reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2012

Tak mi tez mówił ze ma byc aktywna - dlatego mam skierowanie na ktg jakbym zaczęła sie martwić. Tylko mówił ze charakter ruchów się może zmienić. Zamiast takich kopnięć, na wiercenie. Czuć tak czy tak trzeba :)
Dziewczyny maja racje - kup detektor czy jak to sie nazywa to spokojniejsza bedziesz.

A w sprawie wymiarów - jak popatrzyłam na ostatni "pomiar" wielkości kluski to moja młoda ma
od 31 maja (długość kości udowej -ma długie nóżki), przez 13 czerwca (główka) do 23 czerwca (wymiar dwuciemieniowy i brzuszek) Więc u mnie też ponad 3 tygodniowy odchył wyszedł :)
 
reklama
Witajcie:-)

Ja dziś zbudzona o 6.00 męża budzikiem, który potem dzwonił jeszcze do 7.00 i dopiero mężulek ruszył tyłek. Gdyby nie to to bym pewnie jeszcze spała...

o 14.30 wizyta kontrolna (bez USG), ale na pewno serduszko będziemy słuchać. Cieszę się, bo znów od wczoraj mniej aktywna jest.

A mnie sie dzisiaj wysypka nie pokazala chyba faktycznie od jakiegos szpitalnego gown.... zlapalam;/
za to leze przygnębiona bo moj bobek dzisiaj znowu moze przez caly dzien z 5 razy sie ruszyl i nie byly to kopy a musniecia....
nie wiem czy moze przekrecil sie w strone wnetrza brzucha i wali tam czy ma mniej miejsca.... czy po prostu jest leniwy... innego "czy..." nie biore pod uwagę ale mnie to martwi :( nawet czekolada ani muzyka go nie rusza...naczytalam sie glupot w internecie o obumarlych plodach przy braku odczuwania ruchow i leze i placze... wiem glupia jestem ... ale hormony jeszcze bardziej pietrza moj niepokoj :(((

Klade sie, pogadam z kluskiem moim zeby troche pokopał ;((( bo przeciez nie wroce do szpitala po paru dniach z tym samym.... ehh matka wariatka :(

Najbardziej to mnie by sie juz czerwiec przydal i worek dodatkowych nerwow... bo te juz mam na wykonczeniu.... jakkolwiek to zabrzmi czuje ze zmierzam do jakies depresji ciazowej :(((


Jeszcze mnie schizuje ta luteina dopochwowa 2x2 ... dali ja tylko i wylacznie zapobiegawcza bo powodow ku temu innych nie bylo.....nie wiem czy taka luteina to dobry pomysl w 29 tygodniu.... nie chce byc madrzejsza od lekarzy ale mnie to martwi... w ogole jestem strzepkiem nerwow....

Dziewczyny ja chyba na kilka dni znikne sobie z forum po rozsiewam niekorzystna aure... to chyba naprawde depresja:(((

Dorotka, nie uciekaj od nas, bo to Ci na pewno nie pomoże i nam też nie, bo będziemy myślały co u Was. Wywalaj tutaj wszystko co w Tobie, bo nie jesteśmy tylko po to, by rozmawiać o samych przyjemnych sprawach dotyczących ciąży. Ja luteinę dowcipnie biorę od miesiąca i w sumie ginka zapisała mi ją jak dopadł mnie grzybek. Też się zastanawiałam po co, no ale może tak w razie czego. Dziś ją podpytam i ciekawa jestem czy nadal będę miała ją sobie aplikować.
Myślę, że powinnaś skontaktować się ze swoją ginką i powiedzieć jej o wszystkich Twoich obawach, może coś Ci poradzi, uspokoi. Opowiedz jej o tym co Ci robili w szpitalu, że masz wątpliwości co do zrobionych badań i tego co na nich wyszło.

Hejka
Ja już też po wizycie moja mała gwiazdeczka trzyma się dzielnie i ładnie rośnie jedyne co to nadal jest ołozona miednicowo czyli główką do góry zobaczymy czy panienka raczy się odwrócić
Wyniki mam bardzo dobre i wszystko wzorowo :-D miałam tez robione pierwsze ktg w ciąży heh ale się nasłuchałam jak harcuje

fajowo :-):-)

Idę się ogarniać, bo nogi zarośnięte!!
 
