jutro dam się pstryknąć
my na weekend u dziadków w wejherowie
ja mam maksymalny spadek formy o ile na fitnesie na poczatku tak dobrze sobie radzilam to teraz nie mam siły...trenerka mówi że przesilenei wiosenne...
miałam sobie tu odpocząć i zrelaksować się ale raz - Bartek co chwila woła do mnie - chyba go stresuje nowe miejsce a dwa - Karol ma biegunke - normalnie jak nie urok to....nie mam pojecia czy po tym że odrobine danonka dziś rano zjadl czy insze świństwo - Boże mam nadzieje że żaden wirus!!!
młody znów ciągle cały mokry i marudny - pewnie znów jakiś ząb się szykuje ale na wylocie jeszcze nie ma, pewnie jeszcze trochę i będzie druga dwójka
ale teraz śpią obaj i spokój
my na weekend u dziadków w wejherowie
ja mam maksymalny spadek formy o ile na fitnesie na poczatku tak dobrze sobie radzilam to teraz nie mam siły...trenerka mówi że przesilenei wiosenne...
miałam sobie tu odpocząć i zrelaksować się ale raz - Bartek co chwila woła do mnie - chyba go stresuje nowe miejsce a dwa - Karol ma biegunke - normalnie jak nie urok to....nie mam pojecia czy po tym że odrobine danonka dziś rano zjadl czy insze świństwo - Boże mam nadzieje że żaden wirus!!!
młody znów ciągle cały mokry i marudny - pewnie znów jakiś ząb się szykuje ale na wylocie jeszcze nie ma, pewnie jeszcze trochę i będzie druga dwójka
ale teraz śpią obaj i spokój
Ostatnia edycja: