prezentWitam i gratuluję wszystkim czerwcowym 2012 mamusiom:-)
Mam synka z 16 grudnia 2010 (planowany termin porodu był na 2 stycznia 2011).
Dzisiaj zrobiłam test, wyszły dwie kreski. Mam mieszane uczucie, bo planowaliśmy starania o drugie dziecko, ale dopiero kiedy nasz Misiek skończyłby minimum dwa lata. Jestem po cesarce, więc troszkę za wcześnie na drugą ciążę... Ale z drugiej strony ucieszyłam się.
Jutro powtórzę test, jeśli wyjdzie pozytywnie to umawiam się do ginka.
Z moich obliczeń poród wychodzi na 21 czerwca 2012, w dzień moich imienin.
Pozdrawiam
reklama
KamilaLublin
♥Zakochana w synach♥
Mnie coraz częściej dopadaja mdłości.. na szczęscie jeszcze wymiotów nie bylo ale same mdłości jak poczuje jaki kolwiek zapach mięsa fuuuuuj tak odrzuciło mnie od mięsa że nie mogę tego znieść szczególnie robiąc jedzonko synkowi musze zatykać nos heh
Miłego dnia
Miłego dnia
gdynianka1
Mama Michałka i Majeczki
Witam się ponownie. Dzisiejszy test potwierdził ciążę. Dzwoniłam do mojego ginka i wciśnie mnie jutro popołudniu.
Mam więc nadzieję,że przyjmiecie mnie do swojego grona.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia
Mam więc nadzieję,że przyjmiecie mnie do swojego grona.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia
bobofrutek
Julisiowa mamunia :)
Witajcie!
jak sie czujecie? Mi nic nie dolega i bardzo sie z tego ciesze :-)
Viola i katrina my to za niedlugo to juz wszedzie bedziemy hihi :-)
Milego dnia :-)
jak sie czujecie? Mi nic nie dolega i bardzo sie z tego ciesze :-)
Viola i katrina my to za niedlugo to juz wszedzie bedziemy hihi :-)
Milego dnia :-)
kosmopolitan
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Maj 2011
- Postów
- 640
ja w poprzedniej ciazy miala mdlosci do konca 5 miesiaca:/ okropnie to wspominam. i tez mnie odrzucalo od miesa,a lodowki nie mogl nikt w domu otworzyc bo inaczej mialam odruch wymiotny, nawet jadac samochodem i widzac sklep miesny mialam silny odruch wymiotny. generalnie wszystko mi smierdzialo i malo co jadlam. aaaaaa i jeszcze herbata owocowa tak mi smierdziala ze maz musial ja pic na balkonie (a to byla zima hahahha). potem doszly takie migreny ze myslalam ze nie moze byc silniejszego bolu. generalnie ciaze nie wspominam za dobrze... Dlatego licze ze tym razem bedzie lepiej. poki co nie mam mdlosci a mieso bym jadla na potege (przed cizaza pare miesiecy nie mialam ochoty na mieso). wiem ze to poczatek i wszystko sie moze jeszcze zmienic. genralnie nie czuje sie jak w ciazy
KamilaLublin
♥Zakochana w synach♥
mi tez herbata owocowa śmierdziiiiiiiiiiiiiiiiiii ja na potęge wcinam owoce
josevina
Mamusia Franusia
Ja byłam w piątek u gina i potwierdził ciążę - według jego obliczeń to 5 tydzień, bo ostatnia @ mialam 3.09.
Przepisał mi luteine i następna wizyta 20.10, nawet mam już zdjęcie mojej fasolki :-) hurrra, do trzech razy sztuka bo już dwa razy poroniłam.
Przepisał mi luteine i następna wizyta 20.10, nawet mam już zdjęcie mojej fasolki :-) hurrra, do trzech razy sztuka bo już dwa razy poroniłam.
Rosvita
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 25 Sierpień 2011
- Postów
- 39
Gratulacje dla wszystkich nowych czerwcóweczek :-)
josevina zazdroszczę ci zdjęcia fasolki ( ja byłam tak zdenerwowana na 1 usg że nie zapytalam o zdjęcie) tym razem na pewno wszystko będzie dobrze
Z lodówka też i u mnie są problemy, dziś otworzyłam ją i starałam się nie oddychać ;-) dodatkowo boje się mycia zębów, pasta działa na mnie pobudzająco jeśli chodzi o puszczenie pawika
josevina zazdroszczę ci zdjęcia fasolki ( ja byłam tak zdenerwowana na 1 usg że nie zapytalam o zdjęcie) tym razem na pewno wszystko będzie dobrze
Z lodówka też i u mnie są problemy, dziś otworzyłam ją i starałam się nie oddychać ;-) dodatkowo boje się mycia zębów, pasta działa na mnie pobudzająco jeśli chodzi o puszczenie pawika
reklama
katrina115
Potrójna Mama
Dzień doberek,
Kosmopolitan - ja w pierwszej ciąży też nie za bardzo miałam ochotę na wędline czy mięsko, w drugiej z kolei - serek zwłaszcza rano mi nie podchodził, tylko wędlina, teraz przede wszystkim mięsko i wędlina, ale serek tez nie jest zły. Na moje szczęście nie miałam w żadnej ciąży (i nie mam) problemów natury "pawiowej" i nie oglądam z bliska muszli.... tym, co niestety muszą - na prawdę szczerze współczuję.
Jak najmniej dolegliwości Wam życzę i jak najwięcej radości z naszego STANU.
Viola - moja najstarsza wczoraj zadzwoniła do nas od babci i zapytała mnie czy my boimy się jej powiedzieć, że jeszcze będzie miała rodzeństwo? Dlaczego sie dowiaduje tego od babci, a nie od nas???? Ale to było oczywiście żartem i śmiała sie z tego.
Kosmopolitan - ja w pierwszej ciąży też nie za bardzo miałam ochotę na wędline czy mięsko, w drugiej z kolei - serek zwłaszcza rano mi nie podchodził, tylko wędlina, teraz przede wszystkim mięsko i wędlina, ale serek tez nie jest zły. Na moje szczęście nie miałam w żadnej ciąży (i nie mam) problemów natury "pawiowej" i nie oglądam z bliska muszli.... tym, co niestety muszą - na prawdę szczerze współczuję.
Jak najmniej dolegliwości Wam życzę i jak najwięcej radości z naszego STANU.
Viola - moja najstarsza wczoraj zadzwoniła do nas od babci i zapytała mnie czy my boimy się jej powiedzieć, że jeszcze będzie miała rodzeństwo? Dlaczego sie dowiaduje tego od babci, a nie od nas???? Ale to było oczywiście żartem i śmiała sie z tego.
Ostatnia edycja:
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 18 tys
- Wyświetleń
- 1M
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 211 tys
Podziel się: