Widzę, że pogadanki wczoraj wieczorem skupiły się na grycankach
Ale spokojnie lody można jeść, bo one nie mają nic do tego. Te lody są ich dziadka i one nic z tego nie mają Jadą po prostu na nazwisku i tyle, czyli taka norma na polskich salonach. One mają cukiernie!!
Co do celebrytów, to jakoś mało mnie rajcuje to, że kogoś tam znam, czy widziałam.
Ja z kolei śpiewam i może miałabym szansę na "większą scenę", ale wolę mieć normalne życie i rodzinę. Wiem z opowiadań, że to zawsze wszystko ładnie wygląda w tv, a rzeczywistość jest zupełnie inna, także wolę pośpiewać dla mniejszej publiczności
Co ja dziś będę jadła...mąż zabiera auto do pracy, wraca późno i nie mam możliwości podjechania do większego marketu:-(a drugie stoi z rozładowanym akumulatorem i nie mogę doprosić się o naładowanie...eehh...
Ale spokojnie lody można jeść, bo one nie mają nic do tego. Te lody są ich dziadka i one nic z tego nie mają Jadą po prostu na nazwisku i tyle, czyli taka norma na polskich salonach. One mają cukiernie!!
Co do celebrytów, to jakoś mało mnie rajcuje to, że kogoś tam znam, czy widziałam.
Ja z kolei śpiewam i może miałabym szansę na "większą scenę", ale wolę mieć normalne życie i rodzinę. Wiem z opowiadań, że to zawsze wszystko ładnie wygląda w tv, a rzeczywistość jest zupełnie inna, także wolę pośpiewać dla mniejszej publiczności
Co ja dziś będę jadła...mąż zabiera auto do pracy, wraca późno i nie mam możliwości podjechania do większego marketu:-(a drugie stoi z rozładowanym akumulatorem i nie mogę doprosić się o naładowanie...eehh...