Kasia Kucińska
Majowa Czerwcówka '06 :)
Cześć Asiu! Fajnie, że zajrzałaś :-)
Oj, i ja zabalowałam- w czwartek, na imprezie wieczornej po konferencji- do 4:30 :-) a w piątek nie dotarłam do pracy, coś tam naściemniałam szefowi, jakoś przeszło bo wiedział, ile siedziałam w robocie ostatnio. Głowa mnie bolała, że hejjjj... Ale ale, wcale nie wypiłam dużo co najlepsze, a wzięło mnie jakbym ze 3 razy więcej pochłonęła. Mieliśmy pokaz hipnozy, i okazało się, że jestem bardzo podatna, więc przez prawie cały godzinny pokaz byłam w innym świecie do dziś sobie wszystkiego nie przypomniałam, choć miałam ze szczegółami opowiedziane. No a po powrocie z innego świata byłam dość mocno oszołomiona przez jakiś czas, jak już było OK to coś tam wypiłam, i jak mnie wzięło...
Oj, i ja zabalowałam- w czwartek, na imprezie wieczornej po konferencji- do 4:30 :-) a w piątek nie dotarłam do pracy, coś tam naściemniałam szefowi, jakoś przeszło bo wiedział, ile siedziałam w robocie ostatnio. Głowa mnie bolała, że hejjjj... Ale ale, wcale nie wypiłam dużo co najlepsze, a wzięło mnie jakbym ze 3 razy więcej pochłonęła. Mieliśmy pokaz hipnozy, i okazało się, że jestem bardzo podatna, więc przez prawie cały godzinny pokaz byłam w innym świecie do dziś sobie wszystkiego nie przypomniałam, choć miałam ze szczegółami opowiedziane. No a po powrocie z innego świata byłam dość mocno oszołomiona przez jakiś czas, jak już było OK to coś tam wypiłam, i jak mnie wzięło...