reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2012

Kamila jakieś 12 cm ale byłam ładnie zszyta i trzeba się wpatrzeć,żeby zobaczyć bliznę.

buziak jeżeli będę miala cc( bo lekarz mówi,że będziemy starali się sn rodzić) to będę cięta tuz obok a ta grubsza skóra(stara blizna) będzie usunięta i będzie wyglądało tak jakby to była 1 cesarka. A poziomo i tak by nie cięli bo nie mogą zrobić krzyża na brzuchu
 
reklama
cześć dziewczynki

Ja właśnie wczoraj rozmyślałam o porodzie i o tym czy by jednak nie zdecydować się od razu na cesarkę tak jak mi tu radzą. Moja 1 cesarka była super i bez komplikacji a namiastkę porodu naturalnego też miałam (30 godzin w bólach, z czego połowa już nie do zniesienia) i myślałam, że wszystkie cesarki takie są. Ostatnio się wystraszyłam jednak bo moja kumpela miała kilka tygodni temu cc i na każdym kroku komplikacje, dziewczyna przeżyła koszmar i teraz się znowu boję.

Rację macie z tymi główkami, w ogóle dzieci po cc są "ładniejsze", nie takie zmęczone i bardziej kształtne ale mój Maks przez 1 dobę ciągle się dławił własnym śluzem, który nie został wyciśnięty z niego podczas porodu a ja po cesarce wyskakiwałam kilkanaście razy w nocy na równe nogi, żeby go ratować bo myślałam, że się dziecko dusi, nie mógł przez ten śluz dobrze oddychać. Ciężka sprawa z tymi porodami ale przecież damy radę!
 
A ja wlasnie siedze po obciazeniu glukoza - do 11 musze siedziec . Viola a Ty w pierwszej ciazy nie mialas cukrzycy? po sn jest mniej powiklan , cc to jednak operacja:( ja zaluje ze mi sie nie udalo urodzic sn, a teraz boje sie powtorki z rozrywki czyli 15 godz meczarni a potem cc. To najgorsza ocpcja. Karsmija a co bylo. Twojej kolezance po cc? Pisze z telefonu wiec wybacxcie
 
cześć dziewczynki

Ja właśnie wczoraj rozmyślałam o porodzie i o tym czy by jednak nie zdecydować się od razu na cesarkę tak jak mi tu radzą. Moja 1 cesarka była super i bez komplikacji a namiastkę porodu naturalnego też miałam (30 godzin w bólach, z czego połowa już nie do zniesienia) i myślałam, że wszystkie cesarki takie są. Ostatnio się wystraszyłam jednak bo moja kumpela miała kilka tygodni temu cc i na każdym kroku komplikacje, dziewczyna przeżyła koszmar i teraz się znowu boję.

Rację macie z tymi główkami, w ogóle dzieci po cc są "ładniejsze", nie takie zmęczone i bardziej kształtne ale mój Maks przez 1 dobę ciągle się dławił własnym śluzem, który nie został wyciśnięty z niego podczas porodu a ja po cesarce wyskakiwałam kilkanaście razy w nocy na równe nogi, żeby go ratować bo myślałam, że się dziecko dusi, nie mógł przez ten śluz dobrze oddychać. Ciężka sprawa z tymi porodami ale przecież damy radę!

jak dobrze, że ja nie miałam żadnych sensacji z Wiktorem po cc. W sumie nawet nie wiedziałam że coś tam się "wyciska" z dziecka podczas porodu sn :-)

W sumie to jedyna moja "komplikacja" po cc to było to że mi sie blizna rozeszła i tak ślimaczyła pare tygodni zanim się zagoiła - ale to z winy lekarza bo byl do d. ;)
 
Ostatnia edycja:
A ja wlasnie siedze po obciazeniu glukoza - do 11 musze siedziec . Viola a Ty w pierwszej ciazy nie mialas cukrzycy? po sn jest mniej powiklan , cc to jednak operacja:( ja zaluje ze mi sie nie udalo urodzic sn, a teraz boje sie powtorki z rozrywki czyli 15 godz meczarni a potem cc. To najgorsza ocpcja. Karsmija a co bylo. Twojej kolezance po cc? Pisze z telefonu wiec wybacxcie

Nie miałam cukrzycy w ogóle nie miałam styczności z cukrzycą w rodzinie nikt nie chorował,a teraz się przyplątała

Dziś jadę do diabetologa na kontrolę
 
A ja wlasnie siedze po obciazeniu glukoza - do 11 musze siedziec

U mnie niestety cukrzyca, juz bylam w szpitalu 3 dni na dodatkowych badaniach. Od soboty jestem w domu i ściśle dietkuje :(, jesli to nie pomoze , to wprowadza insulinę. Poki co się trzymam, ale jedzenie wrecz głodowe. Juz do końca ciazy nie moge zjeśc cukiereczka, czy wiekszej porcji obiadu.

Co do porodu, to ja jestem nastawiona na cc i nie wyobrażam sobie naturalnego. Jednak po pobycie w szpitalu zauwazyłam, ze lekarze sa bardzo cesarkom niechętni.
 
U mnie niestety cukrzyca, juz bylam w szpitalu 3 dni na dodatkowych badaniach. Od soboty jestem w domu i ściśle dietkuje :(, jesli to nie pomoze , to wprowadza insulinę. Poki co się trzymam, ale jedzenie wrecz głodowe. Juz do końca ciazy nie moge zjeśc cukiereczka, czy wiekszej porcji obiadu.

Co do porodu, to ja jestem nastawiona na cc i nie wyobrażam sobie naturalnego. Jednak po pobycie w szpitalu zauwazyłam, ze lekarze sa bardzo cesarkom niechętni.


Jakie masz cukry po posiłkach i czemu chodzisz głodna? Nie możesz być głodna:(
 
Dzień dobry! :-)
Ja się panicznie boję cc i mam nadzieję, że tego uniknę...
Ja też :baffled:


Moja dzidzia mnie wczoraj zaskoczyła. Chyba stanęła sobie na nóżki, bo mniej więcej w jednym czasie czułam ją strasznie nisko i powyżej pępka:tak: Pierwszy raz tak wysoko...
 
Ja to bym chciała sn, ale moja szyjka powiedzmy dużo już przeszła a chciałabym jeszcze mieć dzieci no i zobaczymy co z moim lozyskiem. Jakoś cesarka bardziej mnie przeraża
 
reklama
Waris hihihih od 5:30 :baffled: naszlo mnie i szaleje :tak:

Do tego czekam na kolege z pracy, a moj nie chce za nic ze mna wysiedziec na krzesle :dry: Co usiade do kompa to wierzga niesamowicie :baffled:
 
Do góry