reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2012

Witam się czwartkowo
U mnie dziś mgliście ale dziś i tak miałam nie wychodzić z domu to jakoś to przeżyjemy


nanulika piękna fasolka :biggrin2: GRATULUJĘ

kasiakkb co u was? Jak się czujesz no i jak maleństwo? Zaraz proszę tu wszystko ładnie opisać co u was słychać

agaundpestka nie obwiniań się z powodu tego łożyska bo mogłaś nie mieć wcale wpływu na to a ja wierzę że wszystko będzie ok ;-)
A z suwaczkami masz rację mój tez cygani :tak:

xdorotaa ani się waż stąd znikać, forum mamy po to żeby pogadać pochwalić się i ponarzekać, nikt cię tak nie zrozumie jak inne ciężarne :tak: Zostań z nami i dziel się wszystkim co ci na serduchu leży

Dziewczyny bardzo wam współczuje tych depresji, u mnie tez ostatnio jakieś obniżenie nastroju ale nie na taką skalę. Mam nadzieję że wszystkie wasze smutki szybko miną i wróci wam dobry humorek

Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty, jak dobrze pamiętam to chyba Muńka i Alijenka dziś się wybierają do lekarza ale mogę się mylić a kciuki zaciśnięte w intencji wszystkich dzieciaczków :tak:

Dobrego dnia kochane
 
reklama
Hejka
Ja już też po wizycie moja mała gwiazdeczka trzyma się dzielnie i ładnie rośnie jedyne co to nadal jest ołozona miednicowo czyli główką do góry zobaczymy czy panienka raczy się odwrócić
Wyniki mam bardzo dobre i wszystko wzorowo :-D miałam tez robione pierwsze ktg w ciąży heh ale się nasłuchałam jak harcuje
Nanulinka cieszę się razem z Tobą
Dorotka super że już w domku nie opuszczaj nas :)
 
I ja się witam z rana. My tu w domu szpital mieliśmy - wszyscy chorzy, ja chyba najgorzej to zniosłam. Normalnie masakra, jakiś wirus nas dopadł.

Hejka
Ja już też po wizycie moja mała gwiazdeczka trzyma się dzielnie i ładnie rośnie jedyne co to nadal jest ołozona miednicowo czyli główką do góry zobaczymy czy panienka raczy się odwrócić
Dorotka super że już w domku nie opuszczaj nas :)

U nas to samo- na ostatniej wizycie okazało się, że dzidzia się obróciła i leży pupą w dół. Pierwszy poród miałam własnie z tego powodu CC
 
Nanulinka gratuluje pieknej fasolki :)

Dorota - ale po to jesteśmy :) Ty wprowadzaj pesymizm, my cie optymizmem wspomożemy i będzie ok. A w sprawie ruchów - mi gin mówił ze już kopniaczki moga powoli zamierać... Im większe dziecko tym ma mniej możliwości ruchu i kopniaki zamieniają się w szturchnięcia i rozpychania. Może dlatego inaczej czujesz?

Kamila - ja przy twoim trybie życia bym nie funkcjonowała. Chodzę spać koło 23 śpie jak dziecko do 4 - kiedy idę siusiu i o 6.30 budzi mnie maż z kotem. A i tak czasem drzemkę muszę sobie zrobić.
A twój Wiktor - jest jedynym dzieckiem z mi znanych (nawet ze słyszenia) które śpi tak krótko. Może rzeczywiście spróbuj dawać mu bardziej treściwa kolacje (jedzonko rozleniwia) i zasłonić okna. Jak mu będzie ciemno to nie będzie wstawał z przeświadczeniem, że jest już dzień.

Sicil - a nie próbujesz potem zasnąc?? Moze meliske sobie zaparz?
 
Nanulinka gratuluje pieknej fasolki :)

Dorota - ale po to jesteśmy :) Ty wprowadzaj pesymizm, my cie optymizmem wspomożemy i będzie ok. A w sprawie ruchów - mi gin mówił ze już kopniaczki moga powoli zamierać... Im większe dziecko tym ma mniej możliwości ruchu i kopniaki zamieniają się w szturchnięcia i rozpychania. Może dlatego inaczej czujesz?

