aniasorsha
Mama czerwcowa'06 Fan(ka)
A ja wczoraj cały czas goniłam - byłam u lekarza i oglądałam moja Oleńkę. Juz pokaźna panna - 2800g! Wszystko z nia w porządku, ustawiona główką w dół i schodzi już dość intensywnie w kanał rodny, tak, że lekarz powiedział, że już numeru nie wywinie i nie obróci się głową w górę, bo zwyczajnie nie da rady. Szyjka twarda, zwarta i zamknięta, ok 2 cm, więc podobno nie jest źle. Ogólnie chwalił, że wszystko fajnie. Miło takie cos usłyszeć, choć w zasadzie mojej zasługi w tym żadnej
Mówił, że teraz już muszę być cały czas gotowa na rodzenie, bo już lada dzień Moja Panna może zacząć się intensywniej pchać w dół. I mierzył mnie cyrklem ginekologicznym i powiedział, że raczej nie będzie problemów, żebym sama rodziła, mimo drobnych wymiarów. Tak więc same dobre wieści Bardzo mnie to cieszy
A za tydzień idę do mojego drugiego lekarza Ja to sie przez tą ciążę tyłkiem naświecę więcej, niż przez całe życie do ciąży
Mówił, że teraz już muszę być cały czas gotowa na rodzenie, bo już lada dzień Moja Panna może zacząć się intensywniej pchać w dół. I mierzył mnie cyrklem ginekologicznym i powiedział, że raczej nie będzie problemów, żebym sama rodziła, mimo drobnych wymiarów. Tak więc same dobre wieści Bardzo mnie to cieszy
A za tydzień idę do mojego drugiego lekarza Ja to sie przez tą ciążę tyłkiem naświecę więcej, niż przez całe życie do ciąży