Wszystko to sprawa inywidualna, chyba duzo zależy od tego czy można liczyć na pomoc którejś babci:-), bo samemu jest ciężko.Miedzy Miśkiem a maluszkiem będzie 7 lat róznicy, wcześniej sie bałam, kończyłam studia,później robiłam podyplomowe,poszłam do pracy, trzeba było się trochę wykazać-tak więc zleciało, ale 7 lat to chyba za dużo, chociaz Misiek bardzo sie cieszy, wybrał małemu imię, chwali sie w przedszkolu, ale chyba się długo nie dogadają:-)
reklama
Dobry wieczór;-)
To była jagnięcina z ryżem i grzybami na ostro ( barrrrrdzo!) I dzisiaj właśnie zrobiłam. Muszę się pochwalić, że wyszło całkiem nieźle, mój T się zajadał , aż mu się uszy trzęsły i trochę nam przełyki popaliło ale tak ma być.
Mam do was jeszcze pytanie. Dziś w nocy pierwszy raz złapał mnie skurcz, w łydkę. Był tak silny, że nie mogłam sobie z nim poradzić, a łydka bolała mnie potem jeszcze pół dnia. Dziewczyny, też tak macie? I jak sobie radzicie z tymi skurczami? Ja się zerwałam jak głupia, mąż się obudził - co się stało - może to i dobrze, bo bo naciągnął nogę. Ale generalnie to masakra!
Miłego wieczorku!
Po pierwsze - proszę o przepis w odpowiednim wątku, bo uwielbiam takie jedzenie.
Po drugie - jeśli skurcze się często powtarzają, winien może być brak magnezu - przy nastepnej wizycie spytaj lekarza, może trzeba go uzupełniać.
Ja bym chciała następne dziecko jak najszybciej się da, tylko że u mnie proces starania troche się przeciąga - muszę bardzo walczyć żeby byc w ciąży. Zacznę starania po pół roku od urodzenia, bo wtedy też chcę przestać karmić, a kiedy wyjdzie następna dzidzia... może być kolejne kilka lat, a może kilka miesięcy.
margarytka
Czerwcowa mama 2009
hmm u nas nic sie nie zmarnuje , chociaż często gotuje na dwa garnki, dla mez i dla mnie bezmiesne, dzisiaj tak caly dzień na forum o jedzeniu, wiec wieczorem postanowilam zrobi zapiekanki, juz mi slinka cieknie :-)
mąz dzisia został w pracy moze bym upiekla karpatke mam taka z tych gotowych, naszla mnie ochota
No wlasnie ostatnio tez sie zastanawialam jak to jest z tymi ciastami "z torebki" bo tez chcialam zrobic karpatkę. Tacjana - jak to wychodzi??
Agata007 dzieki za wtajemniczenie:-)
Ja dzisiaj spedzam dzien poza domem Poznam w koncu lekarza prowadzacego ciaze, eh, tak sie zycie potoczylo, ze dopiero dzisiaj zaczne prowadzenie ciazy w polsce. Mam nadzieje ze wszystko jest ok. Denerwuje sie bo mam twardnienia brzucha, ale nie sa one tak czeste, by bylo to powazne.
Ja jestem specjalistka w robieniu brownie czyli ciasta czekoladowego (nie z torebki;-)), a przygotowanie jego zajmuje 25 minut. Proste, a jakie pyszne :-) Nic innego piec nie umiem, generalnie jestem noga z gotowania, wiec brownie sie chwale :-)
Ja dzisiaj spedzam dzien poza domem Poznam w koncu lekarza prowadzacego ciaze, eh, tak sie zycie potoczylo, ze dopiero dzisiaj zaczne prowadzenie ciazy w polsce. Mam nadzieje ze wszystko jest ok. Denerwuje sie bo mam twardnienia brzucha, ale nie sa one tak czeste, by bylo to powazne.
Ja jestem specjalistka w robieniu brownie czyli ciasta czekoladowego (nie z torebki;-)), a przygotowanie jego zajmuje 25 minut. Proste, a jakie pyszne :-) Nic innego piec nie umiem, generalnie jestem noga z gotowania, wiec brownie sie chwale :-)
Dominika-Essex
Czerwcowa mama 2009
.
