reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

czerwcowe ploteczki :D

Kasiu, Cicha, Staś lubi i Wojtka zaczepiać i prowokować słownie.
Taka klasyka, że Staś powtarza jakieś słowo, dźwięk, cokolwiek, co Wojtka denerwuje. Wojtek ryczy, złości się, a Staś swoje. Ja na to do Wojtka, że Stas robi to celowo i Wojtek na to do Stasia: "Stasiu nie daję Ci się prowokować!!!".
Albo odgłosy z pokoju gdzie bawi się Wojtek i wchodzi Staś, bo mu sie nudzi albo chce być tam, gdzie starszy brat: ryk Wojtka (myślę: Stas rozwalił zabawę Wojtkowi), po chwili łomot i ryczy Staś (myślę: Wojtek przywalił Stasiowi), potem Staś przychodzi się pożalić lub nie przychodzi i znów słyszę ryk Wojtka (znaczy Staś przywalił Wojtkowi). I tak w kółko. A my nie wiemy, czy ingerować, czy nie, czy się smiać, czy płakać.
A potem na pociechę: wspólna zabawa. :-)
 
reklama
no właśnie ja powoli uczę sie do pewnego stopnia nie ingerować - tego tez trzeba się nauczyć ;) no do tej pory musiałam raczej uważać na Bartka ale siły zaczynają się powoli wyrównywać, mały czołg da radę ze starszym bratem

Fredka- współczuję, trzymajcie się dzielnie, nasze wieczne katary i zapchane nosy to i tak pikuś (odpukać) w porównaniu z waszymi problemami:(:(:(
 
stary juz jakoś wykurował się z grypska ja też niestety maluchy padają jak muchy. Olka chrycha koszmarnie a Ala powoli zaczyna jej towarzyszyć. Póki co działa Stodal, więc nie jadę do alergologa, kaszel jakoś zanika. Na mucosolwan dostaje od razu ostrego przewlekłego kaszlu. O dziwo Ola też. Od razu widać, że siostry...
 
Zdrówka dla dziewczynek!
Ja jutro idę po skierowanie na badania. Od prawie dwóch miesięcy czuje się fatalnie- ciągle zmęczona, niewyspana- niezależnie od tego ile śpię, bez energii, wszystko mnie drażni. Jestem roztargniona, ciągle o czymś zapominam, w pracy nie nadążam, jakoś nie umiem się zorganizować. Do tego przytyłam, co jest dla mnie obce, bo ja nigdy tak nie tyłam bez powodu, miałam co prawda czas, że jadłam jak smok, ale od jakiegoś miesiąca pilnuję się i jem normalnie, mało słodyczy, kolacja max o 19-20 bo tak wracam do domu, ostatnio zero piweczka czy wina, a mam wrażenie, że nadal jest mnie coraz więcej. Zasypiam jak kamień- wystarczy że położę się na chwilę na kanapie czy z Martusią jak ją przytulam na dobranoc, i już śpię, jak gdzieś jedziemy samochodem, zaraz zasypiam. Gwoździem do trumny było to, że dziś rano zasnęłam w autobusie, i lekko mnie to przeraziło.
 
Kasia oby to tylko zimowe przeciazenie...ale warto sprawdzic...ja mam tylko troche za wysoki cholesterol...i odpukac narazie nie mam zadnych tych atakow paniki,strachu...
 
Na to po cichu liczę, choć trochę za długo mi to trwa, tym bardziej, że biorę witaminy, staram się spać przynajmniej te 7 godzin, a jak mam możliwość, to i dłużej. Już nawet myślałam, że może w ciąży jestem, bo ten nadmiar ciała mi się na brzuchu i boczkach osadził, ale wczoraj sobie uświadomiłam, że przecież trochę ponad miesiąc temu byłam u ginki, potem przez 3 tyg abstynencja bo leczyłam jakieś świństwo i zaraz potem @, więc nawet gdyby teraz coś się zadziało, to przecież tak zaraz bym nie przytyła, no a poza tym to już długo trwa.
Pati, to super, że ataki nie wróciły. A byłaś już na tych seansach rozluźniających?
 
Nie bylam i narazie nie wybieram sie ;) jak mnie bedzie zas cos atakowac to sie zapisze ;)))
Widzisz u mnie tez przybylo troche sadla i tez sie oszczedzam ogolnie i nic... ja mysle ze to hormony sobie szaleja troche :)
 
Fredka, zdrówka dla dziewczynek!
Kasia, mnie akurat zasypianie w autobusie w ogóle nie dziwi. Ja potrafię zasnąć w każdym środku lokomocji :-/ Na szczęście jak prowadzę samochód to nie śpię. Kasia, Tobie również zdrowia!
Pati, super, że napady nie wracają
 
Pati a jak miałaś te palpitacje i badania robilaś to potas sprawdzałaś? bo mi sie ostatnio przypomnialo ze przy złym potasie i magnezie takie palpitacje mogą być, moja mama miałą...

Kasia - może coś z tarczycą? choć mam nadzieje i trzymam kciuki żeby tylko przeciązenie....ja tez ostatnio źle - zasypiam czasem z Bartkiem w ciuchach, rozkojarzona, przemęczona...no ale jest to u mnie uzasadnione bo jestem calutki dzień w biegu więc przyjmuję że tak jest i tyle...choć musze wyniki sobie zrobic profilaktycznie bo ponad rok nie robilam a jednak raz w roku się staram robić, no i chyba do gina bo ciągle okresu nie mam - sama nie wiem czy tak długo można nie mieć, czy too ok...

Fredka - a jakie ty mleko dajesz Ali? trzymacie dietę? bo ja mam kolezankę której synek przez pierwsze półtora roku życia miał ciągle zapalenia oskrzeli a dpiero po takim czasie lekarz wpadł na to że to może na tle alergicznym - zmienili mleko na pepti, dieta i teraz nie choruje w ogóle...także alergia pokarmowa może nie dawać objawów skórnych a same oddechowe także!!!
 
reklama
Pati, oby nie wracało.

Kasiu, dobrze, że idziesz się przebadać.

A ja jutro idę na pieczenie pierniczków do Wojtka do przedszkola. Bedzie sie działo, jak wszyskie dzieci wezmą sie do dzieła :-D
 
Do góry