Czerwcowe mamy 2021

[ikkonna]

Dziewczyny, miała któraś z was kolke nerkowa? Tak mnie bolą plecy z jednej strony. Jak kichnelam to gwiazdy zobaczyłam

Ja mialam, jak złapało to trzymało ok 4 godzin w tym dwie godziny czekania aż łaskawie przyjedzie pomoc doraźna w nocy i dadzą zastrzyk. Myślałam , że zejdę, wolę rodzić zdecydowanie. U mnie jeszcze mocz się zatrzymał, mąż dolewal do wanny gorącej wody co chwilę, chciało mi się wymiotować , gdybym wstała to bym straciła przytomność, ledwo dałam radę leżąc. Pomoc przyjechała jak kamień przeszedł do przodu i ból się zmniejszył no ale dali zastrzyk w tyłek. Rano urodziłam kamień.
Wcześniej pojawiały się tępe nagłe bóle gdzie w jednym momencie robiło mi się słabo a ból zapierał dech w piersi. Z USG wiedziałam że mam się przygotować na wędrówkę kamienia ale nikt nie powiedział, że to taki ból jest.
A czy przy kichaniu jest ból, tego nie miałam. Może warto jednak sprawdzić i chociażby na USG się wybrać żeby wiedzieć co się dzieje.

 

[ikkonna]

Kurcze trochę mnie martwi... Patrząc na Wasze usg raz że widać dzidziusia dobrze ale to już pomijam mój niby przykleił się do ściany.. Ale u każdej pęcherzyk jest już przyklejony do macicy a mój nie. I nie wiem już teraz czy to powód do obaw.

Szczerze to pierwsze słyszę o czymś takim jak niedoklejony pęcherzyk. Ja jestem w końcówce 11 tygodnia.

Jest jest cos takiego, szwagierka na początku ciąży musiała się oszczędzać bo faktycznie jajo płodowe nie wrosło się do końca i musiało to chwilę potrwać. W końcu się wszystko ładnie zagnieździło.

Myślę, że będzie ok, tylko oszczędzaj się do tego czasu, nie dzwigaj, dużo odpoczywaj . Będzie doborze.

 

[Katy29]

Jest jest cos takiego, szwagierka na początku ciąży musiała się oszczędzać bo faktycznie jajo płodowe nie wrosło się do końca i musiało to chwilę potrwać. W końcu się wszystko ładnie zagnieździło.

Myślę, że będzie ok, tylko oszczędzaj się do tego czasu, nie dzwigaj, dużo odpoczywaj . Będzie doborze.

Dziękuję za odpowiedź.
Właśnie kazała mi się oszczędzać. Chciała dać l4 ale prowadzę zdalne nauczanie to nie skorzystałam.

 

[Silence85]

Ja mialam, jak złapało to trzymało ok 4 godzin w tym dwie godziny czekania aż łaskawie przyjedzie pomoc doraźna w nocy i dadzą zastrzyk. Myślałam , że zejdę, wolę rodzić zdecydowanie. U mnie jeszcze mocz się zatrzymał, mąż dolewal do wanny gorącej wody co chwilę, chciało mi się wymiotować , gdybym wstała to bym straciła przytomność, ledwo dałam radę leżąc. Pomoc przyjechała jak kamień przeszedł do przodu i ból się zmniejszył no ale dali zastrzyk w tyłek. Rano urodziłam kamień.
Wcześniej pojawiały się tępe nagłe bóle gdzie w jednym momencie robiło mi się słabo a ból zapierał dech w piersi. Z USG wiedziałam że mam się przygotować na wędrówkę kamienia ale nikt nie powiedział, że to taki ból jest.
A czy przy kichaniu jest ból, tego nie miałam. Może warto jednak sprawdzić i chociażby na USG się wybrać żeby wiedzieć co się dzieje.

U mnie to trwa już drugi dzień. Usg miałam w niedzielę i było ok z dzieckiem. Ja już za często po lekarzach chodzę. Zobaczę co rodzinny powie na teleporadzie

 

[ikkonna]

U mnie to trwa już drugi dzień. Usg miałam w niedzielę i było ok z dzieckiem. Ja już za często po lekarzach chodzę. Zobaczę co rodzinny powie na teleporadzie

Mi chodzi o USG jamy brzusznej wraz z nerkami. Trzeba sprawdzić co się dzieje, a badanie moczu kiedy miałaś? Bo jak miałam kamienie to często kryształki były w moczu.
A takie bóle nerki to potrafiły mi towarzyszyć przez kilka dni non stop ale ja tego nie uważałam za kolkę.

 

[Silence85]

Mi chodzi o USG jamy brzusznej wraz z nerkami. Trzeba sprawdzić co się dzieje, a badanie moczu kiedy miałaś? Bo jak miałam kamienie to często kryształki były w moczu.
A takie bóle nerki to potrafiły mi towarzyszyć przez kilka dni non stop ale ja tego nie uważałam za kolkę.

Jutro idę zrobić badanie moczu. A na usg ma mnie lekarz umówić

 

[ikkonna]

Jutro idę zrobić badanie moczu. A na usg ma mnie lekarz umówić

Koniecznie, te badania powinny dać odpowiedź na to co się dzieje

 

[BosaStopa87]

Mam pytanie do czerwcowych mam. Może któraś coś poradzi. Na badaniach krwi TSH wyszło mi 3.040. Nie byłam jeszcze u gina z tym ale zastanawiam się czy to już jest dużo za dużo czy może jeszcze nie. Może ktoś miał taki problem lub się coś na ten temat.

Ja mialam jakoś tyle. Spadło po tabletka na tarczyce eurythox

 

[Kwiat Jabłoni]

Mam pytanie do czerwcowych mam. Może któraś coś poradzi. Na badaniach krwi TSH wyszło mi 3.040. Nie byłam jeszcze u gina z tym ale zastanawiam się czy to już jest dużo za dużo czy może jeszcze nie. Może ktoś miał taki problem lub się coś na ten temat.

Ja tez miałam tyle, endokrynolog zalecił zjawić się jak tylko dowiem się ze jestem w ciąży, wiec raczej im szybciej tym lepiej. Zwiększył mi dawkę Euthyroxu z 50 na 88 i po 3 tyg. jest już dobrze, 1,23 tsh.

 

[1992Paula1992]

Mam pytanie do czerwcowych mam. Może któraś coś poradzi. Na badaniach krwi TSH wyszło mi 3.040. Nie byłam jeszcze u gina z tym ale zastanawiam się czy to już jest dużo za dużo czy może jeszcze nie. Może ktoś miał taki problem lub się coś na ten temat.

Kochana ja miałam podobne tsh, dostałam od endokrynologa euthyrox 25 i 50, kazał brać na zmianę, natomiast nie robiłam jeszcze badań na ponowny poziom tsh wiec nie wiem czy już mi się unormowało