reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

czerwcowe ploteczki :D

Dziewczyny a kiedy macie ferie? Bo u nas zaczynają się za tydzień - idziemy na pierwszy ogien ;-)
My na ferie nic nie planujemy
 
reklama
i u nas bylo dosc intensywnie. Swieta rodzinnie, w gronie bliskich i przyjaciol. U siostry, u mnie, u rodzicow i u kolezanek i tak w kolko..Na Sylwestra polejechalismy kilka km stad do Crewe(nie opowiadalam Wam w lawce w podstawowce przez 8 lat siedzialam z pewna dziewczyna- bylysmy jak papuzki nierozlaczki zawsze razem bardzo sie przyjaznilysmy, pozniej nam jakos drogi sie rozeszly..i 2 lata temu odnalazlysmy sie na fb- okazalo sie, ze mieszkamy tu w Uk obie - oddalone od siebie jakies 60 km:-) i tak sie teraz jak tylko czas na to pozwala odwiedzamy, dzwonimy itd...pokrewna mi dusza!- wlasnie z nia z moja i jej rodzina i jej znajomymi spedzilismy sylwka (po nagadac sie nie moglysmy- siedzialysmy do 5 nad ranem!!! no i jak juz sie rozkrecilam co u nas - to kupilismy psa:-)ma na imie Maffi- imie wybralam ja, psa Dusia- uparla sie na chihuahua, wiec spelnilismy jej marzenie:-)
 
ferie u nas w lutym- nic nie planujemy. Wczesniej, jak zyl A. tato planowalismy wspolnie leciec do Polski. Teraz dopero co wrocilismy i ten smutek...paralizuje mnie jakos i poki co nie chce leciec do Polski, mimo, ze strasznie tesknie za moimi dziadkami i ukochana ciocia Jasia, to mysle, ze polecimy juz razem jak bedzie cieplej...
 
Kasiu, własnie o wybór szkoły mi chodziło.
Nasze ferie zaraz po Waszych, czyli przełom stycznia i lutego.

Rusia, miło, że przyjaźń sie odnowiła :-)
 
Wojtek miał wczorja bal przebierańców w szkole. Był doktorem. Przebranie bardzo łatwe: kupiłam w second handzie męska koszulę za 2 zł, dorobiłam plakietkę "dr Wojciech Bukat pediatra". Na buzi maseczka przeciwbakteryjna. Uszyłam małą apteczke przewieszaną przez ramię. A tam strzykawka bez igły, bandaż, kolorowe plasterki. No i Wojtek był cały szczęśliwy. Pół klasy poobklejała plasterkami. Mówił, ze było swietnie :-)
Teraz Staś. Bal za 2 tygodnie, a Stas chce być.... wroną :-D Tu sama koszula nie wystarczy. Ale pomysł juz mam więc damy radę. ;-)
 
Brawo Mamoot! Ty to jesteś kreatywna. U nas plasterki wręcz uwielbia Olga - na byle draśnięcie już przylepiałaby ;-)
Wroną??? A skąd mu się wziął taki szalony pomysł?:-D
 
reklama
Do góry