reklama
sylwia i wojtuś
Mama czerwcowa'06
Tak dali im taką małą klitkę,
Baśka to jest taki zespół szkolno-przedszkolny, mają teraz dwie sale jedną w skrzydle nauczania poczatkowego, taka fajna z dywanem krzesełkami - jak dla pierwszaków a drugą typowo przedszkolna z zabawkami i chyba to dobry wybór bo bedzie im łatwiej odnależć sie w szkjole
Baśka to jest taki zespół szkolno-przedszkolny, mają teraz dwie sale jedną w skrzydle nauczania poczatkowego, taka fajna z dywanem krzesełkami - jak dla pierwszaków a drugą typowo przedszkolna z zabawkami i chyba to dobry wybór bo bedzie im łatwiej odnależć sie w szkjole
Sylwia to dobrze że rodzice waleczni
Fredka a skąd wiesz że godzine - Panie jej czas zmierzyły? U nas podobno "troszeczke" i o ile jestem w stanie uwierzyc że naporawdę tak było w przypadku Bartka (bo potem nie chciał wychodzić) to i tak wiem że nasze panie minimalizują te informacje przekazywane rodzicom
u mnie już dziś Pani "musiaął ze mną" porozmawiać bo Karol nie chciał jak zwykle robić tego co wszyscy wszystko kiedy indziej (powiedział że on nie był głodny jak była przerwa na jedzenie tylko potem ;/) także mój oportunista już się pokazuje od swojej "najlepszej" strony....no cóż - ja będę z nim rozmawiać ale nic nie poradzę za bardzo że on ma we krwi wszystko na nie
no i na basenie nowym byliśmy super było, tylko dziś ja z dwoma naraz bo Paweł na zebraniu w przedszkolu - cieżko, ale świetnie sobie radzili, Karol dopiero na koniec dał czadu - Pan najpierw proponował że go weźmie od nastepnej lekcji na duży do grupy bez rodziców, ale jak zobaczył jego emocje to sie rozmyślił hihi
Fredka a skąd wiesz że godzine - Panie jej czas zmierzyły? U nas podobno "troszeczke" i o ile jestem w stanie uwierzyc że naporawdę tak było w przypadku Bartka (bo potem nie chciał wychodzić) to i tak wiem że nasze panie minimalizują te informacje przekazywane rodzicom
u mnie już dziś Pani "musiaął ze mną" porozmawiać bo Karol nie chciał jak zwykle robić tego co wszyscy wszystko kiedy indziej (powiedział że on nie był głodny jak była przerwa na jedzenie tylko potem ;/) także mój oportunista już się pokazuje od swojej "najlepszej" strony....no cóż - ja będę z nim rozmawiać ale nic nie poradzę za bardzo że on ma we krwi wszystko na nie
no i na basenie nowym byliśmy super było, tylko dziś ja z dwoma naraz bo Paweł na zebraniu w przedszkolu - cieżko, ale świetnie sobie radzili, Karol dopiero na koniec dał czadu - Pan najpierw proponował że go weźmie od nastepnej lekcji na duży do grupy bez rodziców, ale jak zobaczył jego emocje to sie rozmyślił hihi
Sylwia, trzeba walczyć :-)
Kasiu Ku, gościom tort smakował wiec chyba ok ;-)
Trzymam kciuki za Ale i Bartka!!
Ja już dzis spokojniej zniosłam odprowadzenie Wojtka do szkoły. Bo on poczywiscie zadowolony. Mieli muzyke i uczyli się jakiejś piosenki. Bylo tez judo. No i pewnie mnóstwo innych rzeczy, o których sie nie dowiem. ;-)
Wojtek mówił, że pani im powiedziała, zeby nie przejmowlai się dzwonkami - co oznacza, że robi im przerwy kiedy trzeba, a nie co 45 min. Czyli ok :-) Ale Wojtek i tak jest zafascynowany dzwonkami i ich nadsłu****e.
Fajnie też, ze te książki, które zabrał dzis do szkoły, zostały tam, więc nie będzie na razie nosił.
Kasiu Ku, gościom tort smakował wiec chyba ok ;-)
Trzymam kciuki za Ale i Bartka!!