Kamila - ja przy twoim trybie życia bym nie funkcjonowała. Chodzę spać koło 23 śpie jak dziecko do 4 - kiedy idę siusiu i o 6.30 budzi mnie maż z kotem. A i tak czasem drzemkę muszę sobie zrobić.
A twój Wiktor - jest jedynym dzieckiem z mi znanych (nawet ze słyszenia) które śpi tak krótko. Może rzeczywiście spróbuj dawać mu bardziej treściwa kolacje (jedzonko rozleniwia) i zasłonić okna. Jak mu będzie ciemno to nie będzie wstawał z przeświadczeniem, że jest już dzień.

Sicil - a nie próbujesz potem zasnąc?? Moze meliske sobie zaparz?

mam tak grube zasłony że nawet kropla światła nie dociera do pokoju więc jest ciemno jak w norze w nocy.. az kiedys myslalam ze to przez ciemnosc wiec kupilam lampke małą ale to nic nie działa. on sie budzi o 4 wstaje z łóżka odsłania zasłony i jak widzi ze juz sie rozjaśnia to koniec spania.. o 1 w nocy tez sie zawsze budzi ale widzi ze jest ciemno za oknem i kladzie sie dalej spac :p cwane dziecko i tyle :) a potrafi po złości jak ja nie chce wstac ściągnąc ze mnie kołdrę i zaniesc do drugiego pokoju zebym musiala sie ruszyc :p


ostatnio doszlam do wniosku ze to moze i dobrze ze tak malo spimy bo jak drugie male sie urodzi i tez bedzie takim lobuzem co nie spi to ja przynajmniej sie nie namecze bo w koncu jestem przyzwyczajona :p

co prawda teraz w ciąży neiwspanie znosze o wiele gorzej niz zazwyczaj ale pociesza mnie fakt ze to już końcówka i niedlugo "wrócę do formy" wiec nie bede tego tak odczuwac tragicznie :p
 
Ostatnia edycja:
Dorota, Ty mi tylko spróbuj zniknąć z forum!!!!Marsz mi po detektor dzisiaj- naprawdę super sprawa- a w Twojej sytuacji to poczwórnie fajna.
 
Hej z rana!

Aylin - mi wlasnie lekarz powiedzial ze to dziwne bo na 28/29- 36 tydzien przypada szczyt aktywnosci dzieciaczkow i dlatego trzeba w tych tygodniach liczyc ruchy malenstwa.

Od 9 bede probowala sie dodzwonić do mojego prywatnego gina....bo lekarka prowadzaca nie ma kiedy mnie przyjac....
mam jeszcze pare watpliwosci co do usg ktore robili w szpitalu.... jakis"spec" sie za to zabrał... i tak jak 3 lekarzy mi mowilo ze lozysko na przedniej scianie tak on mi mowi i napisal na wypisie ze na tylnej jak byk;// poza tym w szpitalu mial watpliwosci co do plci... pomijam fakt ze pomiary pisal na kartce i nie wydrukowal zadnego zdjecia do karty pacjenta bo nie mogl poradzic sobie z wymiana papieru w usg i z 5 razy odpalal bo cos nie chodzilo.... poza tym nie pokoi mnie fakt ze glowka mojego dziecka ma wymiary prawie jak w 32 tygodniu jak to pisze na usg a raczki i nozki nizej niz 26 tyg .... wiem ze sa rozne odchylenia.... ale dziwne az 3 -4 tygodniowe odchylenia...a nie jest wielkosciowo ciezszy czy wiekszy od rowniesnikow tylko te dwa parametry az tak odbiegaja;/
 
zrób prywatnie usg i kup ten detektor. A jesli chodzi o łózysko na przedniej ścianie to ja miałam tak w pierwszej ciąży i powiem CI, że od 28 tygodnia jak mała zaczela miec mniej miejsca w brzuchu mało ją czułam. Pamietam jak na Ktg wariowała, a ja czułam tylko lekkie musnięcia.Dlatego wtedy kupiłam detektor. Teraz korzystam z niego bardzo rzadko,a wtedy 3 razy dziennie:)
 
Dzień doberek
No to dziś dzień "orczyka" u nas czyli dzień targowy hmmm mam zamiar iść zobaczyć co tam dają choć jak mam się szykować to mi się wszystkiego odechciewa !!!!! a chcialam kupić może już koszule do szpitala i jakies kapcie zawsze na targu taniej :-D

