reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

czerwcowe ploteczki :D

reklama
wczoraj szukalam tych weekendow gdzies dla mojej familiady i znalazlam..ale wyobrazcie sobie ze do maja sprawdzalam to juz nic nie ma...dalej nawet nie patrzylam...bo bez sensu...chcialam na teraz tak za dwa trzy tyg....wszystko maja zarezerwowane... mialam jeszcze jedno miejsce...naprawde fajowe i ceny supeeeer ale ode mnie 670km... moglam w sumie zapisac i wkleic dla Was..moze ktores by w oko wpadlo...
 
Do następnej dziewczynki;-)???????
:p Nie!

Mamoot, Wy to jesteście niesamowici. Przy 11 stopniach spac? Matko Boska!

A co? Mielismy siedzieć i marznąć? :-D ;-) Lepiej bylo pod pierzyne się zakopać :-)

Robiliście zdjęcia w takie mrozy? Mój nie pozwoliłby na wyciągnięcie aparatu ;-)

Fotki są. Nie ma przeciwwskazań do zdjęć, tyle, że trzeba poczekac potem z włączeniem aparatu w ciepłym, bo para wodna może kondensować.
A teraz przekaz od Marcina do Radka, a'propos aparatu: "W niskich temperaturach matryca ma niższe szumy".

i jak skończę karmić to zamontuję sobie wlew ciągły :-) i będe łoić winko, piwko itp .:-) to może się polepszy :-)

A to dobre :-D

Fredziu, ostro u Was. Oby się uspokoiło.

Ja tez nerwowo bardziej reaguję, ale biore to na karb ciazy. Tyle, że jak po rozdwojeniu będę bardzo niewyspana, to tez nie będzie ze mną łatwo...
Wczoraj miałam lekki sajgon, bo po pracy do gina kontrolnie, potem skoczyliśmy ze Stasiem do Wojtkowego przedzszkola (gdzie zamierzamy go zapisać) - bardzo mu się podobało na dniach otwartych i bardzo nie chciał wychodzić, a na koniec dnia jeszcze miałam szkołe rodzenia.
Dziś za to Wojtek miał dzien na "nie" i juz ledwo zyję... Za to Staś wyjątkowo grzeczny. Więc jakoś udało się przezyć ;-)
 
reklama
no cóż Mamociku uroki licznej rodzinki :-)
ja dzisiaj tez byłam sama z dzieciakami, najpierw spacerek, obiadek potem pojechałam załatwić chrzciny do kościoła, nastepnie do danielka do przedszkola do domu, kolacja, i padlam atu jeszcze kąpiel, obiad na jutro i w koncu ... napiłam się lampki winka , a co tam ... :-) mi juz jest dobrze

a w kościele totalna inwigilacja ... ksiadz nawet wiedział ze mój brat mieszka bez slubu z "młoda blondynką" :szok:i powinnam się zainteresowac co robi mój brat ( chrzestny) !!!!i jak ja na to moge przystawac !! w szoku byłam... ciekawe co jeszcze wiedza :-)
 
Do góry