reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

czerwcowe ploteczki :D

Pati, baw się dobrze.

A ja wyleniuchowałam się dziś rano. Wojciaszek spał do 7.30, czyli o pół godziny dłużej niż zwykle. Potem sobie jeszcze leżałam w łóżku, Wojciaszek do mnie przyłaził z zabawkami i tak się przewalaliśmy. A Małż mój kochany robił śniadanko. Mmmm... to jest na życie.
 
reklama
A ja dziś tez poleniuchowałam! Mąż poszedł do pracy (tak wyjątkowo) a Mikuś zrobił mi prezent i zwlekliśmy się z łózka o 8.30! Wspaniale!
 
ale masz Mamoocik dobrez z tym sniadankiem.....Mati mnie zwlok o 6.46 dzisiaj..
ale dal sie ubrac bez marudzenia a pozniej sie nawet sam bawil, troche przychodzil do nas i wlazil do lozka i z powrotem do zabawy
 
a KArol nam dzis wywinął numer i nie spał cały dzień...czujemy sie jak zwłoki...(nie mam pojęcia jak sie czują zwłoki ale pasuje mi to porównanie ;))
 
Ja cie potroszkę rozumiem bo Matek też nie chciał iść spać dzisiaj ale tak marudził że go na siłę położyłam bo byłam ledwo żywa przez te jego płakanie i marudzenie a jak wstał to odrazu miał lepszy humorek
 
no a my KArola troche przetrzymaliśmy - bo wyszliśmy na spacer i mi w bibliotece zeszło - no i jak juz go położyliśmy w domu to było ok 20 min wycia - zero szans na uśnięcie...potem zjadł obiad - znów próba spania - pół godziny przewalania i płakania...i tym sposobem w przerwach płaczu trochę sobie odpoczął ale zasnąć już wcale nie zasnął...aż do 19.30 :)
 
My dzisiaj sukces w spaniu osiągnęliśmy bo spaliśmy do 9:tak:Normalnie szok przeżyłam rano jak otworzyłam oczy i na zegarek spojrzałam:-DA poza tym spadł u nas pierwszy śnieg lecz do tej pory pozostał po nim tylko gdzieniegdzie ślad bo niestety nie ma mrozu:-(
 
Ania, u nas też był śnieg i już sobie poszedł... :-D Ale pobawić się na dworze zdążyliśmy, nawet malutkiego bałwanka udało się ulepić - niestety w chwilę później dziwnym trafem bałwanek zrobił "bam bam" i nie chciał już się podnieść :-D:-D:-D Chyba wrzucę zaraz jakieś fotki na zastrzeżonym...
 
reklama
U nas też troche śnieżek posypał. Niestety na dworze jest plus więc nawet przez chwilke nie było biało...
Oby święta były białe!
 
Do góry