reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwcowe mamy 2021

Hej, dziś po wizycie, wiem że serduszko bije. ❤️ Z OM termin ja 25. 06 z usg na 1 lipca 😅 Jestem po jednym poronieniu, oraz mam dwoje już całkiem sporych dzieci. Ta ciaza od początku nie przebiega ksiazkowo. W czwartek miałam krwawienie, w sobotę poleciały skrzepy. Na usg nie widać skąd skrzepy i krwawienie 🤷‍♀️ miałam opisać cyrki jakie mnie spotkały po potwierdzeniu u mnie koronawirusa. Ale w sumie chyba mam dość. Może kiedyś. Na staraczkach pisałam na bieżąco 😁 Witam się kolejny raz i mam nadzieję że u mnie już bez przeboi będzie.
IMG_20201110_143432.jpg
 
reklama
ja tez raczej planuje cesarkę Kasiu, wiec tez pewnie wcześniej będzie. Dwa razy już rodziłam naturalnie bez znieczulenia i wystarczy ;) nie było zle, nawet lekkie porody w sumie miałam ale teraz jestem po 40tce muszę myśleć trochę inaczej, oszczędzać się - stad ten pomysł cesarki. Póki co oby się ciąża utrzymała 🙏
Ja po histeroskopii naprawdę podziwiam dziewczyny które chcą cc. Na histeroskopii okazało się że jajowody drożne, usunęli niewielkie ogniska endometriozy. Przez 2 tygodnie chodziłam zgięta w pół, brzuch rwał przy szybszym ruchu, snułam się a nie chodziłam.
Jak sobie pomyślę że przy cc przecinane są powłoki brzuszne, to jest jak operacja. I myślę że rekonwalescencja trwa dłużej. Mimo wieku. Ja mam prawie 37 lat i wolałabym naturalny.
Oczywiście zrobisz jak zechcesz, Twój wybór i każdej z nas.
 
Ja po histeroskopii naprawdę podziwiam dziewczyny które chcą cc. Na histeroskopii okazało się że jajowody drożne, usunęli niewielkie ogniska endometriozy. Przez 2 tygodnie chodziłam zgięta w pół, brzuch rwał przy szybszym ruchu, snułam się a nie chodziłam.
Jak sobie pomyślę że przy cc przecinane są powłoki brzuszne, to jest jak operacja. I myślę że rekonwalescencja trwa dłużej. Mimo wieku. Ja mam prawie 37 lat i wolałabym naturalny.
Oczywiście zrobisz jak zechcesz, Twój wybór i każdej z nas.
Miałam dwa razy cc neie z wyboru. Nic przyjemnego ale da się przeżyć. Ja szybko doszłam do siebie. Czeka mnie 3 i ostatnia cc. Chciałabym normalnie, ale nie mam szans 🤷‍♀️
 
Ja tez miałam cc chociaż bardzo jej nie chciałam... dochodziłam długo do siebie. Przez pół roku mnie bolało i ciagle czułam jakbym jakaś igle miała w sobie... nie wiem jak będzie teraz. Zobaczymy. Pewnie spróbuje urodzić naturalnie .

Gratuluje wam pozytywnych wizyt i witam nowe dziewczyny 😊😊😊
 
Ja tez miałam cc chociaż bardzo jej nie chciałam... dochodziłam długo do siebie. Przez pół roku mnie bolało i ciagle czułam jakbym jakaś igle miała w sobie... nie wiem jak będzie teraz. Zobaczymy. Pewnie spróbuje urodzić naturalnie .

Gratuluje wam pozytywnych wizyt i witam nowe dziewczyny 😊😊😊
Chciałam drugi poród naturalny, niestety lekarz się nie zgodził. 3 bym też chciała spróbować, zwłaszcza że minęło 9 lat od poprzedniego za rok będzie 10, ale wiem że lekarz się nie zgodzi 😂
 
Ja tez po 3 poronieniach jestem i chyba nigdy się nie poddam. Pragnienie bycia mama jest silniejsze od strachu. No i po tym co przeszłam uświadomiłam sobie jak silna kobieta jestem. A teraz czuje, ze będzie dobrze, za bardzo już mnie życie przetyralo jeśli chodzi o poronienia.
Ja mam za sobą 3 IVF i potwierdzam wizja poddania się jest jeszcze gorsza niż ta cała dzisiejsza niepewność. Cóż zrobić, kobity to wbrew pozorom bardzo silne osoby. 🤷‍♀️ O ironio, pomyślał by kto ze kiedyś będę wzdychać do objawów, mdłości i wymiotów ;-)
 
reklama
Byłam dziś na wizycie u gin. Z dzieckiem wszystko ok rośnie odpowiednio jednak mam problem ze skracajacą się szyjką. Dostalam do dhupastonu jeszcze luteine i mam dużo leżeć. Miała któraś z Was coś takiego i czy wszystko było później dobrze? Boję się strasznie😔,bo nie mialam tak w pierwszej ciąży i super się czułam wtedy.
 
Do góry