Dodulina20
Fanka BB :)
Ja nigdy nie miałam problemów z krwią, zakrzepami, zawsze morfologie miała dobra itp. powiedział że skoro pierwsza ciąża była biochemiczna to on profilaktycznie da mi na 10 dni, potem badania krwi, jak będą dobre to odstawiamy, a jak nie za bardzo to da mi zaświadczenie do hematologa żeby on mi wypisywał recepty, bo na razie zapłaciłam 80 zł za 10 fiołek :/
Nie, pod sama skórę nie dawaj, bo to musi być podane do tluszczyku A nie podskórnie . Musi wejść cała igła. Śliniaki czasami będą, ja nieraz wygladalam jak ofiarą przemocy domowej [emoji14] ale dojdziesz do wprawy mi serio pomaga uciskanie miejsca wklucia po wyjęciu igły przez chwilę, możesz spróbować
To heparyna..bierze się na rozrzedzenie krwi, żeby zakrzep nie spowodował odcięcia dziecku tlenu i pożywienia
A na jakiej podstawie lekarz dał na 10 dni? Bo powiem szczerze że niee spotkałam się jeszcze z tym żeby tak krótko czas brać heparyne. U mnie np dwie ciążę bez heparyny się nie utrzymały. W trzeciej brałam od testu, skończyłam 3 dni przed porodem i już było widać że jest problem z perspektywami krwi u dziecka i gdyby nie szybkie cc, moja córka mogłaby być mocno niepelnosprawna... nie chce Cię tu w żaden sposób straszyć, ale pytam tylko bo dziwi mnie tak krótko czas brania. Choć może jest jakieś wskazanie