mlodak- kochana osoba z Ciebie! Gdzie dzialasz? na miau?
No byłam u Czarnuchów-nakramiłam i mogę wreszcie troszke odetchnąć.
Tak na miau. Owszem miałam kilkumiesięczną przerwę i nawet zlikwidowałam swój profil (niestety zdarzają się tam przypadki osób totalnie beznadziejnych) i pomagałam na własną rękę. Ale jak zobaczyłam te dwa futra śpiące pod blokiem na kupce liści to wiedziałam, że w pojedynkę to nie dam rady. Znajomości pozostały, zostałam cudownie przyjęta i co najważniejsze okazuje się, że "moc miau" nadal działa.