reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwcowe mamy 2021

Dziewczyny, mam pytanie. Rok temu w maju straciłam dziecko i byłam na zwolnieniu lekarskim od psychiatry. Na depresje l4 miałam do grudnia i kolejne czyli po 182 dniach już od ginekologa ze względu na ciążę. Na L4 mogę być do 23 marca. Na początku lutego składałam wniosek o zasiłek rehabilitacyjny. Orientujecie się jak to wygląda z tym zusem? Ile mają czasu na decyzję? Jak to jest z wypłata pieniędzy i czy jest szansa że mi odrzucą ten wniosek ? Martwię się trochę.
Mam pytanko opowiesz jak wygląda proces składania tego zasiłku rehabilitacyjnego. Mam podobna sytuację do Ciebie. Od grudnia jestem na l4 w styczniu straciłam ciążę potem bylam na l4 od psychiatry i teraz jestem w ciąży znowu. L4 nalezy mi sie jakoś do konca sierpnia, a termin mam na koniec listopada. Czy Tobie przyznali? Duzo papierologii?
 
reklama
Hejka! Jak u was samopoczucie?
u mnie 35 tc i chyba raczej będzie maj niż czerwiec :p
Brzuch twardnieje przy zmianach pozycji - wstaje twardy, chodzę twardnieje :p ale na tym etapie to już chyba norma.
mam 14 kg na plusie i to chyba jeszcze nie koniec 😒
Jak żyjecie w tych upałach?
Hej hej :) Ja już pessar mam ściągnięty ale narazie cisza :) A co do upałów to właśnie się opalam 🙈😂
 
A ile już jesteś bez pessara? :)
U mnie będzie ściągnięty za 2 tygodnie - 37+2 🙈
I jak w ogóle to ściąganie? Bardzo niemile odczucia?
Od poniedziałku :) Ja miałam ściągnięty 36+3 :)
No super przyjemne to to nie było, pierwszy moment najgorszy, ale do przeżycia :) Przygotuj się na plemienia w ten dzień, ja miałam do wieczora :)
 
Od poniedziałku :) Ja miałam ściągnięty 36+3 :)
No super przyjemne to to nie było, pierwszy moment najgorszy, ale do przeżycia :) Przygotuj się na plemienia w ten dzień, ja miałam do wieczora :)
Ok, a czy jak już wróciłaś do domu to odczuwałaś jakiś dyskomfort oprócz plamienia?
bo ja zawsze po badaniu cały dzień czuje się gorzej - bardziej mnie boli, kłuje, częściej się brzuch napina.
 
Ok, a czy jak już wróciłaś do domu to odczuwałaś jakiś dyskomfort oprócz plamienia?
bo ja zawsze po badaniu cały dzień czuje się gorzej - bardziej mnie boli, kłuje, częściej się brzuch napina.
Nie, kompletnie nic 🙈 Nawet bym powiedziała że mam mniej napięć niż jak miałam pessar
 
U mnie 34tc, znowu hormony mi wariują, myślę o porodzie o starszym synku... Jest mi ciężko +15,5 kg
Chce iść na spacer a przejdę kilometr i już mi ciężko, chciałabym więcej moc w domu zrobić i się złoszczę że nie wszystko mogę....
Wczoraj jeszcze wiaterek wiał, dziś już jest duszno i ciężko mi się oddycha... Na szczęście jutro już będzie chłodniej chociaż kolorytu na buzi złapałam.

W weekend mój luby robi mi "baby shower" dla koleżanek i nawet miałam momenty ze nie chce mi się gości już przyjmować.

Jednym zdaniem...wzielo mnie już zmęczenie i odliczam dni do końca a teraz to się dłużyć będzie niesamowicie coś czuję.
Ciekawe ile kg jeszcze waga dojdzie przez ten miesiąc. Celowam na początku na max 15 a teraz kiedy już osiągnęłam ta wagę to mam nadzieję nie więcej jak 18...
Przy 160m wzrostu to już odczuwalna waga.
 
reklama
U mnie 34tc, znowu hormony mi wariują, myślę o porodzie o starszym synku... Jest mi ciężko +15,5 kg
Chce iść na spacer a przejdę kilometr i już mi ciężko, chciałabym więcej moc w domu zrobić i się złoszczę że nie wszystko mogę....
Wczoraj jeszcze wiaterek wiał, dziś już jest duszno i ciężko mi się oddycha... Na szczęście jutro już będzie chłodniej chociaż kolorytu na buzi złapałam.

W weekend mój luby robi mi "baby shower" dla koleżanek i nawet miałam momenty ze nie chce mi się gości już przyjmować.

Jednym zdaniem...wzielo mnie już zmęczenie i odliczam dni do końca a teraz to się dłużyć będzie niesamowicie coś czuję.
Ciekawe ile kg jeszcze waga dojdzie przez ten miesiąc. Celowam na początku na max 15 a teraz kiedy już osiągnęłam ta wagę to mam nadzieję nie więcej jak 18...
Przy 160m wzrostu to już odczuwalna waga.
U mnie +14 🙈
I lekarz powiedział mi, ze pod koniec niestety waga przyspiesza. Bo u mnie w ciągu 2 tygodni podskoczyła o prawie 2 kg ☹️
 
Do góry