Znam twój ból. Ja z moją Roksi mam dokładnie to samo, a teraz przechodzi etap, że wszystko ją boli. Ona: nie widzi - musimy do okulisty, koleżanka ją puknęła w nogę, (nie ma śladu) trzeba do szpitala, bo ona chodzić nie może(tak już od m-ca), udeżyła się w palec - złamany, nie może ręką ruszać (oczywiście nie ma śladu) itp. Niestety przy dwójce nie da się poświęcać tyle samo czasu co wcześniej. I niestety u mnie 5 lat różnicy i wiem teraz, że to stanowczo za dużo, tak 3 lata to max, choć też dużo. Starsza za długo była sama i wszystko dla niej, pod nią, a teraz ciężko wytłumaczyć, że mała potrzebuje więcej uwagi, a czasami całą naszą uwagę.Anecznik - i co udało się? daj znać, mam nadzieję, ze wieści będą pozytywne
Kurna... Nina ostatnio jakiś kryzys przechodzi, nic jej nie pasuje... nie wiem czy to zazdrość o młodszą siostrę czy taki etap po prostu, ale już padam ... chyba za duża różnica wieku między nimi, jakoś nie mogę się do końca ogarnąć, mam wrażenie, ze za mało czasu starszej poświęcam, ale czasem jestem taaakkaa zmęczona
Na szczęście mała już coraz większa i coraz bardziej samodzielna, więc coraz więcej uwagi mogę starszej poświęcić . No i coraz więcaj bawią się razem