klusiaM
Fanka BB :)
Ja mam dużo piegów tak w ogóle, a to co się stało po porodzie...piegi dosłownie się poprzesuwały w inne miejsca tak, że np w jednym miejscu się skupiły, a w innym nic nie było...Ja także mam jakieś plamy na twarzy od jakiś 3 dni. Do tego blada cera, więc czerwone plamiska bardziej widoczne. Wczoraj to nawet taką krostkę jakby spuchniętą miałam, ale na szczęście sama zniknęła bo troszke bolała. Zdecydowanie mam wysuszoną skórę na twarzy i na nic się zdają wszelkie kremy i maseczki sklepowe. Jak siebie wczoraj zobaczyłam to zapodałam sobie wieczorem w ramach relaksu domową maseczkę z marchwi, miodu i oliwy z oliwek. Od razu cera nabrała leszego koloru i taka delikatniejsza się zrobiła. I dzisiaj z rana plamy też mniej widoczne.
A tak z innej beczki - byłam dzisiaj u ginki na tym USG aby sprawdziła to łożysko. I wszystko ok - łożysko już się podniosło i jestem przeszczęśliwa dosłownie. Jednak te ćwiczenia oddechowe pomogły bo jeśli chodzi o takie typowe leżenie to ja dopiero od dzisiaj stosuję, więc chyba tak szybko to nie działa.
Ginka też zmierzyła długość szyjki, jak jej powiedziałam o tym ciągłym twardnieniu brzucha mimo brania no-spy i magnezu (to drugie co prawda dopiero od 3 dni). I z szyjką wszystko jak najbardziej ok, nie skraca się, więc nie muszę się martwić. A to twardnienie to zapewne przez kręcenie się brzdąca - no nawet sama gonka stwierdziła, że takie małe adhd mam w brzuchu bo oprócz usg dowcipnego, nie mogła się oprzeć i usg przez brzuch takie szybkie też zrobiła, aby skontrolować serduszko. I wszystko cacy jest. Tylko straszny z małego wiercipięta jest. Ona do głowki, a ten myk i już głównki nie ma. Cały brzuch mi latał, a ginka się śmiała.......
Kazała jednak znów zacząć brać luteinę 2x2 tabletki. Powiedziała, że to pomoże aby brzuch się tak nie napinał, bo nie da się ukryć, że to średnio przyjemne jest. No i mam jak najwięcej leżeć. Bo nabiegam się jeszcze jak się malec urodzi.
Moja szyjka chyba nigdy najdłuższa nie była, taka budowa. Dziś mi zmierzyła dokładnie to 31mm(razem z czymś tam...), część pochwowa ok 1,5cm. Wydaje mi się, że to malutko, ale zapewniła mnie, że jest ok, więc nie wnikam i nie martwię się.
Pewnie, że jeszcze się nabiegasz;-).
Minęła północ,magiczna godzina, że jak nie poszłam spać, to i mi się nie chce. Siedzę z nutellą, słucham radia i stwierdzam,ze chyba juz czas się położyć.