reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

czerwcowe ploteczki :D

reklama
Mlodej przedstawienie bardzo sie podobalo :) dla mnie nic nadzwyczajnego ;) prawdziwy to tetr na deskach nie byl ,bo obwozny w namiocie-ale calkim fajnie to zrobili... tylko taki jeden maly gowniaz taki 4-5 lat ciagle komentowal, krzyczal tak glosno ze zagluszal aktorow :-D jak wyszli na scena to najpierw wykrzyczal im ze oni tylko graja,ze w tv.sa ladniejsi aktorzy itd.podem ciagle krzyczal ze lis z kotem poszli w prawo,ze wcale dziury na prawdziwo nie kopia itp.itd.na poczatku bylo to smieszne ale potem szlo mi to na jaja...
 
Mamoot życzę Wam dużo pięknej pogody i dobrego samopoczucia!
Pati nie cierpię takich dzieci. Zawsze się zastanawiam gdzie w takich sytuacjach są rodzice. gdyby to moje tak rozrabiały to bym je po prostu stamtąd wyprowadziła.
 
Ale tu puchy!
Pati, powinnaś się cieszyć, że i teatr i cyrk. Dwa w jednym za ta sama cenę ;-)

A ja już na Mazurach. Marysia drogę zniosła bardzo ładnie. Cały czas spała.

Testuje połączenie internetowe. Strasznie wolne, jakoś w zeszłym roku szybciej działało. Można zrobić "klik" i iść na kawę. A płaci się w zalezności od ilości przesłanych danych - musze sprawdzić ile mi BB "zżera". :-)

Pogoda piekna, słonko, ale bez upału. Dzis zaliczyłam pierwsza w tym roku kąpiel w jeziorze. Woda jeszcze rześka, ale całkiem przyjemna. Chłopcy tez się kąpali. Myślałam, że Wojtek będzie piszczeć, że zimno, ale gdzie tam - on pierwszy wszedł do wody i ostatni wyszedł.
Piaskownica przygotowana, basen dla dzieci nadmuchany. Marysia przespała prawie cały dzień, chyba pobyt na powietrzu tak jej dobrze zrobił :-)

Dzieci spią, Isia nakarmiona, a ja zaraz chyba strzelę sobie Malibu w mlekiem. Moge sobie pozwolić na takie luksusy, bo najbliższe karmienie nie szybciej niż za 5 godzin ;-)
 
No Mamoot życie jak w Madrycie!!!!
super zazdroszczę baaardzo ja już tez tęsknie za wolnymi dniami i urlopem. Ale pierwszy przedsmak to agroturystyka u mnie, przyjeżdża przyjaciółka i rządzimy razem a potem w sierpniu wyjazd dłuższy a gdzie to jeszcze nie wiem;)

Dziasiaj mamy w przedszkolu Świeto Rodziny przedstawienie i Wojtek bedzie mówił wierszyk emocji bedzie dużo no i poza tym to Wojti ma dzisiaj urodziny wiec świetujemy na całego!

Zapowiada sie dzień pełen wrazeń
 
Oj Mamoot tylko pozazdrościć, jednak korzystaj bo to Ci się należny. Solidny odpoczynek. Ostatnio odwaliłaś solidną robotę!!!!

Sylwia udanej zabawy!!!!
 
U nas trochę popaduje, ale przynajmniej nie trzeba podlewać :-)
Kąpiemy się w jeziorze, Mycha śpi całymi dniami na dworze, a chłopcy dokazują. I długo rano śpią. Można sie przynajmniej wyspać :-) Zrobiłam dżem truskawkowy, a teraz nadchodzi czas tortowy: jutro urodziny Marcina, a za tydzień Wojtka (oczekuje, żeby jego tort był największy i najpyszniejszy :-D ).
Jutro wieczorem przyjeżdżają na tydzień nasi znajomi z dwójka dzieci. A w poniedziałek Marcin jedzie niestety do Warszawy do pracy. Na szczescie tylko na 3 dni. A ja zostaję sama z dziećmi. No nie sama, bo ze znajomymi :-)
 
Ale Ci dobrze Mamoot, ja zmykam na weekend w Świetokrzyskie robimy tam urodziny Wojtka takie w gronie rodzinnym no i bedzie okazja do spotkania z przyjaciółmi odjazd o 15;)
 
reklama
super Mamoot sie czyta jak tam u Ciebie sielsko:):):)
a ja powiem Wam, ze kurcze straasznie brakuje mi ogrodu jaki mialam tu caly czas (a jakiego nie mam od ok roku) przyszlo kolejne lato i ubolewam;/...i dzis kolezanka mi powiedziala, ze zwolnilo sie mieszkanie z ogrodem k. przedszkola Klaudii ...napalilam sie strasznie, zadzwonilam powiedialam Adamowi, a on ze jemu tu jest baaardzo dobrze;/...uwielbia to mieszkanie, te okolice i tyle....czeka mnie ciezkie zadanie chociaz go namowic na obejrzenie go...ech..
 
Do góry