reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2009

Fakt, różnica wieku między dziećmi to sprawa indywidualna:tak: Ja chciałam aby była nie większa niż 3 lata i udało się rewelacyjnie, bo będzie 2,5:-).

Meva może Cię troszkę pocieszę, my za pierwszym razem też dosyć długo musieliśmy się starać i nie obyło się nawet bez kuracji hormonalnej, ale za to za drugim razem udało nam się już w pierwszym cyklu, bez żadnych wspomagaczy:tak::-) Życzę Ci aby i u Was tak było:-)

U nas dzisiaj paskudna pogoda, zimno, wieje i pada deszcz ze śniegiem:baffled: Na pocieszenie idę sobie dzisiaj do fryzjera:-)
 
reklama
Po pierwsze - proszę o przepis w odpowiednim wątku, bo uwielbiam takie jedzenie:tak:.
Po drugie - jeśli skurcze się często powtarzają, winien może być brak magnezu - przy nastepnej wizycie spytaj lekarza, może trzeba go uzupełniać.

Ja bym chciała następne dziecko jak najszybciej się da, tylko że u mnie proces starania troche się przeciąga - muszę bardzo walczyć żeby byc w ciąży. Zacznę starania po pół roku od urodzenia, bo wtedy też chcę przestać karmić, a kiedy wyjdzie następna dzidzia... może być kolejne kilka lat, a może kilka miesięcy.

meva, ja rozumiem twoją cheć by szybko miec kolejne dziecko...ale chęci checiami a najlepiej jest dziecko karmic naturalnie do konca 1-go roku zycia jak sie uda...a co do zachodzenia szybkiego w ciazę, to mój ginek mówił, ze macica po ciazy musi sie zregenerować i trzeba poczekac co najmniej rok, pół roku to stanowczo za krotko dla organizmu by sie zregenerował po takim wysiłku....wiem to równiez z obserwacji - 2 kolezanki wpadły 7 mies po porodzie...jedna po drugiej ciazy totalnie sie rozsypała, zeby, włosy, zylaki, rozstepy...a druga cala druga ciaze w szpitalu przeleżała....radze po porodzie skonsultowac sie z lekarzem....a no i oczywiście nie wiesz jeszcze czy urodzisz naturalnie czy bedziesz miała cesarkę....po cesarce lakarze karza dłuzej czekać....ja drugie podejście miałam jak wiki miała 1rok 3 mies..ciaza niestety byla nieudana i poroniłam w 9tc...odczekałam 2 cykle i jak widac juz 21tydz....
 
No wlasnie ostatnio tez sie zastanawialam jak to jest z tymi ciastami "z torebki" bo tez chcialam zrobic karpatkę. Tacjana - jak to wychodzi??


...no wiec powiem ci , ze moim hitem jest krówka :-), wychodzi super, nie za słodka, a podzielna bardzo,, zawsze ja robie na jakies okazje,
a karpatki nie zrobiłam, bo się okazało ze nie mam margaryny, zrobię jutro to dam Ci znać

.. mój Dzidek albo Dzidkowa taki ruchliwy dzisiaj z rana, ale to piękne uczucie..

m.linijka.i.200.jpg
[/URL]



 
meva, ja rozumiem twoją cheć by szybko miec kolejne dziecko...ale chęci checiami a najlepiej jest dziecko karmic naturalnie do konca 1-go roku zycia jak sie uda...a co do zachodzenia szybkiego w ciazę, to mój ginek mówił, ze macica po ciazy musi sie zregenerować i trzeba poczekac co najmniej rok, pół roku to stanowczo za krotko dla organizmu by sie zregenerował po takim wysiłku....wiem to równiez z obserwacji - 2 kolezanki wpadły 7 mies po porodzie...jedna po drugiej ciazy totalnie sie rozsypała, zeby, włosy, zylaki, rozstepy...a druga cala druga ciaze w szpitalu przeleżała....radze po porodzie skonsultowac sie z lekarzem....a no i oczywiście nie wiesz jeszcze czy urodzisz naturalnie czy bedziesz miała cesarkę....po cesarce lakarze karza dłuzej czekać....ja drugie podejście miałam jak wiki miała 1rok 3 mies..ciaza niestety byla nieudana i poroniłam w 9tc...odczekałam 2 cykle i jak widac juz 21tydz....

