reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2010

JESTEM - niestety przezierność nadal nieciekawa, nawet u niego na tym jego sprzęcie a wieżcie mi ma naprawdę super, wyszła 4 mm. Lekarz- pełen profesjonalizm stwierdził, że nie ma na co czekać - amniopunkcja 7 stycznia. JEstem oszołomiona. Miała któraś z was kiedyś to badanie? jestem zdruzgotana, nawet już nie płaczę bo nie mam chyba czym. Słyszałam serduszko maluszka i wszystko ok, kość nosowa też tylko ten cholerny fałd.:-(

Krakowianka79 - ściskam Cię gorąco, nie wiem nawet jak Cię pocieszyć - wiem, że to trudny czas dla Ciebie i Twojego Męża
Ania - ja mam podobnie jak Ty - w I trymestrze lekkie mdłości, a teraz mam odruchy wymiotne i silnie reaguję na zapachy:szok: a płaczę na zawołanie
Asia15 - dobrze, że z maleństwem wszystko ok - łykaj ten magnez i staraj się nie denerwować
Anik79 - super wieści po wizycie
A my chyba z tego samego roku jesteśmy - 79:tak:
LenaDTR - ja jestem na zwolnieniu od samego początku - od 8 października i będę do końca, ale ja chodzę do kliniki leczenia niepłodności, więc tam inaczej podchodzą do człowieka - w pierwszej ciąży pracowałam i teraz nie mam żadnych skrupułów
Ola_fasola - a lekarz nie chce Ci dać zwolnienia???
SIABA - super wieści - dla Ciebie również Wesołych świąt:-)
Gosiagro - przekaż Mamie Mikołaja gratulacje - pewnie odetchnęła z ulgą po wizycie:tak:

a ja pospałam po południu - teraz czekam na M, jak wróci z pracy - miłego wieczorka, bo pewnie dziś już nie zajrzę


Heh lekarz chciał mi dać od razu zwolnienie a szczególnie jak miałam krwiaka ale niestety nie mogę iść na zwolnienie bo dwa miesiące temu otworzyłam biuro podróży a zaraz po tym dowiedziałam sie o ciąży i na razie musze sama tu siedzieć bo nie zarabiamy jeszcze tyle żeby zatrudnić pracownika ale w lutym już będę kogoś szukała, jak na razie mąż wstawił mi łóżko na zaplecze i jak mam ochote sobie poleżeć to mam gdzie :-) ale to nie to samo co w domu.
 
reklama
Ola- w sumie, to i tak dobrze, bo sama dla siebie jesteś szefem i nikt Ci nie mówi co, jak i kiedy:-) Moja menadżerka-chociaż fajna babka-kazała mi przynieść notke od lekarza, że pewnych czynności wykonywać mi nie wolno...np. 8-mio godzinnego uciskania brzucha, tudzież kontaktu z chorymi, kaszlącymi i kichającymi na mnie dziećmi:no:
 
GOSIAGRO wiec 4 stycznia pojde prywatnie:)u nas masakra jakiekolwiek dostac:(

W poprzedniej ciąży chodziłam do lekarza na NFZ, nawet się mnie nie zapytała czy chciałabym odpocząć. Tak więc teraz nie mam skrupułów, całą poprzednią ciążę pracowałam, właściwie do ostatniego dnia, czyli do szpitala:-(
Niestety prawdą jest, że jak chodzisz prywatnie to lekarz do Ciebie inaczej podchodzi :( Niestety, to smutne:(
A poza tym pomimo tego że jestem teraz na zwolnieniu to i tak wykonuję te zadania i te obowiązki które wykonywałam jak nie byłam. Różnica jest tylko taka, że nie muszę chodzić codziennie do pracy i mogę sobie odpoczywać:-)
 
U mnie też nie ma problemu ze zwolnieniem:no:chodzę prywatnie, ale ta sama babka przyjmuje tez na NFZ i też bez problemu zwolnienia daje:-)
Ginka mnie namawia na zwolnienie a ja nie chcę:eek:praca lekka, pracuję od niedawna więc jeszcze chcę popracować. Poza tym szef super, więc nie ma żadnych problemów ;-)
 
Witam się i ja!!!

Cały dzień spędziliśmy na zakupach...Dziś kupiliśmy prezenty dla dzieciaczków naszych znajomych...Wielka frajda kupować coś dla dzieci...a za rok już dla naszych będziemy coś kupować ...jak fajnie....Dopiero weszłam do domu i nie zdążyłam poczytać co pisałyście przez cały dzien....
Doczytałam tylko o karakowiance 79 - mam nadzieję, że wszystko bedzie dobrze....Ja nawet nie miałam tego badania tu w Anglii tego nie robią (to znaczy można by było ale prywatnie chyba)....także będę żyła w nieświadomości...Trzymam kciuki za Ciebie Kochana....i za kolejne badania...Wierzę że będzie dobrze!!!!
 
