reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwcowe mamy 2021

Cześć!

Przepraszam, że póki co się nie udzielałam, ale niestety brak mi czasu dosłownie. Próbuję Was podczytywać, ale niestety ta aplikacja na tel. mi coś figle stroi, bo niestety nie wyświetla mi ostatniej strony którą przeczytałam i wiecznie tak po omacku czytam, bo zapominam na której stronie skończyłam 😔😔
A jestem tak przemęczona, że mózg kiepsko funkcjonuje 😅😊
(dzieciaki wiecznie chore).
Ja pierwszą wizytę mam dopiero 12.11 ech, a Wy tu już i prenatalnych piszecie, omg!!🙃😊

U nas sex jest średnio 3x w tygodniu, jest to obecnie dla mnie norma, ale pamiętam jeszcze 4/5 miesięcy temu normą było dla mnie 4 razy w miesiącu. Szczerze powiem, że wolę osobiście opcję nr. 2, bardziej się z mężem zbliżyliśmy się dzięki temu, jakoś dzięki temu zdecydowanie lepiej się dogadujemy (a ciężko było chwilami między nami) no i człowiek taki odstresowany dzięki temu ☺☺
Spokojnie, ja o prenatalnych też jeszcze nie myślę, najpierw pierwsza wizyta u gina a jest we wtorek. Koło 7-8 tygodnia umowie się dopiero na prenatalne.
Też mam problem z czasem..dwójka dzieciaków na głowie, chce się uczyć do nowego zawodu i nie wiem kiedy 🙈
A jeszcze za tydzień wracam do pracy..
 
reklama
Spełniłam swoje marzenie, i byłam w KFC 🙊 Ale oczywiście jak to ja, nie mogło się obejść bez jakiejś dziwnej sytuacji. Jem sobie ze smakiem tortille z b-smarta, nagle takie twarde mięso, no to mówię sobie (mmm, ale chrupiąca panierka), i na siłę jedynkami odgryzłam tę chrupiącą panierkę. I co? Okazało się, że to była kość! Po pierwsze: całe szczęście, że mi się jedynki nie pokruszyły, ale z drugiej strony łatwiej by przelatywało przy 🤮 😂😂 A po drugie, to tak mi się nie niedobrze od razu zrobiło, że o mamo 😭 Ale wyjęłam całe mięso, i zjadłam do końca, bo mi szkoda było wyrzucić 🙊😂

Co do seksu, to ja nawet jakbym miała pozwolenie od lekarza, to raczej nic by z tego nie było, bo moje libido jest na poziomie minusowym 🤦 Mój zresztą boi się o dzidzię, więc też jakoś daje radę (czasami z wielkim bólem 😂).

W ogóle to dzisiaj miałam jakiś straszny dzień. Ciągle chodzę smutna, płaczę z byle powodu, a za chwilę śmieję się jak głupi do sera z niczego 🥴 Jeszcze jakby tego było mało, to mieszkamy z teściową, która nie dokłada się do żadnych rachunków ani do niczego, nie pomaga przy sprzątaniu, zakupy zrobi raz na ruski rok i to to co ona lubi, a później nam wmusza 🤮 Przy szykowaniu obiadów itp. też mi nie pomaga (nawet jak pracowałam, i nie było mnie 10h dziennie w domu, to po powrocie musiałam ogarniać sprzątanie i gotowanie, bo mój też długo w pracy, a teściówka cały dzień z telefonem siedziała, i do dzisiaj tak robi 😔). No i na jutro sobie zaprosiła gości, i dzisiaj zaczęła smażyć jakieś mięsa, a ja w pokoju do wiadra oddawałam to co zjadłam, bo tak tufiło 😂 A finał tego jest taki, że przyszła do nas do pokoju, otwarła drzwi na oścież i oznajmiła, że ona już musi jechać gdzieś i żebyśmy pochowali wszystko do lodówki jak wystygnie. Jak wyszła z pokoju, to ja się tak rozryczałam, że mój nie mógł mnie uspokoić, a jak w końcu się doprosił żebym powiedziała czemu płaczę, to sama uznałam, że debil ze mnie, bo rozryczałam się ze względu na to, że napuścila mi do pokoju jeszcze więcej tego smrodu mięsa 😂😂😂

Ale się rozpisałam 🙈 Ale już czuję się lepiej, bo przynajmniej się wygadałam, nawet jeśli nikt tego nie przeczyta 😂
 
Przeczytałam do końca [emoji16] i całkowicie Cię rozumiem, a hormony potrafią zrobić nam sieczke z mózgu, także nie przejmuj się tym płaczem:) A teściowa czas do roboty zaciagnac, co ona na wiecznych wczasach jest [emoji1787]
Spełniłam swoje marzenie, i byłam w KFC [emoji87] Ale oczywiście jak to ja, nie mogło się obejść bez jakiejś dziwnej sytuacji. Jem sobie ze smakiem tortille z b-smarta, nagle takie twarde mięso, no to mówię sobie (mmm, ale chrupiąca panierka), i na siłę jedynkami odgryzłam tę chrupiącą panierkę. I co? Okazało się, że to była kość! Po pierwsze: całe szczęście, że mi się jedynki nie pokruszyły, ale z drugiej strony łatwiej by przelatywało przy [emoji2961] [emoji23][emoji23] A po drugie, to tak mi się nie niedobrze od razu zrobiło, że o mamo [emoji24] Ale wyjęłam całe mięso, i zjadłam do końca, bo mi szkoda było wyrzucić [emoji87][emoji23]

Co do seksu, to ja nawet jakbym miała pozwolenie od lekarza, to raczej nic by z tego nie było, bo moje libido jest na poziomie minusowym [emoji1751] Mój zresztą boi się o dzidzię, więc też jakoś daje radę (czasami z wielkim bólem [emoji23]).