Ja generalnie cykli nie mam, i potrzeba jest trochę czasu żeby rozpędzić je sztucznie, więc nie łudzę się że zajdę w ciążę po pół roku - wtedy po prostu zacznę brać lekarstwa, których z karmieniem łączyć nie można... oczywiście po konsultacji z lekarzem. A co do karmienia, to nie zamierzam się poddawać "terrorowi laktacyjnemu" i zobaczymy jak będzie. Znam dzieci chorowite po naturalnym karmieniu przez dwa lata, oraz zdrowe - od urodzenia na sztucznym. W planach mam pół roku, a życie pokaże...:)
 
Hej

JA znow w oknie od rana :dry:

Tez twierdze, ze roznica wieku miedzy dziecmi to indywidualna sprawa. Mysle sobie ze 3-4 lata to w sam raz :tak:

Co do ciast z torebek, to raczej takich nie robie. Choc nie powiemk coniektore sa dobre :-) najbardziej smakuje mi karpatka i kopiec kreta :tak:Ale mi smaka narobilyscie tymi smakolykami :-) Wczoraj zajadalam sie makowcem i sernikiem sasiadki corcia wychodzi za maz i przyniesli ciacho na oslode zycia parze mlodej :-)
 
Meva może Cię troszkę pocieszę, my za pierwszym razem też dosyć długo musieliśmy się starać i nie obyło się nawet bez kuracji hormonalnej, ale za to za drugim razem udało nam się już w pierwszym cyklu, bez żadnych wspomagaczy:tak::-) Życzę Ci aby i u Was tak było:-)

Wlasnie tez tak slyszlam, ze za drugim razem jest latwiej. Rowniez zycza aby tak wlasnie sie talo. :-)
 
...no wiec powiem ci , ze moim hitem jest krówka :-), wychodzi super, nie za słodka, a podzielna bardzo,, zawsze ja robie na jakies okazje,
a karpatki nie zrobiłam, bo się okazało ze nie mam margaryny, zrobię jutro to dam Ci znać

.. mój Dzidek albo Dzidkowa taki ruchliwy dzisiaj z rana, ale to piękne uczucie.]



To ja czekam z niecierpliwością :-)
 
Margarytka karpatka z paczki jest rewelacyjna ,zawsze sie udaje i zawsze samkuje super. U nas jak robir to zawsze musze z opakowan. A jesli chodzi o dzieci to tak jak pisałam sprawa indywidualna. Ja zajmuje sie sama swoimi nikt mi nie pomaga, dzieci nie chodza do przedszkola i daje sobie rade . Fakt czasami mam dosc ale jest to krotkotrwałe uczucie.
 
Ja generalnie cykli nie mam, i potrzeba jest trochę czasu żeby rozpędzić je sztucznie, więc nie łudzę się że zajdę w ciążę po pół roku - wtedy po prostu zacznę brać lekarstwa, których z karmieniem łączyć nie można... oczywiście po konsultacji z lekarzem. A co do karmienia, to nie zamierzam się poddawać "terrorowi laktacyjnemu" i zobaczymy jak będzie. Znam dzieci chorowite po naturalnym karmieniu przez dwa lata, oraz zdrowe - od urodzenia na sztucznym. W planach mam pół roku, a życie pokaże...:)

meva, checi chęciami..kazdy by chciał karmic naturalnie ale nie każdemu sie udaje, racja, że nie ma się co poddawać terrorowi...ja nie zamierzam, nie wiem czy u mnie sie to uda pogodzić....

tez słyszałam, ze za drugim razem łatwiej zajsc w ciążę z doświadczenia nie wiem bo jestem w ciazy 3 raz i zawsze zachodzilam od razu......ale chyba pół roku dla organizmu to za mało...przynajmniej dla mojego organizmu a pierwszy okres dostalam dopiero po 6-ciu miesiącach i pierwsze cykle były nawet 44 dniowe....bardzo bolesne i krwawe....tak trwało chyba klejne 5 mies,az w miare doszlam do siebie i byłam u ginki po roku od porodu, zrobiłam komplet badań, cytologię, usg itd....i pozwoliła mi myslec o kolejnym dzidziusiu... a potem jak sie udało poroniłam w 9tc, nie ma reguły....
 
reklama
Witam :-)

JA tez mysle ze to sprawa indywidualna, choc czasami nie planowana poprostu jest sie w kolejnej ciązy.
U mnie róznica była 4 lata wiec uwazam ze to i tak dosc duzo dzieci nie miały wspólnych zajec, czasami pobawiły sie razem ale to było krótkotrwałe. A teraz hm.... różnica 10 lat wiec chyba tym bardziej nie bedzie wspólnego jezyka ale napewno pomoga chocby później jak bedzie wieksze zaprowadzic czy odebrac z przedszkola.A poza tym mam zamiar szybko wrócic do pracy.
Myśle ze nie bedzie tak źle, napewno dam sobie rade dałam rade z blizniaczkami wiec dam i teraz .Wszyscy mi mówią ze jestem twarda, a nawet sie ciesze takie maleństwo jest fantastyczne. Nie powiem ze ta ciąża była planowana ( chyba ze przez mojego męzulka ) od 2 lat wspominał cos o dzieciatku.Ale co tam teraz wszyscy sie niecierpliwimy i nie mozemy doczekac.TYlko ....strasznie boje sie porodu o matko.

Miłego dnia dziewczynki :-)
 
Do góry