No właśnie a tym bardziej, że pracuje na magazynie i nie obchodzi się bez dźwigania:wściekła/y:Staram się uważać ale to nie to co zwolnienie:(
 
Witajcie dziewczynki :-):-)
No, choinka kupiona, brakujące prezenty też, dziś jeszcze będziemy tą choinkę ubierać, a jutro dzień pieczenia ciast... U nas pada deszcz :-( Śnieg jeszcze się dzielnie trzyma, ale zaraz będzie chlapa, buuu :-( Przy kupowaniu choinki zrobiłam małą scenę :zawstydzona/y:- bo mi śmierdziała i powiedziałam, że na pewno kot na nią nasikał :rofl2: Wszyscy się zeszli i czterech chłopa ją wąchało i nic nie czuło, ale ja powiedziałam, że jestem w ciąży, więc czuję lepiej... W końcu mnie mąż przekonał, że faktycznie nie śmierdzi, przywieźliśmy ją do domu, ale jesteśmy umówieni, że jak będzie mi śmierdzieć nadal, to możemy ją jutro odwieźć :tak:



Ewitka- dzięki za życzenia :-) Tobie i Twoim bliskim również wszystkiego dobrego na święta! O Agnieszce pamiętamy i myślimy, choć nie zawsze o tym piszemy...
agast-dziś też miałaś taki aktywny dzień?
lasposa- cudowne wiadomości z wczorajszej wizyty, cieszę się z Tobą :-)
AndziaS- nam też wyszły fajne pierniczki :-) Nie ma to jak 3-letni pomocnik :-D
Anecznik- też myślałam wczoraj o Tobie, jak usłyszałam w radiu, że Legnica marznie... Dobrze, że awaria już naprawiona!!! Uśmiałam się z akcji z lampkami :-D:-D Ja też jestem pełna obaw co będzie przy opłatku, a przy pierwszej kolędzie w kościele to chyba wpadnę w szloch :-D
Zdec-Fajny pomysł z tymi bucikami dla rodziców :-) Moja koleżanka, która jest teraz w 7 tygodniu ciąży też oznajmi bliskim dobrą nowinę w wigilię :-) Tylko ona do prezentów dołącza zdjęcie USG- też fajny pomysł :-)
krakowianka- myślę o Tobie cieplutko i przesyłam pozytywne fluidki! Wierzę, że będzie dobrze, Ty też nie możesz tracić nadziei!
koriadner- o której masz dzisiaj wizytę? Trzymam kciuki! I życzę, żebyście poznali płeć maleństwa :-)
asia15- gratuluję wizyty, miło przed świętami posłuchać serduszka maleństwa
Anik79- 11 cm- ŁAŁ :-) SUper, no i cudownie, że krwiak zniknął :-) Cieszę się!
Olafasola- to czemu nie idziesz na zwolnienie jak chcesz? Tobie też lekarz nie chce dać zwolnienia? Ja pracuję, ale tylko dlatego, że chcę i lubię :-) Aha- teraz doczytałam Twój kolejny post- już rozumiem ;-) Na szczęście do lutego już niedługo :-)
SIABA- dzięki za życzenia :-) Tobie również dużo szczęscia i i radości na Swięta :-) Fajnie, że miałaś jeszcze wizytę przed świętami, gratuluję rosnącego maluszka :-) Święta spędzasz na Lecha? ;-)
Mama mikołaja- Ale super wiadomości!!! Cieszę się bardzo no i córa- pięknie!!! Jejku, też bym chciała :-)
Lena- mój lekarz też daje zwolnienia bez problemu... Myślę, że dla chcęcego nic trudnego, nawet w najzdrowszej i bezproblemowej ciąży można wymyślić jakieś uzasadnienie...

Ja nadal pracuję i to na przeszło 2 etaty, ale zwykle lubię moją pracę, chyba bym rozniosła dom, jakbym miała w nim siedzieć do porodu :-D Ale jak mnie ktoś w pracy mocniej zdenerwuje to też nie będę miała skrupułów i następnego dnia nikt mnie już nie zobaczy :-D
Alle popisałam :-) A choinka i dziecko czekają...


Tekst mojego synka sprzed minuty: "Mamusiu, zaopiekuj się swoim synkiem... czemu nic nie mówisz? Gardziołko cię boli, czy co?"

Na razie Kochane
 
reklama
Nie wiem jak pracujesz ale nie daj się wykorzystywać póki co, bo piszesz że pracujesz na magazynie, a tam różnie się czasowo pracuje. Pamiętaj że nie możesz pracować na nocnej zmianie!!
I może rzeczywiście póki nie masz tego zwolnienia pogadaj z szefostwem żeby Ci może jakieś miejsce pracy znaleźli na którym będzie Ci lżej, np nie będziesz musiała stać, dźwigać itp.
 
Do góry