reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2010

ewela-gotujesz pół kuraka lub ze 3 girki tak jak na rosół.obierasz z kości i ze skóry (takie zozdrobnione musi byc)dodajesz do wywaru rosołowego podgotowywujesz chwilkę zozciapciasz widelcem marchewkę z tego rosołu,tylko tak jej daj tam ze 4 -5sztuk.Zaklepujesz mąka jak kazdy sos podajesz z ziemniakami lub ryzem;)(tego wywaru to tak zostaw tyle jak na sos,no sama zobaczysz ile,tak zeby mięso było widoczne:p)
 
reklama
olimpia dziekuje ci kochana, jakos sie przemoge do tej marchewki dla dobra malego . Normalnie padam juz z sil przez to nie jedzenie. Ide po kuraka i rach ciach pod nóż dziada :-D Dam znaka jak mi poszło.
 
spoko loko.Prościzna.Mozna rosołu z tego pojesc i potrawkę jeszcze zrobic;))) Jesc cos trzeba bo paść mozna z wycienczenia no i pokarm musi sie z czegoś brac i byc tresciwy;)
 
Lena - gratuluję córeczki!!!!!

ciekawe jak tam u katarzynyjanickiej - czy po odłączeniu od oxy organizm podtrzymał skurcze, czy też ustały...
Karo - śliczna Milenka:-)
magdalena - super, że wszystko ok, oby tak było dalej!

no tego łóżka sypialnianego to Ci zazdroszczę, gdybym takowe miała też byśmy się mieścili-teraz teoretycznie też się mieścimy-czasem tak polegujemy ale na nocne spanie to ciasno...:no:
wiesz co Tymek czasem puszcza gazy, ale rzadko i tak bezboleśnie, zdarza się że pod wieczór troszkę pręży się przy kupce, ale nie mocno, położna mówiła że u takich malców może to się zdarzać, a z Kornelką masz problem?męczy się?
Na łóżko sypialniane czekałam długo, ale warto było :-):-):-)
Kornelka od kilku dni ma pod wieczór wielki problem z wypróżnieniem się, bardzo się pręży, ma napięty i twardy brzuszek i mocno przy tym krzyczy, wczoraj to patrząc na to jak się męczy i nie mając już pomysłów co może jej pomóc aż się popłakałam :-( i to nie tylko ja, mojemu W. też łezki popłynęły jak na nią patrzył. Wieczorem Kornelka dostała troszkę herbatki na brzuszek z Humany, takiej, którą można od 1 tygodnia podawać, po jakimś czasie udało jej się wypróżnić i zasnąć ale trudno było... Ciekawe jak będzie dziś.. :confused: Już nie wiem czy to ja jem coś czego nie powinnam, a przecież pilnuję się bardzo, czy to po prostu niedojrzałość układu pokarmowego i trzeba to przetrwać. Dziś położna mówiła na wizycie abym nie spożywała nabiału w ilości większej niż ogólnie powiedziawszy litr, a ja zjadam jeden jogurt dziennie i tylko tyle. Nie jem nic co mogłoby być wzdymające i ciężkostrawne.
Dziś mamy też kolejna wizytę w poradni patologii noworodka i zobaczymy jak się nasza żółtaczka miewa.
Z dobrych informacji to położna powiedziała, że jak do przyszłego tygodnia nie rozpuszczą mi się szwy to może mi je podczas kolejnej wizyty zdjąć, więc w najgorszym wypadku około tygodnia się jeszcze będę z nimi męczyła.:-)
 
reklama
witam
iwonap22 -chyba powinna pojechac z takim wysokim cisnieniem do szpitala ja tez tak mialam, do tego białko w moczu i mega opuchlizna i wywoływali mi porod - bo to niebezpieczne zarowno dla Ciebi i dzidziusia
 
Do góry