reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

czerwcowe ploteczki :D

Dobrze miec taka zlota roczke ;)) ja nazekac nie moge...moj jak trzeba tez umie...ale najwiekszy leb ma do interesow ;) do A zas przychodza wszyscy zeby napisal listy do roznych insytucji,cos doradzil,polecil :)
 
reklama
Sylwia, dobre :-)

Mammotku myslalam ze u Was juz sezon mazurowy zakonczony :-D

Nieeee :-D Letni sezon Mazurowy zakończony. Teraz jest jesienny. A tak serio to zwykle kończymy sezon na 11 listopada. Zimą żadko jeździmy. A od marca znowu :-)

Weekend na Mazurach bajeczny - jesienny, słoneczno-chłodny :-) Zbieralismy jabłka, likwidowalismy resztki z grządek, grabiliśmy liście i takie tam przyjemności. Wojtek sporo pomagał i dobrze się przy tym bawił, Staś gorzej, bo ogólnie był na nie. Mycha spała albo bawiła sie sama. Albo siedziała w chuście u mnie na plecach :-)
Dziś mieliśmy uroczyste pasowanie Stasia na przedszkolaka. Występy maluszków rozpoczeły sie krótką Stasiową przemową. Prawie się popłakałam, jak go zobaczyłam stojącego przed półkolem dzieci z mikrofonem w rączce. :-)
A po południu byliśmy u przyjaciół na urodzinach. Dzieci po powrocie zmęczone padły.
Jutro za to Wojtek idzie do teatru. Same atrakcje ostatnio.
A w środę pierwszy dzień w pracy. Z jedzeniem Marysi lepiej. Nie bardzo to lubi, ale jest w stanie zjeść tyle, że nie je potem mlesia. Jestem dobrej myśli :-)
 
super Mamootku!
mi szkoda Dusi bo ma ferie, zaplanowalam jej tyle atrakcji, by aktywnie spedzila ten czas...a tu zong- oby szybko wyzdrowiala.
dzis nawet nei wiem czy pojde na te zumbe dance. Adam wczesniej dzis skonczyl...ale jakos tak po tej nocce do 15 latalismy po lkekarzach, ze juz mi sie nic nie chce...
 
Pierwszy dzień w pracy zaliczony. Niby tylko 4 godziny, ale od wczoraj miałam ciśnienie. Marysia zadowolona pod moją nieobecność, zjadła co trzeba. Dopiero jak mnie zobaczyła, to w płacz "mamo, weź mnie!" ;-)
Teraz tylko muszę sobie przypomnieć co i jak się w biurze robi i co się dzialo w poszczególnych projektach.
 
reklama
Do góry