Ja prawie w ogóle się nie ruszam. W porównaniu z tym przed ciąża. Generallnie wcześniej 2 razy w tyg trening, + basen. trening odpadł. Basen od 2 msc (przeziebienie) też. Ale w tym tygodniu ide bo niedługo będę musiała prosić o włozenie majtek za przeproszeniem.
A zasuniecie kozaków w pozycji stojacej to masakra. Tylko na siedzaco.
A zasuniecie kozaków w pozycji stojacej to masakra. Tylko na siedzaco.