Hejka
Ja już też po wizycie moja mała gwiazdeczka trzyma się dzielnie i ładnie rośnie jedyne co to nadal jest ołozona miednicowo czyli główką do góry zobaczymy czy panienka raczy się odwrócić
Wyniki mam bardzo dobre i wszystko wzorowo :-D miałam tez robione pierwsze ktg w ciąży heh ale się nasłuchałam jak harcuje
Nanulinka cieszę się razem z Tobą
Dorotka super że już w domku nie opuszczaj nas :)


Gratulacje !!!!!!!!!!!!
Dziś za mnie trzymajcie kciuki, dziś ja idę do gina :-D
Najbardziej to mnie by sie juz czerwiec przydal i worek dodatkowych nerwow... bo te juz mam na wykonczeniu.... jakkolwiek to zabrzmi czuje ze zmierzam do jakies depresji ciazowej :(((


Jeszcze mnie schizuje ta luteina dopochwowa 2x2 ... dali ja tylko i wylacznie zapobiegawcza bo powodow ku temu innych nie bylo.....nie wiem czy taka luteina to dobry pomysl w 29 tygodniu.... nie chce byc madrzejsza od lekarzy ale mnie to martwi... w ogole jestem strzepkiem nerwow....

Dziewczyny ja chyba na kilka dni znikne sobie z forum po rozsiewam niekorzystna aure... to chyba naprawde depresja:(((

Dorotka nie znikaj nam tu tylko mów co Cię boli, a zresztą chyba widzisz że nie tylko Ty tu się wyżalasz, a od tego jest forum aby powiedzieć co boli i przygnębia !!!!

Ja na dzisiaj mam już dość. Panowie "remontowcy" poszli już. Pozmywałam schody i podłogi co by jakoś względniej się mieszkało, wykąpałam się i idę spać. Jutro będą gips zaciągać to już tyle kurzy nie będzie, ale za to w piątek docieranie...... Trzymam się jednak myśli, że po docieraniu zostanie tylko malowanie.A potem pokój maluszka i historia od nowa - mycie i skrobanie ścian, kucie pod kable do oświetlenia, gips, docieranie......a więc znów syf na całego. Ale farby już czekają, a ja aby się jednak podnieść na duchu, schodzę w najgorszym dole do piwnicy i sprawdzam czy na pewno dobre kolory kupiliśmy :-)

Dobranoc kobietki, życzę długiej nocki (w szczególności tym co mają problemy ze snem oraz Kamili aby Wiktorek chociaż jedną nockę dał mamusi przespać) i mnóstwa kolorowych snów.
Od jutra ma być tylko coraz cieplej to i humorki nam powrócą.

ja we wtorek zaczynam robić pokój dla maluszka i już się boję tego syfu !!! po remoncie kuchni mam dość sprzątania i odbiło się to na moim brzuchu teraz boli !!!!!!!! u mnie bedzie zrywanie spadu także nic tylko otwarte okno i szczelnie zamknięte drzwi bo będzie armagiedonnnnnn !!!!
 
reklama
nanulika gratuluje slicznej fasoleczki i serduszka :-)

asiaa zajrzyj i napisz co powiedzieli wczoraj lekarze twojemu M - kciuki zacisniete


U mnie ciag dalszy wiosennej pogody - tak wiec zaraz zbieram sie na zakupy, potem przed 12 zapisac najstarszego do szkoly, nast. szybki obiad i na dzialeczke idziemy.
Co do tego brazowego sluzu,to byl tylko rano - 2 razy zauwazylam na papierze toalet. wkladka czysta,tak wiec poki co poprostu uwazam i staram sie wypoczywac na ile sie da, dzis szkola rodzenia,wiec powiem poloznej o tym - moze tylko z przemeczenia.

Milego dnia


alijenka kciuki za wizyte

xdorota sciskam i nie znikaj nam


moj maluszek tak jak pisalam wczoraj jest wiekszy o ponad tydz. i glowka na dol,czyli przygotowany do wyjscia - gin twierdzi,ze juz tak zostanie :-) ciesze sie bo nie chcialabym cc.


ok teraz to juz naprawde uciekam pa
 
Ostatnia edycja:
Do góry