reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

czerwcowe ploteczki :D

Dzis intensywny dzień. Rano basen. Potem zaliczyliśmy biegówki - kto wie, czy nie ostatni raz w tym roku. Słońce piękne, las piękny, dzieci nie marudziły. I mogłam nową kurtkę wypróbować :-p. Trochę sie zmęczyłam i dopowietrzyłam i spac mi się chce teraz.
Wieczorem jeszcze znajomi do nas wpadli, więc udało się przetrwać do kąpilei ze zmęczonymi ale nie marudzacymi dziecmi.

Jak się uda to w drugim tygodniu marca jedziemy na tydzień do Zakopanego. Ciekawe jak pójdzie Wojtkowi na nartach. :-)
 
reklama
poszło poszło, jedliśmy wczoraj i dziś jeszcze bo cały gar wyszedl:) i żyjemy...choć Karol coś akurat jarzynowe zupy ostatnio coś słabo je, a brukselke lubił dopóki nie czytaliśmy Franklin i zagubiony kocyk (Franklin tam brukselkę w kocyk zawinął bo nie lubił) i teraz nagle Karol nie lubi...ledwo parę łyżek mu wcisnęłam no ale drugim daniem nadrabia
 
I oczywiście nie jedziecie przez Tarnów:confused2:
Baśka, super że zupka udana:tak:
Mamoot, mieliście wrażeń:tak:
Ja wczoraj byłam na szkoleniu w Krakowie. Wróciłam późnym popołudniem, zabawa z dzieciakami i lulu. A dziś dentysta:confused2:
 
Ale odskoczylam od kompa jak przeczytalam Kasia Twojego posta...Dobra kobieto przypomialas mi ,ze mam termin za dwa dni...a calkiem zapomialam...Uff...na szczescie nie przelecial mi kolo nosa....:-)
 
reklama
a jutro mam polowkowa wizyte- podczas ktorej bede pierwszy raz widziala sie z ginem:cool: i ponoc ustalimy juz szczegoly co do porodu:szok:...dla mnie to szok bo ja nie czuje sie wogole jak w ciazy...malo tego dorywczo wciaz pracuje...i mam na oku nawet taka prace:-D..a tu mi o porodzie przypominaja:-D:-D
tak czy siak - licze, ze jutro poznam kogo nosze pod serduchem,:-)
 
Do góry