reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

czerwcowe ploteczki :D

oj odbijemy!:) Ja 29 czerwca we Wrocku mam obronę. Liczę, ze juz bede jakieś z 2-3 tyg po porodzie..i ciutke dojdę do siebie ;)
 
reklama
A ja zaczynam studia ponownie ( zachcialo sie na starosc hehe ) ale egzaminy wstepne mam w polowie lipca wiec juz bede na nogach ( mam nadzieje :) )
Ale marze tylko o tym zeby spac na brzuchu i wejsc do wanny bez problemow , ogolic sie normalnie i zadbac o siebie :D
 
ja to bym juz chetnie te studia skonczyla, a wlecze sie to i wlecze hehe
niby na uczelniach artystycznych to zupelnie co innego, ale jednak trzeba sie tam pokazac raz na jakis czas na dodatek z jakimis efektami pracy ;D
najgorsze ze zmienilam uczelnie w tym roku i mi nie przepisali wszystkich ocen z czesci teoretycznej wrrrrr :(
a na starej uczelni mialam zaliczony caly czteroletni cykl zajec teoretycznych i TEORETYCZNIE jestem juz Master :D
marze, zeby chodzic w butach na obcasach!!!!!!!!!!!!bo teraz to juz w ogole odpadlo przez puchniecie nog
 
Oj - sensowne buty to też to o czym ja teraz marzę najbardziej :D nawet nie musiały by być specjalnie na obcasach (choć byłoby miło) ale jakieś ładne sandałki a nie rozczłapane zamszowe mokasyny :( No ale nie będę sobie przecież kupować większych butów skoro ponoszę je może 2 w porywach do 4 tyg...
 
Oj Basiu Ty to masz pozytywne nastawienie....a za oknem coraz goręcej...i marzą mi się ładniutkie sandałki lecz...szkoda pieniążków na te kilka tygodni...a ja właśnie wróciłam z rodzinką z Nowej Holandii to taki mini ośrodek za Elblągiem, gdzie można naprawdę wypocząć...woda, rowery wodne, mini zoo dla dzieci, plac zabaw, zjeżdżalnie dmuchane, koniki, kucyki i jedzonko np. kiełbaskA Z GRILLA.Pyszności taka laba trwała 4 godzinki,aż się nie chciało wracać do domku ...Martusia wybiegała się jak szalona, mnóstwo rodzin z dziećmi a ja słodkie lenistwo na leżaczku...tak sobie myślę,ż e z jednej strony chciałabym mieć Maluszka już w ramionach, bo coraz ciężej jest mi , ale wiem,że skończy się słodkie lenistwo , spanie w weekendy do 8-9  bo Mały albo będzie głodny, albo mokro będzie miał, albo będzie chciał być blisko mamuni... :) :) :)
pict02027fv.jpg

pict02049sz.jpg
 
ale mi smaka na te grille narobilyscie dziewczyny!!!!!!a tu zero ogrodka.....
musze poczekac az do do Poznania zawitam we wakacje, u rodzicow w ogrodzie przez cale lato cos sie zajada ;D
kolejna wizyta mamy juz zapowiedziana na lipiec a do tego obiecane wisnie :D :D :D :D :D :D
w ogole na lato juz cala lista gosci hehe, oczywiscie pojedynczo, najpierw tesciowa, potem moj tata, a potem moja mama. W miedzczasie jeszcze ciocia i kuzynka meza, ale one w hotelu.

a wy jakie macie nastawienie do roznych odwiedzin i wizyt po narodzinach maluszka?bo ja lubie wizyty, ale czasem sie boje, ze mnie goscie z rownowagi wyprowadza.....
 
Odwiedzin to się jak na razie jakoś nie boję - może dlatego, że się nikt tak szczególnie nie zapowiadał :-) Za to boję się tysiąca porad i każda oczywiście najlepsza i sprawdzona... ::)
 
mnie porady tak nie irytuja bo mozna je jednym uchem wpuscic a drugim wypuscic a i z niektórych czasem skorzystac, ale za to przedłuzające sie wizyty tabunu gosci - tak tego sie troszke obawiam....

mamy wielu znajomych bo jak sie jest przez długi czas tylko we dwoje to krąg znajomych na imprezki i wypady robi się pokaźny - jego rozmiar dał sie odczuć kiedy parapetówki zakończyły sie po poł roku na nowym mieszkaniu. Mysle sobie ze moze jednak z dzieciatkiem bedzie inaczej. W końcu to juz zupełnie inna bajka ::)
 
O rany dziewczyny, jaka dzisiaj tu pustka :( tzn jakoś tak mniej niż zwykle się dzieje...ja mam dzisiaj straszny syndrom amotywacyjny - tzn. tysiąc rzeczy do zrobienia a za nic nie chce mi się zabrać...
 
reklama
Basiu to ja tak miałam wczoraj, oprócz obiadu nie zrobiłam kompletnie nic, a dzisiaj od rana smigam jak głupia, punkt 6 pobudka i wielkie prasowanie, teraz było odkurzanie, w miedzy czasie nastawilam obiadek, zaraz biegne jeszcze kilka rzeczy do kupić, a potem będzie mycie podłóg. Taki mam zapał:)))) a wieczorem jedziemy na slepy, oczywiście dziecięce:))) Co jakiś czas chwilke odpoczywam i zaglądam tutaj, tak aby jeszcze na porodówke nie gnać, bo to o duzo za wcześnie:)
 
Do góry