a My w szpitalu na obserwacji.. dzieciaczki robia sobie ciagle jaja.. od dwoch dni strasznie mi sie stawia brzuch.. nawet do 30razy dziennie
powiedzcie jak tu sie nie denerwowac..
chcieli nam dac sterydy na plucka,ale podobno narazie jeszcze jest wszystko ok.. wiec czekaja..
jutro bede wiedziala cos wiecej..
Buziaki
Trzymam za Was mocno kciukasy!!
Cze...melduję się...wczorajszy powrót do pracy...brrrr...chyba żałuję bo po 4 tygodniach laby jakoś ciężko się przyzwyczaić...brrr
Podziwiam Cię, że jeszcze chciało Ci się wrócić do pracy. Ja już tak wsiąkłam w domowe pielesze, że siłą by mnie do pracy nie wyciągnęli
Hej hej melduje sie z rana i tu!
Co do spraw brzuszkowych... w niedziele mlodzieniec szalaj jak nie wiem co,,, wczoraj ani bąbelka nie bylo
dzisiaj jeszczen tez;/// i cos co zauwazylam od paru dni co rano jak sie budze czuje taki bol jak na okres tylko o mniejszym nasileniu po ok godzinie sam mija... ale trroche jednak niepokoi.... no i wczoraj mialam dzwiny bol taka jakby kolka po prawej stronie jak stalam mnie zlapala Tak ze az mnie zgielo w pol i musialam sie na bok polozyc ...po ok godzienie minela ale kuło strasznie...
No i gdzie akutalnie czujecie dzieciaczki bo ja najwyzej na wysokosci pepka... a chyba powinien juz byc nad pepkiem?!?! no i czasem nawet tam calkiem na dole ;//?!
Ja już miałam dwa razy taką "kolkę" z boku i to raczej więzadło. Pierwszy raz siedziałam akurat na kibelku i jak wstałam to mnie to złapało...ledwo doczłapałam się do wyrka. To tak niespodziewanie potrafii przyjść. Ale innych bóli brzucha raczej nie mam, nawet już mi się tak nie napina jak wcześniej.
Czasem czuję kłucie, ale to raczej nic poważnego, no i zauważyłam, że nie mogę szybko chodzić, bo wtedy ciągnie na dole. A ja zawsze szybko chodziłam. Teraz jeszcze jak taki mróz to tym bardziej jak najszybciej chce do ciepełka.
Ja czuję malutką najczęściej jeszcze dość nisko, w szczególności z prawej strony na dole w miejscu cięcia po operacji wyrostka. Ale zdarza się, że już na poziomie pępka czy nieco wyżej.
Witam
Melduję się już prawie wykurowana
pozostał tylko lekki katar
wróciłam właśnie z laboratorium, robiłam morfologie i mocz bo jutro wizyta u gin
Powodzenia na wizycie!
Jeśli chodzi o porody w wodzie, to moja przyjaciółka chciała bardzo tak rodzić i miała taką możliwość, ale musiała dużo dodatkowych badań robić itp. w końcu okazało się, że jednak się nie kwalifikuje przez częste infekcje.
Ja też póki co cały czas mam blokadę w kupowaniu...że może jeszcze za wcześnie, żeby nie zapeszać, ale z drugiej strony czas szybko leci...przed ślubem też myślałam, że mam sporo czasu a jak przyszło co do czego, to zaczął się bardzo kurczyć i wsio się robiło na ostatnią chwilę. Dlatego pomalutku coś tam kupujemy z mężem, ale wózek, łóżeczko kupimy na samym końcu.