Ja już dzis spokojniej zniosłam odprowadzenie Wojtka do szkoły. Bo on poczywiscie zadowolony. Mieli muzyke i uczyli się jakiejś piosenki. Bylo tez judo. No i pewnie mnóstwo innych rzeczy, o których sie nie dowiem. ;-)
Wojtek mówił, że pani im powiedziała, zeby nie przejmowlai się dzwonkami - co oznacza, że robi im przerwy kiedy trzeba, a nie co 45 min. Czyli ok :-) Ale Wojtek i tak jest zafascynowany dzwonkami i ich nadsłu****e.
Fajnie też, ze te książki, które zabrał dzis do szkoły, zostały tam, więc nie będzie na razie nosił.
patrycja24berlin
Mama czerwcowa'06 Fan(ka)
Czsc dziewczyny...widze szkola i przedszkola pelna para sie rozpoczely u nas okay...Noemi chetnie nadl chodzi do szkoly..wczoraj byla wywiadowka...Od wczoraj tez noemi chodzi do "Hortu"-to taka swietlica jak chyba w Pl. w szkola...tzn.to w sumie caly budynek gdzie i jest stolowka i je obiady,kilka sal do zabaw,malowania itp.maja tam swoja szatnie,boisko..i jest kawalek dalej od szkoly... bedzie tam zostawala do 15:30... w sumie moze do 16:00 ale wiadomo ja tez chce cos z Noemi porobic...
A tak golnie to u nas okay...w sobote wybieramy sie na Safari-park...plus wesole miasteczko...trzeba jeszcze z pogody kozystac poki jst...Jutro chyba bedziemy robic ognisko...Przymierzamy sie caly czas do zakupu psa...najpierw mial byc Beagle-ale kazdy mi mowil ze uparte to jak osiol bywa wiec chyba bedzie slodki brzydal-czyli francuski buldog
A tak golnie to u nas okay...w sobote wybieramy sie na Safari-park...plus wesole miasteczko...trzeba jeszcze z pogody kozystac poki jst...Jutro chyba bedziemy robic ognisko...Przymierzamy sie caly czas do zakupu psa...najpierw mial byc Beagle-ale kazdy mi mowil ze uparte to jak osiol bywa wiec chyba bedzie slodki brzydal-czyli francuski buldog
sylwia i wojtuś
Mama czerwcowa'06
Pati moja siostra ma buldoga francuskiego - fajny psiak i niezniszczalny jest.
oj kochane ale sie milo czyta....
u nas tez wszystko ruszylo z kopyta z dniem 3 wrzesnia...
Klaudia zaczela 2 klase, jest szczesliwa i nawet jak bedziemy sie przeprowadzac to mysle, ze szkoly zmieniac nie bedziemy.
Gracjan zaczal przedszkole- pierwszy dzien wbiegl do klasy w podskokach z okrzykiem "dzieeeci dzieeeci"(tego widoku nigdy nie zapomne i na samo wspomnienie mam rogala i lzy wzruszenia)...kolejne dni juz gorzej, bo tylko widzi budynek buczy "boje boje"..ale po 5 min placzu, lamentu, histerii - zagladam a tam wielka radosc...
Bedzie chodzil 15 h tygodniowo poki co..
Ja rozpoczelam prace, tak jak marzylam...w szkole Klaudii:-), do ktorej Gracjan dolaczy w przyszlym roku:-)wiec bede miala dzieci na oku
u nas tez wszystko ruszylo z kopyta z dniem 3 wrzesnia...
Klaudia zaczela 2 klase, jest szczesliwa i nawet jak bedziemy sie przeprowadzac to mysle, ze szkoly zmieniac nie bedziemy.
Gracjan zaczal przedszkole- pierwszy dzien wbiegl do klasy w podskokach z okrzykiem "dzieeeci dzieeeci"(tego widoku nigdy nie zapomne i na samo wspomnienie mam rogala i lzy wzruszenia)...kolejne dni juz gorzej, bo tylko widzi budynek buczy "boje boje"..ale po 5 min placzu, lamentu, histerii - zagladam a tam wielka radosc...
Bedzie chodzil 15 h tygodniowo poki co..
Ja rozpoczelam prace, tak jak marzylam...w szkole Klaudii:-), do ktorej Gracjan dolaczy w przyszlym roku:-)wiec bede miala dzieci na oku
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 355
- Wyświetleń
- 44 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 165 tys
M
- Odpowiedzi
- 467
- Wyświetleń
- 22 tys
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 169
- Wyświetleń
- 272 tys
Podziel się: