reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2009

dzieńdoberek :-D widzę że kolejne wyścigówki występują hehehe :-D:-D:-D
Szanownym chorowitkom życzę szybkiego powrotu do zdrówka!!!
u nas znów cieplutko i słonecznie choć rano było paskudnie... mam 23 stopnie w cieniu i gra muzyczka ;-) Julinka mi coś marudzi ale idą jej górne trójki więc jestem wyrozumiała :-) jeszcze nie spakowałam się do szpitala, ale muszę kiedyś jakieś kroki podjąć, aby to zrobić hehehe... póki co skurczy nie dostałam... a muszę coś wymodzić, aby urodzić tak koło 38-39 tyg!!!! czytałam wczoraj z ciekawości fora, jak można przyspieszyc poród a oni tylko o jednym - seksie kurde :-)
Kami, oby to nie było nic poważnego!! w końcu podjęłyśmy wyścigi która pierwsza hahaha, a poważnie zdrowiej szybciutko ;-)
Cypisiu, dołączam się do trzymających kciuki, będzie wszystko dobrze!!! powodzenia!
Martusiu, TObie to dobrze, zapomniałam daaawno jak to jest tyle spać :-D życzę Ci słonka ;-)

pozdrowienia dla wszystkich mamuś ;-)
 
reklama
Wiesz co ja też tak myślałam że dopóki mogę usnąć i jeszcze mi wody nie odeszły to jest ok. Ale jak pojechałam do szpitala to tak oberwałam po uszach od mojej gin za to że nie pojechałam do szpitala jak miałam 1 skurcze tylko dopiero teraz że na wszelki wypadek chociaż zadzwoń i zapytaj co masz robić w takiej sytuacji. Wiecie nie chcę was straszyć, ale mnie moja sytuacja tak zaskoczyła.... Pojechałam do szpitala z bólem głowy i myślałam że dostanę jakąś kroplówkę i tyle a wróciłam do domu już z synkiem. :-D

Nawet jak beda chcieli mnie opitolić to zycze im powodzenia.... hehehe zabaczymy jak bluzgają po angielsku- w d... pewnie bym to miala jak juz by sie zaczelo. :-D:-D:-D:-D Uwazam ze nie ma co panikowac.... jak sie zacznie to sie zacznie, to pojade. Dzwonic by sie skonsultowac to nie mam do kogo- ja swojego lekarza na oczy nie widzialam i pewnie nie zobacze:cool2::cool2::cool2: Jak nie masz problemow w ciazy to lekarz nie potrzebny- takie tu zasady obowiazuja :dry::dry::dry:
aaaaa szybciej nie moge urodzić bo obiecałam mężowi, że urodzę dopiero po finale Ligi Mistrzów czyli po 27 maja heheheh:-D:-D:-D:-D:-D
 
Nawet jak beda chcieli mnie opitolić to zycze im powodzenia.... hehehe zabaczymy jak bluzgają po angielsku- w d... pewnie bym to miala jak juz by sie zaczelo. :-D:-D:-D:-D Uwazam ze nie ma co panikowac.... jak sie zacznie to sie zacznie, to pojade. Dzwonic by sie skonsultowac to nie mam do kogo- ja swojego lekarza na oczy nie widzialam i pewnie nie zobacze:cool2::cool2::cool2: Jak nie masz problemow w ciazy to lekarz nie potrzebny- takie tu zasady obowiazuja :dry::dry::dry:
aaaaa szybciej nie moge urodzić bo obiecałam mężowi, że urodzę dopiero po finale Ligi Mistrzów czyli po 27 maja heheheh:-D:-D:-D:-D:-D
taaaa. Kami, tylko nie daj synkowi Ronaldinho na imię hehehe :-D nie znamy dnia ani godziny... a przyjdzie na nas czasik :-D
 
Karmiszela wydaje mi się że oni tutaj to raczej są szczęśliwi jak się im dupy nie zawraca, więc pewnie nawet jakby się na ostatni gwizdek pojechało do szpitala to dla nich to na rękę
Co do lekarza to ja tu na wizycie w szpitalu za każdym razem widzę innego i każdy z nich jest mądrzejszy, czasem się zastanawiam w jakim świecie oni żyją bo nieraz ich podejście mnie załamuje
 
Karmiszela wydaje mi się że oni tutaj to raczej są szczęśliwi jak się im dupy nie zawraca, więc pewnie nawet jakby się na ostatni gwizdek pojechało do szpitala to dla nich to na rękę
Co do lekarza to ja tu na wizycie w szpitalu za każdym razem widzę innego i każdy z nich jest mądrzejszy, czasem się zastanawiam w jakim świecie oni żyją bo nieraz ich podejście mnie załamuje

Też tak odbieram ich podejście do ciężarnej.
Ja tak samo jak Ty co wizyta to inny lekarz. I zalezy od ich samopoczucia jak Cie przebadaja.
1 zrobi Ci USG- zobaczy ze serduszko puka i dziekuje
2 zbada tylko tetno płodu bez USG
....chociaz ostatnio ku memu zaskoczeniu..... Wylądowałam u jakiegoś bambusa z którego z mężem nabijaliśmy się, a ten przebadał mnie i małego dokładnie.:szok::szok::szok: Po raz chyba 1szy (poza prywatnymi wizytami) obejżal malucha od stóp do głów.


