reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

czerwcowe ploteczki :D

Mamoot ale się uśmiałam z tej uwagi:-D, gratuluje tez wzorowego ucznia:szok:
Wojtek nie może się doczekać już szkoły, póki co zdobył nagroda w konkursie - "Legendy Krakowskie" narysował i pokolorował pięknego smoka, dzisiaj ma odebrać nagrodę, a jutro z rana wyruszają na wycieczkę do Pilzna.
U nas pierwszy przedsmak wakacji od 1 lipca mam tydzień urlopu, wczasy agroturystyczne w domu;) potem Wojciech jedzie na półkolonie do Warszawy - będzie małym inżynierem cały tydzień doświadczeń fizycznych i chemicznych, które go zajmują bez końca jest małym jak to okresla pogromca mitów:-D strasznie z niego ścisły umysł :-D
 
reklama
Mamoot gratuluję - na pewno miło mieć takie wzorowe dziecko :) ;) ja się mogę co najwyżej domyślac że fajnie bo mój buntownik (a nawet dwóch) to mi jak na razie fundują głównie życie jak na wulkanie :) Sylwia - dla Wojtka też gratki i zaskoczyłaś mnie tym ścisłym umysłem bo zawsze z niego taka gaduła była i pofantazjować chyba lubił z tego co pamiętam?
ja ledwo już ciągnę odliczjąc dni do wakacji a potem do urlopu.... w pracy nadal sama, w przyszłym tyg 4 dni na szkoleniu...ale taką mam nadzieję że jeszcze 2-3 tyg i troche zwolnie
no i cieszę się że jednak troszkę piszecie, ja baaardzo bym nie chciaął żeby nam tu umarło, poza tym więcej spotkań osobistych pragnę:)
jak zwolnię to postaram się trochę więcej popisać i o urodzinkach naszych hucznych zdjęciowo opowiedzieć i nie tyko:)
 
Fajnie Baśka ze się odezwalas u mnie tez nawal pracy a jak zerkam na bb a tu nic to tez mnie to nie motywuje do pisania;) Fakt ze Wojtek jest gadula i fantazje ma bujna ale interesuje go chemia fizyka itp w szachy ogrywa większość osób;) a do tego codziennie mam egzamin z symboli pierwiastków ;)
 
Ja wczoraj siedziałam do nocy w pracy, a dziś jak widać znów się zasiedziałam...
Dzięki za gratulacje. To niezwykłe uczucie mieć takiego wzorowego ucznia. Jakoś mnie to oniesmiela :zawstydzona/y: Ale jednoczesnie utwierdza w przekonaniu, że podjęłam dobra decyzję posyłając go do szkoły jako 6latka.
A do tego - dalej chwaląc Wojtka - dziś najlepiej z grupy 7 chłopców z pierwszychklas zdał egzamin na biały pas w judo.

Ja tez już chce wakacje!!
 
Byłam dziś z klasa Wojtka na wycieczce autokarowej. Padam na twarz i chrypie. ALe było bardzo fajnie :-) Super dzieciaki.
A jutro czeka mnie organizacja pikniku w szkole u Wojtka. A potem to już chyba tylko leżec będę :-D
 
Przezyłam, ale jestem strasznie zmęczona. Od 8.00 do 16.00 na nogach. Na pikniku była masa ludzi i chyba fajnie sie bawili.
Teraz ide odpoczywac. :-)
 
A ja szykuje Wojtkowe urodziny najpierw w przedszkolu a potem rodzinnie w niedziele mamy w planach słodki poczestunek w domu czyli tort w kształcie myszki i inne słodycze a potem rodzinna wycieczka do zoo a na koniec sushi;)
 
Ja chciałam Wojtkowe urodziny dla kolegów i kolezanek ze szkoły robić w najblizszy weekend, ale mi się Wojciach rozchorował. Ma zapalenie ucha - pierwsze w zyciu. Dobrze się już czuje, ale jednak jest na antybiotyku.
 
Oj to nie fajnie ucho trzeba skrzętnie doleczyć. Zdrowia Wojciachu:-D

Ja mam straszny kołowrotek bo u mnie w dziale pomór z 3 osób zostałam ja:-D jedna chora druga na urlopie a ja juz też nje wiem jak sie nazywam:szok:
 
reklama
Trzymaj sie dzielnie.
Ja ten tydzien tez miałam szalony. I w pracy było co robić. Wczoraj i dziś byłam na konferencji - na szczescie w Warszawie. Marcina nie ma od wczoraj i wraca jutro. Ten to ma fajnie - służbowo do Genui :-)
Do tego finalizujemy sprawy kredytowo-mieszkaniowe. Więc masa papierków i dogrywania terminów.
Najbliższy tydzień nie zapowiada sie lepiej...
 
Do góry