reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2021

Ja też się nadal boję. Mimo tego że byłam już na 3 wizytach i wszystko było dobrze mimo braku objawów to nadal się boje że jak teraz pójdę to serduszko już nie będzie biło. Ja po prostu nie potrafie ogarnąć tego w swojej głowie że ja się dobrze czuje a tam sobie kropek pięknie rośnie [emoji854]
Kurcze mam to samo. Zero objawow. Nie czuję się jak w ciąży nie czuję że mam coś w brzuchu. A w poprzednich ciazach było zalkiem inaczej. Brzuch mnie codziennie pobolewa. Ale nie mam żadnych krwawień nawet plamień. W sob idę na wizytę i się okaże czy dalej bije serduszko. Nie byłam gotowa na tą ciąże nie bralam kwasu foliowego przed także... :/
 
reklama
Nie przejmuj się, że nie brałaś kwasu wcześniej. Ważne, żebyś teraz brała [emoji846] brak objawów? To tylko się cieszyć, daj znać po wizycie, na pewno wszystko jest w porządku.
Kurcze mam to samo. Zero objawow. Nie czuję się jak w ciąży nie czuję że mam coś w brzuchu. A w poprzednich ciazach było zalkiem inaczej. Brzuch mnie codziennie pobolewa. Ale nie mam żadnych krwawień nawet plamień. W sob idę na wizytę i się okaże czy dalej bije serduszko. Nie byłam gotowa na tą ciąże nie bralam kwasu foliowego przed także... :/
 
Ja tez po 3 poronieniach jestem i chyba nigdy się nie poddam. Pragnienie bycia mama jest silniejsze od strachu. No i po tym co przeszłam uświadomiłam sobie jak silna kobieta jestem. A teraz czuje, ze będzie dobrze, za bardzo już mnie życie przetyralo jeśli chodzi o poronienia.
Co nas nie zabije to nas wzmocni. Ja mając już dwoje dzieci co prawda jedno niepełnosprawne to też chyba jestem odważna :) Ale ta ciąża to jest darem od Boga nawet nie zdążyłam się dobrze starać :) więc chyba teraz jest mój czas... Zobaczymy jak dalej będzie.. Czas pokaże w głowie są różne myśli ale zaczęłam pompejanke więc musi być dobrze :)
 
Witaj ja też mam termin ten sam ale pewnie jak się uda to będzie wcześniej cesarka...
@aga.i.nieszka ja cię też doskonske rozumiem.. Też się strasznie boję nie mam objawów a już po 3 stratach jestem.. Kiedy masz wizytę?
ja tez raczej planuje cesarkę Kasiu, wiec tez pewnie wcześniej będzie. Dwa razy już rodziłam naturalnie bez znieczulenia i wystarczy ;) nie było zle, nawet lekkie porody w sumie miałam ale teraz jestem po 40tce muszę myśleć trochę inaczej, oszczędzać się - stad ten pomysł cesarki. Póki co oby się ciąża utrzymała 🙏
 
Ja tez po 3 poronieniach jestem i chyba nigdy się nie poddam. Pragnienie bycia mama jest silniejsze od strachu. No i po tym co przeszłam uświadomiłam sobie jak silna kobieta jestem. A teraz czuje, ze będzie dobrze, za bardzo już mnie życie przetyralo jeśli chodzi o poronienia.
na pocieszenie dla dziewczyn po poronieniach, moja siostra dwa razy poroniła a jedna córeczkę straciła w wieku 6 miesięcy .. malutka miała wrodzona wadę serduszka. Ale ma tez jednego zdrowego synka i teraz jest już w 21 tygodniu ciąży i wszystko idzie dobrze. Naprawdę wiele jesteśmy w stanie przetrwać i nadal wierzyć
 
Co do objawów .. naprawdę każda ciąża inna.. ja przy córce miałam sporadyczne mdłości i straszna nadwrażliwość na zapachy, przy synku było mi przez dwa miesiące min stop niedobrze, maskara. Teraz póki co zero mdłości .. za to uderzenia gorąca, bóle piersi (to w każdej cięży) i chroniczne zmęczenie. No i teraz to cholerne krwawienie mam.. to mnie dobija i ogranicza radość z Borówki...
 
reklama
ja tez raczej planuje cesarkę Kasiu, wiec tez pewnie wcześniej będzie. Dwa razy już rodziłam naturalnie bez znieczulenia i wystarczy ;) nie było zle, nawet lekkie porody w sumie miałam ale teraz jestem po 40tce muszę myśleć trochę inaczej, oszczędzać się - stad ten pomysł cesarki. Póki co oby się ciąża utrzymała [emoji120]
Ja miałam dwie cesarki więc naturalny poród nie wchodzi w grę. Zresztą zawsze się bałam naturalnego porodu... W pierwszej ciąży bardzo długo się męczyłam ze skurczami i krzyżowymi i brzusznymi a nic z tego rozwarcia nie było i w ostatniej chwili zrobili cesarkę bo dziecko potem miało zgrubienie po jednej stronie głowy takie zwapienie niby to było przez poród.
 
Do góry