W ogóle to dzisiaj miałam jakiś straszny dzień. Ciągle chodzę smutna, płaczę z byle powodu, a za chwilę śmieję się jak głupi do sera z niczego [emoji3061] Jeszcze jakby tego było mało, to mieszkamy z teściową, która nie dokłada się do żadnych rachunków ani do niczego, nie pomaga przy sprzątaniu, zakupy zrobi raz na ruski rok i to to co ona lubi, a później nam wmusza [emoji2961] Przy szykowaniu obiadów itp. też mi nie pomaga (nawet jak pracowałam, i nie było mnie 10h dziennie w domu, to po powrocie musiałam ogarniać sprzątanie i gotowanie, bo mój też długo w pracy, a teściówka cały dzień z telefonem siedziała, i do dzisiaj tak robi [emoji17]). No i na jutro sobie zaprosiła gości, i dzisiaj zaczęła smażyć jakieś mięsa, a ja w pokoju do wiadra oddawałam to co zjadłam, bo tak tufiło [emoji23] A finał tego jest taki, że przyszła do nas do pokoju, otwarła drzwi na oścież i oznajmiła, że ona już musi jechać gdzieś i żebyśmy pochowali wszystko do lodówki jak wystygnie. Jak wyszła z pokoju, to ja się tak rozryczałam, że mój nie mógł mnie uspokoić, a jak w końcu się doprosił żebym powiedziała czemu płaczę, to sama uznałam, że debil ze mnie, bo rozryczałam się ze względu na to, że napuścila mi do pokoju jeszcze więcej tego smrodu mięsa [emoji23][emoji23][emoji23]

Ale się rozpisałam [emoji85] Ale już czuję się lepiej, bo przynajmniej się wygadałam, nawet jeśli nikt tego nie przeczyta [emoji23]
 
Spełniłam swoje marzenie, i byłam w KFC 🙊 Ale oczywiście jak to ja, nie mogło się obejść bez jakiejś dziwnej sytuacji. Jem sobie ze smakiem tortille z b-smarta, nagle takie twarde mięso, no to mówię sobie (mmm, ale chrupiąca panierka), i na siłę jedynkami odgryzłam tę chrupiącą panierkę. I co? Okazało się, że to była kość! Po pierwsze: całe szczęście, że mi się jedynki nie pokruszyły, ale z drugiej strony łatwiej by przelatywało przy 🤮 😂😂 A po drugie, to tak mi się nie niedobrze od razu zrobiło, że o mamo 😭 Ale wyjęłam całe mięso, i zjadłam do końca, bo mi szkoda było wyrzucić 🙊😂

Co do seksu, to ja nawet jakbym miała pozwolenie od lekarza, to raczej nic by z tego nie było, bo moje libido jest na poziomie minusowym 🤦 Mój zresztą boi się o dzidzię, więc też jakoś daje radę (czasami z wielkim bólem 😂).

W ogóle to dzisiaj miałam jakiś straszny dzień. Ciągle chodzę smutna, płaczę z byle powodu, a za chwilę śmieję się jak głupi do sera z niczego 🥴 Jeszcze jakby tego było mało, to mieszkamy z teściową, która nie dokłada się do żadnych rachunków ani do niczego, nie pomaga przy sprzątaniu, zakupy zrobi raz na ruski rok i to to co ona lubi, a później nam wmusza 🤮 Przy szykowaniu obiadów itp. też mi nie pomaga (nawet jak pracowałam, i nie było mnie 10h dziennie w domu, to po powrocie musiałam ogarniać sprzątanie i gotowanie, bo mój też długo w pracy, a teściówka cały dzień z telefonem siedziała, i do dzisiaj tak robi 😔). No i na jutro sobie zaprosiła gości, i dzisiaj zaczęła smażyć jakieś mięsa, a ja w pokoju do wiadra oddawałam to co zjadłam, bo tak tufiło 😂 A finał tego jest taki, że przyszła do nas do pokoju, otwarła drzwi na oścież i oznajmiła, że ona już musi jechać gdzieś i żebyśmy pochowali wszystko do lodówki jak wystygnie. Jak wyszła z pokoju, to ja się tak rozryczałam, że mój nie mógł mnie uspokoić, a jak w końcu się doprosił żebym powiedziała czemu płaczę, to sama uznałam, że debil ze mnie, bo rozryczałam się ze względu na to, że napuścila mi do pokoju jeszcze więcej tego smrodu mięsa 😂😂😂

Ale się rozpisałam 🙈 Ale już czuję się lepiej, bo przynajmniej się wygadałam, nawet jeśli nikt tego nie przeczyta 😂
O kurde, co ciąża i robi z kobietami 😂
Dobrze, że mąż wyrozumiały 🙈
Co do teściowej to cóż. Nie wyobrażam sobie mieszkać z teściami, choć są w porządku, są mega w zasadzie. I może z nimi bym nie miała problemu. Za to mój mąż z moją mamą by nie wytrzymał a przynajmniej ja na pewno 😂
Choć ja bym miała posprzątane albo obiad zrobiony. Tak mi się wydaje...
Współczuję...szczególnie gdy teraz jest huśtawka emocjonalna
 
Podbijam pytanie, bo zaczynam się niepokoić
Ja po pierwszej wizycie gdzie mialam i cytologie pobierana i usg to tez brzuch mnie pobolewal i odczuwalam bardziej ale na drugi dzien bylo lepiej

Co do sexu to u nas poki co lipa bo jest mi non stop zimno.. spac mi sie non stop chce ze ja padam od razu jak uspie dzieci.. modle sie o to aby to minelo bo naprawde ciezko to widze bo wczesniej bylo 3/4 razy w tygodniu..
 
reklama
Do góry