??????????????
a kto to jest Karmiszela?????????:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Karmiszela ja mam teraz wizyte w 36 tyg to bedzie 14 maja i jestem ciekawa czy teraz sie trochę mną zainteresują
Ostatnio jak " uprosiłam " o usg to mi powiedział lekarz że widać że z Polski jestem bo w Polsce to tak nas rozpieszczają że co miesiąc usg mamy a to jest nie potrzebne i jeszcze dodał że on 30 lat jest lekarzem i mu wystarczy aby brzuch pomacać i już wie co jest grane.................... ja jakoś w jego zdolności rendgenwoskie nie wierze

Czasem się zastanawiam co by musiało się dziac aby się zainteresowali i przejeli czyjąś ciążą
Chyba bym musiała z rozbebeszonym brzuchem wejść aby stwierdzili że tym razem nie jest ok

ups widać że mi już na wzrok padło i czytac nie umiem:-D
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Moniko GRATULACJE !!!

Ja dziś biegałam po lekarzach. Mam tak zdrętwiałą prawą dłoń, że ledwie mogę sobie chleb ukroić. Do tego sinieją mi opuszki. Wybrałam się do rodzinnego, a ten dał skierowanie do ortopedy z podejrzeniem zespołu cieśni nadgarstka. Tylko nie przewidziałam zapisów z dwumiesięcznym wyprzedzeniem :-(. W rejestracji chcieli mi dać termin dopiero na 17 czerwca !:no:. Potem się zlitowali, jak powiedziałam, że wtedy to ja pewnie na porodówce będę i ostatecznie muszę poczekać dwa tygodnie Zobaczymy czy to cos poważnego i czeka mnie operacyjne rozwiązanie...
 
Nawet jak beda chcieli mnie opitolić to zycze im powodzenia.... hehehe zabaczymy jak bluzgają po angielsku- w d... pewnie bym to miala jak juz by sie zaczelo. :-D:-D:-D:-D Uwazam ze nie ma co panikowac.... jak sie zacznie to sie zacznie, to pojade. Dzwonic by sie skonsultowac to nie mam do kogo- ja swojego lekarza na oczy nie widzialam i pewnie nie zobacze:cool2::cool2::cool2: Jak nie masz problemow w ciazy to lekarz nie potrzebny- takie tu zasady obowiazuja :dry::dry::dry:
aaaaa szybciej nie moge urodzić bo obiecałam mężowi, że urodzę dopiero po finale Ligi Mistrzów czyli po 27 maja heheheh:-D:-D:-D:-D:-D
Kamireszel- sprobuj chciazby na porodowke dryndnac po porade, mi polozna ostatnio mowila ze nawet jak cos malego mnie niepokoi to mam na porodowke zadzwonic i pytac

Karmiszela wydaje mi się że oni tutaj to raczej są szczęśliwi jak się im dupy nie zawraca, więc pewnie nawet jakby się na ostatni gwizdek pojechało do szpitala to dla nich to na rękę
Co do lekarza to ja tu na wizycie w szpitalu za każdym razem widzę innego i każdy z nich jest mądrzejszy, czasem się zastanawiam w jakim świecie oni żyją bo nieraz ich podejście mnie załamuje

Kamireszel, Dilajla- mam dokladnie taka sama opinie na temat tej calej opieki medycznej!ahhh szkoda gadac, bo by mi tutaj miejsca nie starczylo, ostatnio to nawet miejsca dla mnie na wizyte nie bylo bo wszytsko po brzegi zarezerwowane i proponowali mi w czerwcu jakos okolo daty porodu...a niby wg wytycznych mam miec wizyty co 2 tyg teraz, wiec latalam jak wsciekla i przychodni szukalam gdzie maja miejsca na za 2 tyg.
Moja kumpela ostatnio zachwalala tutejsza opieke, w trakcie ciazy i nad dzieckiem, cieszyla ja ta minimalna ingerencja nie "nieprzesadne" badania az do czasu gdy jej 3 miesieczny synek wyladowal w szpitalu z infekcja oskrzeli jak byla w Polsce na urlopie. Okazalo sie ze objawy byly ignorowane od dluzszego czasu i infekcja rozwijala sie w bardzo niebezpiecznym kierunku. A tutejszy lekarz powiedzial jej ze dziecko pokaszluje i harcze bo taki maja uklad gardla niektore niemowlaki!
Ahhh a moja astma byla tutaj zwyklym przeziebieniem na ktory dostalam paracetamol! szkoda gadac...
ale sobie popisalam...
 
reklama
Hej brzuchatki :-)
No ja juz po obiadku i po spacerku byla u mnie dzis kuzynka z 2 tyg Rafalkiem myslalam ze go zjem :-) Zaraz spadam po truskawki i pozalatwiac kilka spraw :-)
lenka87- moze warto wpasc na stare smieci :-)
cypisia - trzymam kciuki zeby udalo sie ze zmiana nazwiska :-)
ewka0202- no ja zaraz zjem obiad i tez ide po truskawki bo od wczoraj slinke przelykam :-) no i witaj w gronie zarazonych truska
weczkami :- D
dilajla- wiem co o zatkanym nosku, mi na szczescie juz przechodzi (po antybiotyku)

A wam zycze milej drugiej czesci dnia :-) i do wieczorka :-)
 
Do góry