reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2009

Pixelka, pięknie!!! moja Ania starsza jest o dzień i waży 5480 i mówią, że jest ok, ja już tu nic nie rozumiem :-( ło matko, jakiejś psychozy sie niedługo nabawię...

Ewka nie stresuj się, jak lekarz mówi, że dobrze, to znaczy, że dobrze. Mojej szwagierki córcia jest praktycznie od urodzenia na 5 centylu z wagą i to nie dlatego, że słabo przybiera, tylko baaardzo dużo się rusza i od razu spala swoje kalorie. Teraz ma 10 miesięcy i jest o jakieś 1,5 - 2 kilogramy lżejsza od naszego Benia:szok: a rozwija się prawidłowo:tak:
 
reklama
Martusiu, nie stresuję się, zastanawiam się jedynie... Juluś w wieku Ani była o prawie kg cięższa,a przy porodzie raptem 80 g różnicy było...
 
Apropo wagi...to ja od trzech dni jakieś psychozy łapie bo niunia przestała co 3 godziny o cyca wołać :eek::eek::eek: a ja tak się przyzwyczaiłam do konkretnych godzin, ze jak ją przystawiam i robi "ble" to się denerwuję...CZy to możliwe żeby zmieniała sobie znowu pory jedzenia?:eek:
 
Adapterku, moja nie ma stałych pór jedzenia, i się tym nie przejmuję ;-)jak prześpi karmienie, to ściągnę laktatorkiem i zjada później... nocki przesypia, to rano mam takie dwa kamienie ze szok... dziś najpierw ściągnęłam 180, płakała, to dałam zostawiła w butelce 60, a ja dociągnęłam za chwilkę do 180 :szok: ale ze mnie krowa mleczna :-p:-D:-D
 
Moj tez nie ma stalych por karmienia. Jeden dzien je czesciej a na natepny malo co, troche pomlaska i konczy.
Dzisiaj odbieralismy paszport w konsulacie i przyszlo nam sie wykarmic u konsula w pokoju:szok::zawstydzona/y::-p. Ale spoko gosc, nawet sam wyszedl z taka propozycja:-).
 
Ostatnia edycja:
Hehe, kiedyś byłam na zakupkach u siebie w Tesco. Jest tam też galeria handlowa. Są ławeczki i takie tam. Szłam już do samochodu, i widze kobitkę z dzidziem, a jak się okazało, karmiła dzidzia piersią. Jakież było oburzenie ludzi przechodzących, matko kochana :szok: i to szczególnie te mohery cholery głosują, a g**** im do tego :-D:-D:-D
 
Musze przyznac, ze do tej pory nie spotkalam sie jeszcze ze zlym odbiorem karmienia piersia w miejscu publicznym. Staram sie zawsze troszke okryc i jesli ktos sie patrzy to raczej z pogodnym usmiechem:-). Pamietam ze kiedys ja sama przygladalam sie matkom karmiacym ale raczej z zachwytem i troszke z zazdroscia:zawstydzona/y:. A teraz sama sie tego doczekalam:tak:. Kilka razy zdarzylo sie, ze nawet ktos sie dosiadl na lawke do nas ale zupelnie obojetnie i nie zwracajac przy tym uwagi.
Ewunia a te mohery cholery to swoja droga dobre okreslenie:tak::-D.
 
Ostatnia edycja:
Ja widziałam ostatnio w hipermarkeci budowlanym jak kobitka chodziła z dzieckiem przy piersi i między półkami towar przy okazji oglądała. A dzieciątko było takie maleńkie. Kurcze ja się bałam na siedząco karmić że małemu krzywdę zrobię a ta podczas spacerku dawała radę :-D
 
Moja Ninka zrobiła się tak wygodna, że jada tylko na leżąco (jak leżę koło niej) i wyjście gdziekolwiek gdzie nie ma leżanki jest trudne ;-) dobrze, że teraz jada rzadko to jak przed wyjściem sobie poje to mam 4 godziny luzu :-)
 
reklama
Hej dziewczynki
no i dziś mi maleństwo psikusa strzeliło ...zasnęła o 20:30 a o 6:45 się ocknęła ;-)
zjadła i śpi dalej ....hmmmm... fajnie by było gdyby tak zawsze było...
 
Do góry