Udało mi sie w drodze wyjątku wbić do tego specjalisty u nas w miescie na 10.15... mam kawal drogi ...czekam na taxi i jade... Dam znac oczywiscie mojej kochanej Avo... ktora sie juz chyba przyzwyczaila do moich smsow;*
 
Pecherzyk 1.96cm, fasolka 55mm, wg usg 5w4d czyli tydzien mlodsza:) bylo widac malenkie serduszko :))))))))))
Jupiiiiiii:....
W poniedzialek mam przyjsc po dalsze L4.....

Gratuluję kochana i myślę ciepło o Was :happy:


A teraz mam coś co mnie rozbawiło że mało z łóżka nie spadłam !!!! :-D

Dobre ;-)

A mnie sie dzisiaj wysypka nie pokazala chyba faktycznie od jakiegos szpitalnego gown.... zlapalam;/
za to leze przygnębiona bo moj bobek dzisiaj znowu moze przez caly dzien z 5 razy sie ruszyl i nie byly to kopy a musniecia....
nie wiem czy moze przekrecil sie w strone wnetrza brzucha i wali tam czy ma mniej miejsca.... czy po prostu jest leniwy... innego "czy..." nie biore pod uwagę ale mnie to martwi :( nawet czekolada ani muzyka go nie rusza...naczytalam sie glupot w internecie o obumarlych plodach przy braku odczuwania ruchow i leze i placze... wiem glupia jestem ... ale hormony jeszcze bardziej pietrza moj niepokoj :(((

Klade sie, pogadam z kluskiem moim zeby troche pokopał ;((( bo przeciez nie wroce do szpitala po paru dniach z tym samym.... ehh matka wariatka :(

XDorotka nie wiem, czy Cię to pocieszy, ale nie jesteś sama w swoich "dolinach", ja też od dwóch tygodni mam koszmarny nastrój i na pewno mogę Ci powiedzieć, że szperanie po internecie i czytanie najstraszniejszych scenariuszy jest najgorszym co można robić w takim czasie. Postaraj się tam nie zaglądać, dziewczyny dobrze radzą, podjedź do lekarza, zrób usg, na pewno będzie dobrze! Ja w pierwszej ciąży też miałam takie dni, kiedy słabo czułam ruchy i wszystko się dobrze skończyło :happy:


Muńka, dziękuję za odpowiedź w sprawie ręki, to dla mnie ważne, bo naprawdę się niepokoję. Czytałam o tej dolegliwości o której pisałaś, ale spytałam Was, bo wiesz jak jest, jak ktoś ma podobne objawy to zawsze jakoś raźniej, że nie jest się samym..

no to obejrzałam PORODÓWKĘ a teraz idę spać
miłych snów
DOBRANOC:-D

Oglądałam, za każdym razem mam ciarki, boję się porodu..
 
Nanulika strasznie sieciesze i gratuluje pieknej fasolki :-)
Dorotaa
idz do prywatnego lekarza a odchyleniami sie w ogole nie przejmuj. Moje tez ma odchylenia co do wielkosci glowki, ale moje pierwsze mialo malutka glowke cojej do dzisiaj zostalo a na mnie czapki sa wszystkie za duze. To sa tylko orientacyjne wartosci. Nie doluj sie i nie czytaj internetu. Tam wszystko pasuje do siebie i nerwicy tylko mozna dostac. Co do dzidziola ze sie malo rusza to musisz byc czujna, liczyc ruchy i jakby co z kazda *******a leciec do szpitala. Oni łaski ci nie robia i musza zbadac nawet jak przyjdziesz po paru dniach. Tym sie w ogole nie przejmuj. To twoje dziecko a matka zawsze instynktownie czuje co ma robic. Najlepiej jakbys miala zaufanego ginekologa ktory zawsze pogada albo zbada i rozwieje watpliwosci. A ten detektor to naprawde dobry pomysl.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam mamusie!


Jakieś straszliwe lenistwo mnie ogarnęło:confused2:
ale trzeba się ruszyć, bo zwolnieni muszę zanieść i do apteki zawitać po witaminki - trochę ruchu mi nie zaszkodzi:-D

Dorota proszę nie znikać z forum! po to tu jesteśmy, żeby się wspierać :)
 
Do góry