Ja jestem specjalistka w robieniu brownie czyli ciasta czekoladowego (nie z torebki;-)), a przygotowanie jego zajmuje 25 minut. Proste, a jakie pyszne :-) Nic innego piec nie umiem, generalnie jestem noga z gotowania, wiec brownie sie chwale :-)
mniaaaaaaaaaaaaaaaaammmmmm...... moje ulubione !!
angelika82
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Styczeń 2009
- Postów
- 198
Ja jestem specjalistka w robieniu brownie czyli ciasta czekoladowego (nie z torebki;-)), a przygotowanie jego zajmuje 25 minut. Proste, a jakie pyszne :-) Nic innego piec nie umiem, generalnie jestem noga z gotowania, wiec brownie sie chwale :-)
Uwielbiam brownie i prosze o przepis Nawet bardzo, bardzo, bardzo prosze
Co do drugiego dziecka to faktycznie indywidualna sprawa, ale myslicie, ze 2 latek jest juz na tyle "dorosly", samodzielny, ze mozna sobie wtedy pozwolic na drugiego dzieciaczka - tak, aby nie czul sie pokrzywdzony?
margarytka
Czerwcowa mama 2009
No my tak planujemy wlasnie, zeby po 2 latach zacząć starania o następne. Myslę że to dobry moment będzie :-) A pozniej - jesli uda mi sie namówić mojego M - może jeszcze jedno...
Uwielbiam brownie i prosze o przepis Nawet bardzo, bardzo, bardzo prosze
Dobra jak wroce do domu napisze przepis - latwy i az palce lizac.:-)
reklama
Ja z wlasnego przykladu nie moge powiedzieć jaka róznica wieku jest odpowiednia, ale jak tak obserwuję moich znajomych to wychodzi z tego, że najlepiej jak starsze dziecko idzie juz do przedszkola to wtedy może sie pojawić braciszek lub siostrzyczka. Jedno dziecko w przedszkolu, a z drugim mozna spokojnie sobie dać rade samemu. Wieczorkiem juz zazwyczaj rodzinka w komplecie w domku jest to tatus moze przejąc wiele obowiazków i tez nie ma problemu. Gorzej jak siedzi sie z takim "przedszkolakiem" w domu i pojawia sie drugie dziecko. To jest patowa sytuacja.Starsze dziecko wymaga duzo zainteresowania, zabawy, a to małe ciaglego dogladania... No, ale to tylko moje teoretyczne rozwazania :-)
Dzisiejsza nocke spedziłam u rodziców. Pierwszy raz od 2 lat spalam w moim "panienskim" pokoju. Dziwne uczucie :-) No, ale nocke przetrwalam spokojnie, piesek też ( musialam gozesoba zabrać bo inaczej by sie sam "zapłakał" w domu ). Jak rano wrócilam do domu niemila niespodzianka mnie spotkala. Mój jaszczur (agama brodata) miał spuchnieta nogę. Zapisałm sie na jutro do weterynarza, bo dzisiaj już nie przyjmował, a musi to byc spec od gadów niestety. Jutro po 15.00 jadę. Mam nadzieje, że to nic poważnego.
Dzisiejsza nocke spedziłam u rodziców. Pierwszy raz od 2 lat spalam w moim "panienskim" pokoju. Dziwne uczucie :-) No, ale nocke przetrwalam spokojnie, piesek też ( musialam gozesoba zabrać bo inaczej by sie sam "zapłakał" w domu ). Jak rano wrócilam do domu niemila niespodzianka mnie spotkala. Mój jaszczur (agama brodata) miał spuchnieta nogę. Zapisałm sie na jutro do weterynarza, bo dzisiaj już nie przyjmował, a musi to byc spec od gadów niestety. Jutro po 15.00 jadę. Mam nadzieje, że to nic poważnego.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 314 tys
- Odpowiedzi
- 1 tys
- Wyświetleń
- 47 tys
- Odpowiedzi
- 7 tys
- Wyświetleń
- 290 tys
Podziel się: